Lokator.
henrykg112
Użytkownik
W naszej wspólnocie wystąpiło zjawisko zamieszkiwania na waleta jak to mówią studenci jest to okoł 20 osób, za te
osoby uczciwi członkowie ponoszą koszty tj. za gaz oraz wywóz nieczystości stałych. Jak zarząd powinien postąpic aby
zlikwidować to zjawisko ?
osoby uczciwi członkowie ponoszą koszty tj. za gaz oraz wywóz nieczystości stałych. Jak zarząd powinien postąpic aby
zlikwidować to zjawisko ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Z wywozem jest trochę inaczej, zwłaszcza jak naliczacie od liczby osób. Sprawdźcie w biurze meldunkowym ile osób jest zameldowanych i na tej podstawie naliczać. Jeżeli jest mniej zameldowanych niż mieszkających to jest to wykroczenie. Najlepiej rozmawiać w tej sprawie z właścicielem i uprzedzić o konsekwencjach z sądem grodzkim włącznie.
Donos na właściciela z powodu niezameldowanych osób to jeszcze gorszy pomysł. Zostawmy na boku obowiązek meldunkowy, który jest przeżytkiem minionej epoki - trzeba usunąć przyczynę problemu, czyli zmienić sposób rozliczeń. Zrezygnować z rozliczania od ilości osób i zdecydować się na jakikolwiek inny, zgodny z prawem. Na temat rozliczania kosztów wywozu śmieci już wiele mówiono na forum - są stosowane różne rozwiązania. Co do gazu - należy dążyć do przejścia na umowy indywidualne i gazomierze lokalowe. W tym celu trzeba podjąć rozmowy z dostawcą gazu. Wspólnota raz zapłaci za montaż gazomierzy i problem z rozliczaniem zniknie.
Lepiej, żeby ludzie płacili za swoje, a wspólnotę wykorzystać tylko do zakupu zbiorowego, natomiast niech te zakupy nie wchodzą w koszty wspólnoty.
Gazomierze nigdy nie będą częścią wspólną, bo pozostają własnością dostawcy gazu.
Należałoby jednak omówić ten problem z właścicielem lokalu, być może nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, co się dzieje w jego lokalu.
Jeśli nawet macie zarządcę z licencją i ustali on ilość osób zameldowanych, to co dalej? Donosy? Czy one spowodują napływ gotówki na konto wspólnoty? Zresztą, powinni płacić faktycznie mieszkający, a nie tylko zameldowani. A jeśli rodzina ma zameldowanych więcej osób, niż mieszka, bo troje dorosłych dzieci jest czy to za granicą, czy też studiuje w innym mieście - to opłaty pobieracie "od meldunku", czy od faktycznych mieszkańców?
W tej sytuacji optowałbym za zmianą sposobu naliczeń opłat za śmieci - jest dobra okazja. Metoda od ilości osób u Was się nie sprawdza, instrumentów prawnych nie ma, więc albo będziecie się z tym męczyć i nękać moralnie studentów (nie wróżę powodzenia), albo zmienicie reguły gry. Wcale nie jest powiedziane, że opłaty od ilości osób są obowiązkowe, jedyne czy najlepsze. To tylko sposób podziału kosztu z faktury za wywóz pomiędzy właścicieli lokali.
dane ze zbiorów meldunkowych udostępnia się osobom i jednostkom organizacyjnym - jeżeli wykażą w tym interes prawny.
Co do zasady zgadzam się z tym, że rozliczanie wg. udziałów jest bardziej klarowne.
Ale to czy dana metoda się sprawdzi zależy tak naprawdę od wspólnoty mieszkaniowej, jeżeli właściciele się znają i rozumieją, to rozliczanie wg. liczby osób ma rację bytu.
za bardzo cenne rady.