Rozliczenie wody - nadwyżka :-)
wojak
Użytkownik
W naszej wspolnocie pojawil sie problem niejako "odwrotny" do omawianego wielokrotnie na tym forum. Mianowicie okazalo sie, ze zamist zwyczajowego "manka" mamy "superate"...:devil: Nie ukrywam, ze w regulaminie rozliczen nie przewidziano takiej sytuacji, szrokow omowiono sposob rozliczenia ewentualnego niedoboru w rozliczeniu (w wyniku np. spuszczania wody i ponownego napelniania instalacji c.o. - rozliczenie zgodnie z udzialami), natomiast nie mowi sie o sposobie rozliczenia nadwyzki... Czy nalezy potraktowac ja jako "niedobor ujemny" i rozliczyc jak w uchwale, czy tez np. proporcjonalnie do zuzycia (de facto oznaczac to bedzie zmniejszenie ceny 1 m3)? Moze ktos z Panstwa zetknal sie z podobnym problemem i podpowie, jakies rozwiazanie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie możecie zmieniać ceny wody za m3, bo tego Wam robić nie wolno.
Pozostaje różnice rozliczyć udziałem i zwrócić właścicielom.
Nie należy zapominać o sprawnie działających licznikach, a więc pilnować ich legalizacji i dokładności samych odczytów.
art.26 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
Jeżeli odbiorcą usług jest wyłącznie właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego lub budynków wielolokalowych, jest on obowiązany do rozliczenia kosztów tych usług.
Suma obciążeń za wodę lub ścieki nie może być wyższa od ponoszonych przez właściciela lub zarządcę na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowo- kanalizacyjnego.
Wtedy należy stworzyć zmianę do regulaminu i przedstawić sposób rozliczenia jaki Wam pasuje.
Po podjęciu uchwały wodę można rozliczyć.
Natomiast jeśli w uchwale jest słowo różnica, wtedy traktujemy ją jako niedobór ujemny i dalej tak jak chciałeś.
Co wcale nie oznacza, że wspólnota w swoich rozliczeniach może zmieniać ustaloną cenę za m3 wody.
Właściciel dostaje rozliczenie, a w nim ilość zużytych w jego lokalu m3 wody i cenę 1m3 wody.
A jeśli nawet nikt mu jej nie poda, to jest w stanie sam sobie ją wyliczyć i ta cena nie może być inna od ustalonej w taryfie.
Tak, suma obciążeń nie może by większa, dlatego należy rozliczyć różnicę, która powstała - najlepiej zgdnie z ustawą.
Czy to doświadczenia z niejednego pola bitwy nakazują Tobie podejrzenia o aluzje????
Jak najprościej, nie na wspak.:bigsmile:
Musisz rozliczyć różnice, a nie zmieniać cenę 1m3 wody w celu zniwelowania różnicy.
Ja zawsze piszę wprost..... Chodzi przecież o ustawę o własności lokali:
Art. 12.2.
Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów. W takim samym stosunku właściciele lokali ponoszą wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w części nie znajdującej pokrycia w pożytkach i innych przychodach.
Różnica, która powstaje po odczytach liczników głównych i liczników właścicieli staje się kosztem NW - trudno ją konkretnie przypisać do określonego właściciela/właścicieli. Trudno wskazać precyzyjnie, kto przyczynił się do jej powstania i w jakiej wysokości.
Pozostaje rozliczyć ją udziałem w NW każdego właściciela, co jest zgodne z ustawą i artykułem, który zacytowałam wyżej.
W Twoim wypadku mamy nadwyżkę i te pieniądze należy właścicielom zwrócić, aby suma obciążen poszczególnych właścicieli nie była wyższa od ponoszonej na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego.
Myślę, że niepotrzebnie tak siebie źle oceniasz......
Ale bez aluzji, można też używać określenia: Serce Kapusty. :bigsmile:
Natomiast piszac o "aluzjach" naprawde nie mialem na mysli nieczego zlego, moze uzylem niewlasciwego slowa Naprawde doceniam zarowno to Forum, jak i wszystkich jego Uczestnikow, wielokrotnie czerpalem stad pomocne informacje! Chodzilo mi raczej o to, ze przy moim ograniczonym doswiadczeniu czasem trudno zlapac "w locie" mysli kogos bardziej obytego.
A zaproponowane okreslenie "Serce Kapusty" baaaardzo przypadlo mi do gustu! Kupuje!!:bigsmile:
Zaliczka na wodę jest u Was ustalana na podstawie odczytu licznika w lokalu właściciela i osób w nim zamieszkujących. Czy dobrze zrozumiałam? Chociaż nie wiem, po co te osoby.....?
Właściciel wnosi zaliczkę na poczet przyszłego kosztu wody, ale dotyczy to jego lokalu. Rozliczasz zaliczkę określonego właściciela w stosunku do kosztów poniesionych konkretnie w tym lokalu, bo w tym lokalu jest wodomierz, który rejestruje zużycie wody.
Każdy m3 wody ma swoją ustaloną cenę.
Jeśli zaliczka była za mała właściciel dopłaca, jeśli za duża - dostaje zwrot, ale to wszystko dzieje się odnośnie jego indywidualnego zużycia, na podstawie odczytów jego licznika.
To jest jedna strona medalu rozliczeń - rozliczenia indywidualne, czyli lokalowe.
Zwróć uwagę, że zaliczki wnoszone przez właściciela, skoro posiada on wodomierze w swoim lokalu, nie są ustalane odnośnie zużycia wody w całej nieruchomości, a tylko i wyłącznie odnośnie zużycia w jego lokalu.
Koszt wody należy rozliczyć dla całej nieruchomości, w przypadku nadwyżek lub niedoborów, wykazywanych poprzez różnice odczytów (liczniki główne i podliczniki).
Tutaj, po rozliczeniu indywidualnym wszystkich właścicieli okazuje się (w przypadku wystąpienia tych różnic), że jest kwota, która dotyczy całej NW i trzeba coś z nią zrobić, bo albo jest za dużo pieniędzy wpłaconych za wodę albo za mało. Jak już wcześniej pisałam kwota ta nie ma swojego "właściciela", więc dotyczy ogółu właścicieli - czyli całej wspólnoty.
Piszesz tutaj o rozliczeniu proporcjonalnym do zużycia wykazywanego w lokalach. A ja mam pytanie: jaka jest podstawa prawna rozliczenia tych kosztów we wspólnocie? Regulamin opracowany przez właścicieli? Ważniejsza od regulaminu właścicieli jest jednak sama ustawa.
Czy nie można zakwestionować, że rozliczenie wg proporcjonalnego zużycia w przypadku niedoborów jest krzywdzące dla tych, którzy mają duże zużycie wody, bo za to, że dużo zużywają wody i płacą duże rachunki, jeszcze dodatkowo "za karę" (?!) muszą ponosić większe koszty w przypadku rozliczenia różnic.
Na jakiej podstawie tak ma być? Przecież ktoś inny może mieć mniejsze zużycie, bo np. wodomierz mimo, że zalegalizowany - jednak się zatrzymuje, a ten ktoś i tak w rzeczywistości zużywa więcej wody.
No przecież wiem.
To był tylko taki granat zaczepny..... :bigsmile:
Dobrze jest czasem sobie porechotać, nawet z Serca Kapusty..... :bigsmile: U mnie tak określono członków byłego zarządu. Idąc dalej, wyszło na to, że cała wspólnota to Kapuściany Łeb.
Zastanawiam się na tym, w jakiej odległości od tego Serca był mój Liść.....? :cool:
Dzieki za pomoc! Pozdrawiam
Czasem Calineczki mieszkają w Tulipanach, a czasem w Liściach Kapusty. Po tym, jak piszesz, jestem bardziej przekonana, że to jednak Twoje przemyślenia i wyliczanki. W takim razie...... Czuję ulgę. :bigsmile:
Do rozliczeń należy podejść z różnych stron:
- pod kątem wysokości naliczonych zaliczek i rzeczywistych wpłat;
- pod kątem wyrównywania zaliczek w stosunku do poniesionych kosztów;
- pod kątem ostatecznego rozliczenia poniesionych kosztów.
Pozdrawiam.
witaj
mam do Ciebie Prośbę czy mógłbyś przesłać Wasz regulamin rozliczania wody na alfa17@op.pl
pozdrowienia miłego dnia
włódek