niesolidny zarządca

benitabenita Użytkownik
edytowano stycznia 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam
Mam problem z Zarządcą. Zostałan wybrana do Zarządu naszej Wspólnoty jednoosobowo-(ponieważ nikt inny nie wyraził zgody wejścia do Zarządu) we wrześniu 2009r. Stary Zarząd nie przekazał mi żadnych dokumentów twierdząc, że wszystko ma Zarządca.Naszym Zarządcą jest Gminna Gospodarka Komunalna. Chciałam żeby Zarządca przekazał mi xerokopie wszystkich Umów i Uchwał jakie zostały podjęte od momentu powstania naszej wspólnoty, ale jest to niewykonalne.
Administrator twierdzi, że takie dokumenty są GGK i nie wie kiedy może mi je dostarczyć. Przed corocznym zebraniem
chciałabym się przygotować. Administrator przynosi mi do podpisania faktury, a ja nie mam pojęcia czy są zasadne czy nie.
A terminy płatności są tuż, tuż i muszę podpisać te f-ry. To nie jedyna taka sytuacja gdzie Zarządca przeciąga załatwianie różnych spraw. Czy w takiej sytuacji mogę rozwiązać umowę z Zarządcą , czy musi być to zrobiona na zasadzie Uchwały przez głosowanie.
pozdrawiam benita

Komentarze

  • Opcje
    wojakwojak Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Domniemuje, ze pod pojeciem Zarzadcy rozumiesz de facto Administratora? :-) Moim zdaniem nie musi byc uchwalu, to jest czynosc nie przekraczajaca zarzadu zwyklego. Natomiest nie bardzo rozumiem to zdanie:
    Administrator twierdzi, że takie dokumenty są GGK
    
    WSZYSTKIE dokumenty dotyczace Wspolnoty sa wlasnowscia WSPOLNOTY!! A nie zadnego GGK:devil:
  • Opcje
    benitabenita Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dziękuję wojak.
    administrator-jest osobą wyznaczoną do kontaktów ze wspólnotą i jedo siedziba mieści się gdzie indziej niż GGK.
    Jego tłumaczeniem jest zawsze, że to czy tamto jest w GGK.
    Moim zdaniem jeśli GGK zarządza kilkoma lub kilkunastoma nieruchomościami wspólnymi, to dla każdej wspólnoty
    powinien być osobny segregator i nie powinno być problemu z wyszukaniem ich. Tu widzę jednak problem. Albo mają wszystko w "jednym worze" albo w tych dokumentach jest coś czego nie chcą żebym zobaczyła przed zebraniem.
    Może przesadzam już sama nie wiem
    benita
  • Opcje
    wwwinylwwwinyl Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Moim zdaniem jeśli GGK zarządza kilkoma lub kilkunastoma nieruchomościami wspólnymi, to dla każdej wspólnoty
    powinien być osobny segregator i nie powinno być problemu z wyszukaniem ich.
    Masz pełną rację. Masz słuszne podejrzenia.
    administrator-jest osobą wyznaczoną do kontaktów ze wspólnotą i jedo siedziba mieści się gdzie indziej niż GGK.
    Jego tłumaczeniem jest zawsze, że to czy tamto jest w GGK.

    Cóż, musisz być bardziej stanowcza.
    Napisz pismo, że z dniem 01 lutego br. wszystkie faktury i rachunki nie dotyczące wody, cwu i c.o. energii elektrycznej podpiszesz tylko i wyłącznie po zapoznaniu się z umowami. Jeśli termin płatności faktury zostanie zawalony, to będzie to wina administratora (czyli GGK) a nie Zarządu (czyli Twoja) i gdyby się powtarzało, to będzie to stanowiło podstawę do rozwiązania umowy.
    Pamiętaj. To zarząd ma prawo rozwiązać umowę z adaministratorem. Nie musi się pytać o zdanie wspólnoty.

    Nie podpiszesz ichniej faktury za zarządzanie i jeśli wypłacą bez Twojego podpisu, to będziesz miała powód do zerwania umowy natychmiastowo.
  • Opcje
    benitabenita Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dziędki wwwinyl
  • Opcje
    goniagonia Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gdzie jest siedziba administratora w takim razie i co to znaczy, że administrator został wybrany do kontaktów ze wspólnotą, a Zarządcą jest GGK???
  • Opcje
    wwwinylwwwinyl Użytkownik
    edytowano stycznia 2010
    Zbieżność słów.
    U benity administrator to stanowisko - pracownik GGK. Jego miejsce pracy jest w jakiejś administracji, a dokumnty są w siedzibie firmy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.