Samowola zarządu i administratora

iddalliaiddallia Użytkownik
edytowano stycznia 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Na drzwiach wejściowych do klatki schodowej budynku, w którym mieszkam, administrator wywiesił kartkę, że informuje nas (właścicieli lokali we wspólnocie 50 mieszkań) w imieniu zarządu, że wykonane zostaną prace instalacji nowego oświetlenia, co wiąże się z kosztami w kwocie 2000 oraz że to będzie wykonane w ciągu najbliższych dni.

W związku z tym, że ta inwestycja nie była planowana ani nie słyszałam, by podejmowano w tej sprawie uchwałę, zadałam pytanie zarządowi: "Proszę o podanie pełnej podstawy prawnej podjęcia przez Zarząd decyzji o inwestycji (wymiana oświetlenia). Dopóki nie dostanę wiarygodnego uzasadnienia, odmawiam zapłacenia za wykonane prace".

Na to odpowiedział mi w imieniu zarządu (zarząd, któremu płacimy, nigdy osobiście nie odpowiada na korespondencję) administrator:
"W związku z faktem iż wielu mieszkańców zgłaszało zastrzeżenia do działania oświetlenia w obecnym rozwiązaniu Zarząd Wspólnoty podjął decyzję o zmianie sposobu zapalania się świateł i czasu ich palenia. Decyzja o przeróbce instalacji wyszła na przeciw oczekiwaniom niektórych mieszkańców, ma również oprócz wygody użytkowej aspekt ekonomiczny. O decyzji powiadomiliśmy w formie ogłoszenia wszystkich mieszkańców. Nie otrzymaliśmy - poza Pani mailem - żadnych negatywnych opinii odnośnie planowanych prac. Mogą się one rozpocząć pod koniec stycznia z powodu przesunięcia terminu przez wykonawcę. Oczywiście sprawa może być głosowana w formie uchwały - nadmieniamy jednak, że wobec braku sprzeciwu na wykonanie powyższego wynik uchwały jest raczej przesądzony - głosowanie zapewne przesunie tylko termin realizacji. W imieniu Zarządu proszę zatem o ponowną informację czy realizacja prac będzie powodem Pani dalszych protestów w przedmiotowej sprawie. Dodatkowo informuję, że prace finansowane będą ze środków bieżących, bez naruszania funduszu remontowego."

Sądzę, że to przekraczanie kompetencji i w dodatku mobbing - w myśl zasady: tylko pani ma zastrzeżenia. Oczywiście zastrzeżenia moje dotyczą sposobu podejmowania decyzji.

Komentarze

  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    Zarząd przekroczył swoje kompetencje.
    Na wszystkie wydatki, czy to FE czy też FR powinna być zgoda właścicieli w wyniku podjętej uchwały, dotyczącej określonej ich decyzji w sprawie nieruchomości wspólnej.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Haneczka:[/cite]Na wszystkie wydatki, czy to FE czy też FR powinna być zgoda właścicieli w wyniku podjętej uchwały, dotyczącej określonej ich decyzji w sprawie nieruchomości wspólnej.
    Jeżeli zarząd mieści się w zatwierdzonych uchwałą kwotach, przeznaczonych na koszty bieżące (eksploatację i konserwację), to nie przekracza kompetencji. W omawianym przypadku mieści się:
    [cite] iddallia:[/cite]Dodatkowo informuję, że prace finansowane będą ze środków bieżących, bez naruszania funduszu remontowego."
    Ocena, czy ten wydatek był uzasadniony, może mieć wpływ na ocenę rocznej pracy zarządu, ale nie ma podstaw do oskarżeń o przekroczenie kompetencji.
    w dodatku mobbing - w myśl zasady: tylko pani ma zastrzeżenia.
    Absurd. To czysta informacja.
    Podobnie, jak Twoja: "Dopóki nie dostanę wiarygodnego uzasadnienia, odmawiam zapłacenia za wykonane prace". A może to mobbing z Twojej strony?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    [cite] owner:[/cite]
    Jeżeli zarząd mieści się w zatwierdzonych uchwałą kwotach, przeznaczonych na koszty bieżące (eksploatację i konserwację), to nie przekracza kompetencji. W omawianym przypadku mieści się:
    [cite] iddallia:[/cite]Dodatkowo informuję, że prace finansowane będą ze środków bieżących, bez naruszania funduszu remontowego."
    Co to znaczy mieści się?
    Stawki eksploatacyjne mają/powinny mieć swoje składowe, a jedną z nich jest bieżąca konserwacja. Na co pwinny być przeznaczone środki z bieżącej konserwacji?
    Na niezbędne naprawy, które wynikają z bieżącej eksploatacji budynku.
    Instalacja nowego oświetlenia nie jest bieżącą i niezbędną naprawą, a więc w tej sprawie wspólnota powinna podjąć uchwałę na ten wydatek, a nie zarząd powinien o tym samowolnie decydować.

    Poza tym, mam pytanie do iddallii:
    Co to są środki bieżące, bo ja o takich nie słyszałam? :smile:
    Chyba, że one tak sobie "bieżą" w kierunku pomysłów zarządu.... :bigsmile:
  • Opcje
    wwwinylwwwinyl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nikt z Was nie zwrócił uwagi na to, że jest to modernizacja oświetlenia w budynku i jako taka jest związana z FR, a nie z FE.
    Tym samym uchwała jest niezbędna (skoro nie było tego wydatku w planie gospodarczym).
    Jak dla mnie to śmierdzi kreatywną księgowością.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co to jest "FE"?
    Sądy twierdzą, że fundusz remontowy można wykorzystać wyłącznie na remonty...
    Sprawa leży w kompetencjach zarządu, bo nie przekracza zarządu zwykłego nieruchomością wspólną - uchwała jest zbędna.
    Są środki finansowe, ujęte w planie gospodarczym. W dodatku ma to przysporzyć oszczędności.
    Oby wszystkie wspólnoty miały tylko takie problemy.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Brawo owner.
    Różne sądy mają różne definicje remontu, konserwacji, drobnej naprawy. Prawdopodobnie wymiana żarówek na oszczędne,większe, mniejsze jest modernizacją oświetlenia.Wwwinyl robicie wówczas zebranie we WM?
    Haneczka - ile macie zaplanowanych wymian wybitych szyb, połamanych klamek, urwanych rynien w Waszym planie gospodarczym?
    Moje słowa uznania dla Zarządu/Zarządcy za racjonalność działania.Właściciele - przestrzegajcie art. 22 uwl.
    Idallio - nie masz żadnych szans w sądzie. Po pierwsze nie ma uchwały, nie masz co zaskarżać. Pozostaje pozew cywilny.Powodzenia.
    Jezeli nie będziesz płacić zaliczek, to też nie masz szans w sądzie. :bigsmile:
  • Opcje
    wwwinylwwwinyl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Fanzolicie. :bigsmile:
    Termomodernizacja jak sama nazwa wskazuje jest modernizacją a pokrywa się ją z FR.
    To nie jest drobne zadanie. To 2000 zł.
    Jeśli plan gospodarczy zawiera również plan wydatków remontowych, a zarząd nie ma prawa do dokonywania zmian w tym planie, to w ten sposób omija zakaz próbując płacić za zadanie z FE (wydatki eksploatacyjne).

    Być może chodzi tu jeszcze o dodatkowy aspekt.
    Jeśli we wspólnocie powstałaby spora nadwyżka na FE, to ludzie chcieliby sobie ją zwrócić, a jak się go pomniejszy tym zadaniem, a zaoszczędzi na remontowym, to nawet jak będą chcieli zwrócić to zawsze o 2000 zł mniej.
    Niby chwalebne takie dbanie, ale jest to manipulacja ludźmi - tak jak rządzący nami manipulują. Oni zawsze wiedzą lepiej co nam potrzeba...
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wwwinyl - sprzeczamy się o pierdoły. Kwota wydana nie definiuje czynności - drobna naprawa, konserwacja, mały remont, duży remont itp.Całą sprawa wynika z faktu,że WM wymyśliły sobie FUNDUSZ REMONTOWY, jak by nie miały swoich problemów. Sądy mają teraz pole do swojej radosnej twórczości w interpretacji " woli właścicieli". Ustawa wymienia jedynie koszty zarządu nw, a i to tylko częściowo.
    haneczka - nie podoba ci się zarząd/zarządca to namów sąsiadów do jego zmiany. Sama widzisz,że różnimy się w interpretacjach uwl. Jeżeli na wszystko chcecie uchwały to Wasza sprawa.:cry:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    [cite] MirekL:[/cite]wwwinyl - sprzeczamy się o pierdoły.:
    Nie, to nie są pierdoły.
    wwwinyl ma rację! :cheer:
    [cite] MirekL:[/cite] haneczka - nie podoba ci się zarząd/zarządca to namów sąsiadów do jego zmiany. Sama widzisz,że różnimy się w interpretacjach uwl. Jeżeli na wszystko chcecie uchwały to Wasza sprawa.:cry:
    Tak, nie podobał mi się i już wyleciał.
    A wiesz za co? ??? Bo bardzo kochali się na zabój z administratorem i z tego ogromnego, żarliwego uczucia nawet drobinki, jako ochłapy nie dostawały się wspólnocie.
    Aha, do Twojej wiadomości: administrator też pakuje manatki. :fingersear:
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gratuluje skuteczności.:bigsmile:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    [cite] owner:[/cite]Co to jest "FE"?

    :shocked:
    Już wyjaśniam: Fundusz Ekspolatacyjny. :smile:
  • Opcje
    wwwinylwwwinyl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czyli wszystko co nie jest kosztami lokali indywidualnych oraz co nie jest remontami części wspólnej jest fe...
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Haneczka: Co to są środki bieżące, bo ja o takich nie słyszałam? :smile:
    Chyba, że one tak sobie "bieżą" w kierunku pomysłów zarządu.... :bigsmile:
    

    Dostaję zestawienie opłat miesięcznych i jest tam punkt "wydatki bieżące". Każdego miesiąca płacę 15 zł (liczone od powierzchni mieszkania). Dodatkowo płacę na konserwatora 7 zł i na fundusz remontowy 120 zł. Masz rację, Haneczko, one bieżą sobie w kierunku pomysłów i administratora, i zarządu. Nie wiem właściwie co dokładnie w danym miesiącu z tego jest płacone, ale na przykład listy polecone, które wysyła administrator, ksero, żarówki (strasznie dużo się ich przepala) itp.
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W mojej wspólnocie dzieje się bardzo źle, co wynika z kilku przyczyn: 1. w zarządzie wspólnoty jest zawodowy zarządca, który narzuca swoją wolę i przekracza przepisy, jak w opisanym przypadku, 2. administrator to też zarządca z licencją, który doskonale rozumie się z zarządem, 3. mieszkańcy są bierni i boją się, w imię dobrosąsiedzkich stosunków, wyrazić swoją opinię (sprzeciw), 4. prosiłam zarząd o to, by przesyłano do mnie kopie dokumentów, które administrator drogową e-mailową śle do zarządu i ten tą drogą go zatwierdza, zlekceważono moją prośbę. Nie chcę być pieniaczem, rozumiem, że pewne rzeczy trzeba robić, ale chciałabym, by robiono je w zgodzie z prawem.
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] owner:
    w dodatku mobbing - w myśl zasady: tylko pani ma zastrzeżenia.
    Absurd. To czysta informacja.
    Podobnie, jak Twoja: "Dopóki nie dostanę wiarygodnego uzasadnienia, odmawiam zapłacenia za wykonane prace". A może to mobbing z Twojej strony?

    Wydaje mi się, że wskazywanie, że tylko ja "sprawiam problemy" nie jest czystą informacją. Przede wszystkim dlatego, że ja nie mam zastrzeżeń do propozycji jako takiej, ale do formy jej wdrożenia. Dobra praktyka we wspólnocie polega, moim zdaniem, na przestrzeganiu prawa, a nie na omijaniu go - to takie typowe dla polskiego kombinatorstwa: najpierw się zrobi, potem się zatwierdzi. Niestety, to w mojej wspólnocie niemal zwyczaj.
    Ani zarząd, ani administrator nie wykonali tu wielkiego wysiłku: pojawiła się firma, która zaoferowała kilku wspólnotom taką wymianę. Wydawałoby się, że należy korzystać, bo nie wiadomo, czy taka okazja jeszcze będzie. Ale przecież w ten sposób można zacząć rozciągać samowolę (w moim odczuciu) w nieskończoność: powód zawsze się znajdzie.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co to jest Fundusz Eksploatacyjny?
    I skąd wwwinyl wiesz, jakie fundusze potworzyli we wspólnocie założycielki wątku? (nicka nie spróbuję nawet odmieniać przez przypadki)


    Czy to nie przesada, żeby dla każdego rodzaju wydatku tworzyć sobie w głowie oddzielny "fundusz"? I po co?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] iddallia:[/cite]Wydaje mi się, że wskazywanie, że tylko ja "sprawiam problemy" nie jest czystą informacją.
    Wcześniej przedstawiłaś to inaczej:
    Nie otrzymaliśmy - poza Pani mailem - żadnych negatywnych opinii odnośnie planowanych prac.
    To była czysta informacja. Ani słowa o "sprawianiu problemów". Teraz dorabiasz sobie ideologię.
    Można to odczytać też tak: jeśli przyniesie Pani pismo z podpisami co najmniej kilku osób, nadamy sprawie bieg. Może pójdź tym tropem?
    to takie typowe dla polskiego kombinatorstwa: najpierw się zrobi, potem się zatwierdzi.
    To nazywasz "kombinatorstwem? Kto tutaj co "skombinował" i na czyją szkodę? Chyba z prawdziwym kombinatorem nie miałaś do czynienia. Zresztą, zawsze możecie nie zatwierdzić. Na przykład - sprawozdania zarządu. Niedługo będzie zebranie roczne.
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    owner:
    To była czysta informacja. Ani słowa o "sprawianiu problemów". Teraz dorabiasz sobie ideologię.
    Można to odczytać też tak: jeśli przyniesie Pani pismo z podpisami co najmniej kilku osób, nadamy sprawie bieg. Może pójdź tym tropem?
    

    Przedstawiłam tak samo: rozumiem to negatywnie.
    A może powinnam powiedzieć zarządowi poprzez administratora (bo za wysokie progi, obowiązuje hierarchia) : proszę o przedstawienie listy osób, które się zgodziły (wyszły z propozycją)? Oczywiście na piśmie, prawda?
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    owner:
    To nazywasz "kombinatorstwem? Kto tutaj co "skombinował" i na czyją szkodę? Chyba z prawdziwym kombinatorem nie miałaś do czynienia. Zresztą, zawsze możecie nie zatwierdzić. Na przykład - sprawozdania zarządu. Niedługo będzie zebranie roczne.
    

    Zarząd najpierw robi coś, co potem wspólnota zatwierdza, czyli zamiast dbać o poszanowanie prawa, celowo je łamie. W dodatku przekonuje, że nie było można inaczej. Czy ważna jest w tej sytuacji intencja? Na czerwonym świetle przejeżdżają przecież ci, którzy mają ważne powody.
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zależy mi na opinii na poniższy lament mój ;-)

    W mojej wspólnocie dzieje się bardzo źle, co wynika z kilku przyczyn: 1. w zarządzie wspólnoty jest zawodowy zarządca, który narzuca swoją wolę i przekracza przepisy, jak w opisanym przypadku, 2. administrator to też zarządca z licencją, który doskonale rozumie się z zarządem, 3. mieszkańcy są bierni i boją się, w imię dobrosąsiedzkich stosunków, wyrazić swoją opinię (sprzeciw), 4. prosiłam zarząd o to, by przesyłano do mnie kopie dokumentów, które administrator drogową e-mailową śle do zarządu i ten tą drogą go zatwierdza, zlekceważono moją prośbę. Nie chcę być pieniaczem, rozumiem, że pewne rzeczy trzeba robić, ale chciałabym, by robiono je w zgodzie z prawem.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] iddallia:[/cite]1. w zarządzie wspólnoty jest zawodowy zarządca, który narzuca swoją wolę i przekracza przepisy, jak w opisanym przypadku, 2. administrator to też zarządca z licencją, który doskonale rozumie się z zarządem
    Jakich czasów dożyliśmy - dwóch licencjonowanych na jedną wspólnotę! To dopiero kryzys!
    [cite] iddallia:[/cite]3. mieszkańcy są bierni i boją się, w imię dobrosąsiedzkich stosunków, wyrazić swoją opinię (sprzeciw)
    Na to nie ma lekarstwa. No, chyba że duża podwyżka opłat. To często ludzi aktywizuje. Ale tylko na chwilę i tylko do odwołania zarządu / zarządcy. Potem znowu letarg.
    [cite] iddallia:[/cite]4. prosiłam zarząd o to, by przesyłano do mnie kopie dokumentów, które administrator drogową e-mailową śle do zarządu i ten tą drogą go zatwierdza, zlekceważono moją prośbę. Nie chcę być pieniaczem, rozumiem, że pewne rzeczy trzeba robić, ale chciałabym, by robiono je w zgodzie z prawem.
    Nie tędy droga. Zarząd nie ma obowiązku konsultowania z pojedynczym właścicielem (ani ze wszystkimi naraz) wszystkich dokumentów z zakresu zwykłego zarządu. Zgodnie z ustawą, czynności zwykłego zarządu zarząd podejmuje samodzielnie - i za nie odpowiada.

    Masz prawo domagać się wglądu w każdy dokument wspólnoty. Najlepiej rób to na piśmie, za potwierdzeniem odbioru. Ale musisz wskazać konkretne dokumenty lub ich rodzaje: umowy, faktury, kosztorysy itp. Proś grzecznie, ale stanowczo, powołując się na przepisy i orzecznictwo sądowe. Podstawą prawną jest art. 29.3 ustawy o własności lokali:
    Prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu.
  • Opcje
    iddalliaiddallia Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    Nie idzie mi o to, by zarząd ze mną się konsultował, ale o to, by trafiały do mnie dokumenty (kopie - w wersji elektronicznej), które przesyłane są do zarządu przez administratora (wystarczy dodać mnie do listy e-mailowej). Obieg dokumentów jest we wspólnocie elektroniczny. Z drugiej strony, skąd mam wiedzieć, jakich żądać dokumentów, skoro zarząd np. podejmuje decyzje, że trzeba zrobić remont za 15000 i ... robi, mimo że nie było tego w planie na bieżący rok. Rozumiem, owner, że twierdzenie "dwóch licencjonowanych to dopiero kryzys" jest ironiczne (?) Wyobraź sobie jednak, że oni wszystko wiedzą lepiej, a o co nie spytam a propos działań zarządu i administratora na tym forum, to łapiecie się za głowę, że to niezgodne z prawem.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] MirekL:[/cite]Brawo owner.

    Idallio - nie masz żadnych szans w sądzie. Po pierwsze nie ma uchwały, nie masz co zaskarżać. Pozostaje pozew cywilny.Powodzenia.
    Uchylenie uchwały również poprzedza proces cywilny. Uchwały co prawda nie ma, ale będzie - absolutorium, przyjęcie sprawozdania zarządu - i taką uchwałę zaskarżyć można m.in. z powodu wydatkowania środków w sposób naruszający interesy właścicieli, zasady zarządzania, etc.

    Rzeczywiście brak uchwały upoważniającej zarząd do zlecenia modernizacji, nie mniej jednak właściciele mogą w formie uchwały zatwierdzić czynności remontu. Pełne zastosowanie ma tutaj art. 103 kodeksu cywilnego.
    Nawet uchylenie uchwały nie zawsze skutkuje nieważnością umowy zawartej na jej podstawie (por. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 marca 2005 r.,II CK 409/04).
    Treść orzeczenia na stronie czasopisma:
    http://www.zarzadca.pl/content/view/389/94/

    Zatem należałoby ustalić czy rzeczywiście wymiana instalacji w jakiś sposób narusza interesy właścicieli, zasady zarządzania, etc.
    [cite] owner:[/cite]Co to jest "FE"?
    Sądy twierdzą, że fundusz remontowy można wykorzystać wyłącznie na remonty...
    To prawda, bo właściciele w uchwałach, które tworzą sami się ograniczają i wyraźnie wskazują, że środki z funduszu remontowego przeznaczają wyłącznie na remonty.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.