Witam.
Przeszukałem forum w poszukiwaniu rozwiązania, lecz nigdzie nie było podobnego przypadku. Mianowicie:
- Budynek wielomieszkaniowy 8 mieszkań
- Hala garazowa na parterze budynku z własna ksiega wieczysta stanowiaca , wyodrebniona z budynku. znajdują się w niej komórki, rowerownia, pomieszczenie na smietnik, kotłownia etc. Ma swoja bramę garażową.
Około rok temu zmienił się nam zarządca, który na dzień dobry przedstawił sposób pobierania zaliczek. Oczywiscie koszta utrzymania części wspólnych przez powierzchnie tych czesci i wyszedl koszt utrzymania metra. I to byłoby zrozumiałe i uczciwe. Jednakże owy zarzadca do metrazu czesci wspolnych budynku wlaczyl powerzchnie wspolna hali garazowej do ogolnej powierzchni wspolnej budynku. Ale kosztami utrzymania tej powierzchni wspolnej w garazu obarczyl wylacznie wlascicieli miesc (bo wiadomo maja udział w nieruchomosci i zgodnie z ustawa jest to zrozumiałe). Pomimo , że trzeba korzystac z garazu , aby dostac sie do komorek (sa takie osoby nie posiadajace miejsc lecz same komorki). Odbior smieci odbywa sie rowniez z garazu, obsluga techniczna itp. Problem polega na tym , ze w obecnej chwili w zaliczki na utrzymanie garazu mamy wliczone utrzymanie dzwigu, firme sprzadajaca klatek, zewnetrznej czesci budynku, obsluge techniczna budynku etc... Co finalnie czesto sprawia, ze zaliczka na poczet utrzymania garazu jest wieksza niz zaliczka zwiazana z mieszkaniem. Byłoby to zrozumiałe w przypadku, gdyby garaz był czescia wspolna budynku a jedynie miejsca byłyby przekazane na wiweczyste użytkowanie. W mojej ocenie jest to mocno niesprawiedliwe , poniewaz osoby
Czy jest to zgodne z prawem ?
Czy jest jakaś szansa, żeby to zaskarżyć, zmienić itp ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.