Rozdzielenie wspolnoty w budynku na 2 po 1 w każdej klatce
micek
Użytkownik
Witam.
Jestem tu nowy więc na wstępnie witam serdecznie ;)
Mam takie pytanie.
Jak najlepiej stworzyć własną wspólnotę w budynku w którym jest jedna ale obejmująca wszystkich mieszkańców.
Budynek ma 2 klatki i chciałbym wraz z lokatorami "naszej strony" oddzielić się od nieudacznego zarządcy i stworzyć własną, odrebna wspolnotę.
Mieszkań jest po 15 na klatkę. Wszystkie mieszkania mają już akty notarialne i każde mieszkanie ma waściciela. ( jeszcze do niedawna tak nie było_)
Są nieustanne kłutnie o to kto co miał zrobić itd.. nie jasności zwiazane z płatnościami, brak jakiejkolwiek odpowiedzialności ze strony " zarządu" i wiele wiele innych. nie mamy firmy zewnętrznej któraby prowadziła nas tylko robi to jeden gość który jest wszem i wobec ogłoszony " aniołem " z alternatyw 4 :) a tak naprawdę nic nie robi i nikt nie ma kontroli nad tym co dzieje się z naszymy pieniędzmi. Leje się dach itd..
Czy są jakieś przeciwskazania do tego aby oddzielić się i być niezależną wspólnotą?
Jak podzielić obowiązki no i jak załatwić sprawy finansowe.
Kiedy jest do tego najlepszy moment?
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Micek
Jestem tu nowy więc na wstępnie witam serdecznie ;)
Mam takie pytanie.
Jak najlepiej stworzyć własną wspólnotę w budynku w którym jest jedna ale obejmująca wszystkich mieszkańców.
Budynek ma 2 klatki i chciałbym wraz z lokatorami "naszej strony" oddzielić się od nieudacznego zarządcy i stworzyć własną, odrebna wspolnotę.
Mieszkań jest po 15 na klatkę. Wszystkie mieszkania mają już akty notarialne i każde mieszkanie ma waściciela. ( jeszcze do niedawna tak nie było_)
Są nieustanne kłutnie o to kto co miał zrobić itd.. nie jasności zwiazane z płatnościami, brak jakiejkolwiek odpowiedzialności ze strony " zarządu" i wiele wiele innych. nie mamy firmy zewnętrznej któraby prowadziła nas tylko robi to jeden gość który jest wszem i wobec ogłoszony " aniołem " z alternatyw 4 :) a tak naprawdę nic nie robi i nikt nie ma kontroli nad tym co dzieje się z naszymy pieniędzmi. Leje się dach itd..
Czy są jakieś przeciwskazania do tego aby oddzielić się i być niezależną wspólnotą?
Jak podzielić obowiązki no i jak załatwić sprawy finansowe.
Kiedy jest do tego najlepszy moment?
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Micek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Następnie musi być uchwała wspólnoty o podziale.
Na dzień rozłączenia trzeba zrobić sprawozdania finansowe.
Pamiętajcie o nie wplacaniu pieniędzy na stare konta.
Należy podjąć decyzję co z trwającym właśnie okresem grzewczym, kto i jak go rozliczy. Analogicznie z wodą i śmieciami.
Przewiduję również na przyszłość problemy z rozliczeniem mediów.
Musicie spisać specjalne umowy między wspólnotami.
Ponadto uważam, że również powinniście ustalić, że koszt remontu dachu będziecie ponosić wspólnie i z góry wiem, że to będzie ognisko zapalne. Jeśli każde z Was będzie samemu remontować swoją część dachu, to żaden z wykonawców nie będzie chciał wziąć odpowiedzialności za miejsca na styku.
Podobnie ze śmietnikiem. Możliwe, że będzie na jednej z działek. Jak się będziecie kłócić, to prawdopodobnie drugiej wspólnocie przyjdzie wybudować swój.
Przemyśl, czy nie lepiej jest znaleźć 16 chętnych by odwołać zarząd i rozwiązać umowę z administratorem.