Kto jest właścicielem dokumentów ?
jQ
Użytkownik
Jak w temacie: kto zgodnie z UoWL i kodeksem cywilnym jest WŁAŚCICIELEM dokumentów, takich jak:
- sprawozdania z pracy zarządu
- umowy z firmami zewnętrznymi
- korespondencja z firmami zewnętrznymi
Jest to wspólnota, czy jej zarząd?
Ponad miesiąc temu złożyłem rezygnację z członkostwa w zarządzie. Dzień wcześniej wspólnota poddała pod głosowanie, na zebraniu, 3 uchwały o odwołaniu każdego z trzech członków zarządu z osobna. Część głosów była zbierana na zebraniu, resztę pozostałych dwóch członków zarządu zbiera(ło) w trybie indywidualnego zbierania głosów. Do tej pory nie są znane wyniki głosowania, co więcej, tych dwóch członków postanowiło nie wycofywać z głosowania listy odnośnie odwołania mnie, mimo mojej rezygnacji! Nie jest zatem pewne, kto tak naprawdę w zarządzie jest, kto nie. Nie wiadomo, czy głosy zostały zebrane, a nieopubliokowane, czy zbieranie głosów trwa nadal. Ponadto w statucie wspólnoty, zatwierdzonym uchwałą wspólnoty, jest zapis, że zarząd ma liczyć minimum 3 członków, a w momencie, gdy któryś zrezygnuje lub zostanie odwołany, pozostali członkowie zarządu mają miesiąc na zwołanie zebrania i dokoptowanie trzeciej osoby lub przegłosowanie uchwały wspólnoty o zaniechaniu uzupełniania składu zarządu. Zarząd po moim odejściu tego nie zrobił.
Odchodząc, poinformowałem pozostałych członków, ze mam pewne rzeczy związane z pracą zarządu (dokumenty, klucze, pieczątki), które przekażę protokolarnie. Dopiero teraz się tym zainteresowali. Czy mogę odmówić wydania tych dokumentów argumentując to tym, że sytuacja prawna zarządu nie jest jasna i że przekażę je po ogłoszeniu wyników głosowania i ustanowieniu 3 - osobowego zarządu, czyli takiego, który będzie działał zgodnie ze statutem wspólnoty?
- sprawozdania z pracy zarządu
- umowy z firmami zewnętrznymi
- korespondencja z firmami zewnętrznymi
Jest to wspólnota, czy jej zarząd?
Ponad miesiąc temu złożyłem rezygnację z członkostwa w zarządzie. Dzień wcześniej wspólnota poddała pod głosowanie, na zebraniu, 3 uchwały o odwołaniu każdego z trzech członków zarządu z osobna. Część głosów była zbierana na zebraniu, resztę pozostałych dwóch członków zarządu zbiera(ło) w trybie indywidualnego zbierania głosów. Do tej pory nie są znane wyniki głosowania, co więcej, tych dwóch członków postanowiło nie wycofywać z głosowania listy odnośnie odwołania mnie, mimo mojej rezygnacji! Nie jest zatem pewne, kto tak naprawdę w zarządzie jest, kto nie. Nie wiadomo, czy głosy zostały zebrane, a nieopubliokowane, czy zbieranie głosów trwa nadal. Ponadto w statucie wspólnoty, zatwierdzonym uchwałą wspólnoty, jest zapis, że zarząd ma liczyć minimum 3 członków, a w momencie, gdy któryś zrezygnuje lub zostanie odwołany, pozostali członkowie zarządu mają miesiąc na zwołanie zebrania i dokoptowanie trzeciej osoby lub przegłosowanie uchwały wspólnoty o zaniechaniu uzupełniania składu zarządu. Zarząd po moim odejściu tego nie zrobił.
Odchodząc, poinformowałem pozostałych członków, ze mam pewne rzeczy związane z pracą zarządu (dokumenty, klucze, pieczątki), które przekażę protokolarnie. Dopiero teraz się tym zainteresowali. Czy mogę odmówić wydania tych dokumentów argumentując to tym, że sytuacja prawna zarządu nie jest jasna i że przekażę je po ogłoszeniu wyników głosowania i ustanowieniu 3 - osobowego zarządu, czyli takiego, który będzie działał zgodnie ze statutem wspólnoty?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Z chwilą złożenia Twojego oświadczenia o rezygnacji, przestałeś być członkiem zarządu. Głosowanie w tej sprawie jest zbędne.
Nie możesz odmówić wydania dokumentacji jego właścicielowi, czyli wspólnocie reprezentowanej przez zarząd. Co więcej, może to być potraktowane jak przestępstwo. Do złożenia prawnie wiążącego oświadczenia woli za wspólnotę wystarczą podpisy 2 członków zarządu. Nie ma więc przeszkód, żeby wspólnota przejęła protokolarnie dokumenty. Sytuacja w zarządzie jest bardzo jasna. Ewentualne uzupełnienie składu zarządu o trzecią osobę to zupełnie inna sprawa, niezwiązana z przekazaniem dokumentów.
Poza tym jak pisałem, nie mam pewności, że pozostali członkowie również nie zostali odwołani - zarząd do chwili obecnej nie przedstawił wyników tego głosowania.
Artykuł 276 KK znam. Natomiast jest pytanie, czy w obecnej sytuacji dwóch członków zarządu, co do których nie mam pewności, że nadal członkami są, są upoważnieni do odbioru tych dokumentów. Czy nie powinienem wstrzymać się do ogłoszenia wyników głosowania nad uchwałami o odwołaniu członków zarządu?
Jeśli nie dasz im dokumentów to Twój problem, natomiast jeśli w protokole przekazania oni wystąpią jako zarząd wspólnoty pod konkretną datą i z podpisami, to niech się oni martwią, a nie Ty, który dzialałeś w dobrej wierze.
Jeżeli zakończy się głosowanie i okaże się, że członkowie zarządu zostali odwołani, to oni będą mieli na głowie problem z przekazaniem dokumentacji nowemu zarządowi. Jeżeli zarząd wystąpił o przekazanie dokumentów, nie możesz odmówić.
Jeżeli nie wystąpił, możesz poczekać, ale moim zdaniem sytuacja jest klarowna.
Skoro macie statut, powinniście to w nim uregulować.
Powinna była wyznaczyć osoby spoza zarządu, aby wyjątkowo weszły w jego obowiązki i zebrały podpisy.
Po 3 dniach byłoby po sprawie...
A co do przekazania rzeczy - tylko dzięki temu, że nie przekazałem dotąd kluczy do pomieszczeń technicznych, wykryłem wspólnie z jednym z sąsiadów bardzo poważną usterkę techniczną. Zarząd nawet nie zainteresował się, by tam zajrzeć.
Jak przyszedł do mnie nowy zarząd z gotowymi uchwałami i uzbieranymi głosami nie wiedziałem co zrobić.
Ostatecznie poprosiłem, żeby na najbliższym zebraniu, które i tak mialo się odbyć w ciągu miesiąca-półtora podjęli ponownie uchwałę o wyborze zarządu (reasumpcja). Tak na wszelki wypadek, żeby zamknąć usta ewentualnym skarżącym.
Ryzyko żadne.
Jeśli tylko właściciele są przekonani, że trzeba zmienić zarząd, popierają treść uchwały, a być może są ku temu uzasadnione powody, aby go odwołać - to zupełnie nic nie stoi na przeszkodze takiemu rozwiązaniu. Liczy się wola właścicieli i to ona ma tutaj decydujące znaczenie.
Lepiej zwołać zebranie w sprawie powołania nowego zarządu.
Tym bardziej, że w uchwale zbieranej indywidualnie możesz zagłosować tylko tak lub nie na osoby już wcześniej wybrane, np. A, B i C.
Natomiast Ty najchętniej widziałbyś w zarządzie osoby A, B i D.
I albo będziesz przeciw, albo za.
Na zebraniu zgłosiłbyś osobę D i może by przeszła, a może nie. W każdym razie byłoby większe pole manewru.
Znaczy odwołali Cię?
Dobre.
Nie. Byłem przedstawicielem administratora.