i to jest właściwe stanowisko (do następnej interpretacji), bo jest wolność zawierania umów ...
Macie zbyt szerokie rozumienie pojęcia "swobody zawierania umów". Zasada wolności umów wyraża się w:
Swobodzie zawierania umowy i wyborze kontrahenta.
Czyli macie prawo zawierać umowy i prawo swobodnie wybierać drugą stronę umowy.
Swobodzie w kształtowaniu treści umowy.
Byleby nie była sprzeczna z prawem, właściwością (naturą) stosunku, zasadami współżycia społecznego.
Granice swobody umów wyznaczają obowiązujące przepisy: Konstytucja, prawo cywilne, prawo karne, administracyjne, prawo pracy itp. Czyli wszystkie obowiązujące ustawy, rozporządzenia i różne akta normatywne.
Swobodzie wyboru formy zawarcia umowy (oczywiście z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych prawem).
Możecie spisać umowę i uregulować stosunek prawny wedle własnej woli, nawet jeśli będzie to sprzeczne z powszechnie obowiązującymi przepisami. Należy tylko zdawać sobie sprawę z tego, że będzie to pociągało za sobą prawne konsekwencje, określone w art. 58 kc, który stanowi, że czynność prawna sprzeczna z ustawą jest nieważna.
Zasada swobody umów nie daje kompetencji niczym nieograniczonej, jak wam się wydaje.
Fiskus jednak zwraca uwagę wyłącznie na treść umowy.
i to jest właściwe stanowisko (do następnej interpretacji), bo jest wolność zawierania umów ...
Zasada swobody umów została wyrażona w art. 353(1) kodeksu cywilnego, zgodnie z którym: "Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego."(less)