księgowa we wspólnocie
wspólnota 80
Użytkownik
Mam pytanie odnośnie księgowej, a mianowicie czy we wspólnocie jest potrzebna licencjonowana księgowa. Już kiedyś poruszałam ten wątek, ale powstała u nas następująca sytuacja. Księgowa zrezygnowała ze wspólpracy ze wspólnotą, księgowa nie była zatrudniona na umowę o pracę tylko jako usługodawca wystawiał nam fakturę co miesiąc. Teraz zarząd chciałby zatrudnić na umowę zlecenie osobę do księgowości i prowadzenia biura. Pewna osoba kwestionuje ten pomysł, uważa że konieczna jest licencjionowana księgowa i zatruniona na umowę o pracę lub biuro rachunkowe. Czy to prawda, dodam, że prowadzimy pozaksięgową ewidencję kosztów i przychodów orza rozliczenia właścicieli mieszkań, nasza wspólnota liczy 50 mieszkań.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To, co czasem wydaje się dziecinnie proste, potem daje efekt w postaci dziecinnie sporządzonego bilansu, albo z racji swojej dziecinnej prostoty, z dziecięcą niefrasobliwością można go w ogóle zaniechać i....... heja (!) do piaskownicy.
A potem, wszystkim niedziecinnie zainteresowanym - piaskiem po oczach! :bigsmile:
Ale np. w 500-lokalowej (350 właścicieli) to chyba jest trochę roboty? Powiedzmy cały etat.
Jeśli zatrudnicie osobę na umowę o pracę (bez sensu) lub umowę zlecenie (najlepiej) to nie musi ta osoba mieć licencji/certyfikatu na prowadzenie usługowe ksiąg. Jeśli jednak ta osoba prowadzi działalność i wystawiać będzie faktury/rachunki to już musi tą licencję mieć.
Pozwolę sobie podłączy się do tematu.Mam pytanie czy opłata 200zł miesięcznie dla właścicielki jednego z 18 lokali w naszej wspólnocie która jest księgową i zgodziła się prowadzić księgowość , rozliczenie wody i wywozu śmieci to kwota mała czy duża? Proszę o przykłady jak wygląda to w waszych wspólnotach.Dodam jeszcze że to wynagrodzenie ma być e formie zwolnienia z opłat czynszowych za lokal podjętych uchwałą (to propozycja).
Wspólnoty mieszkaniowe , zwłaszcza te duże powyżej 7 lokali mają obowiązek prowadzenia pozaksięgowej ewidencji kosztów utrzymania nieruchomości.
Właściciele lokali tworzący daną wspólnotę mieszkaniową, winni w tej sprawie podjąć uchwalę o zasadach prowadzenia ewidencji pozaksięgowej wspólnoty.
Do tego nie trzeba zatrudniać "rasowego" księgowego choć zdaje sobie sprawę, że jest duże bardzo duże ułatwienie dla wspólnoty, zwłaszcza z kontaktami z podmiotami zewnętrznymi (US, ZUS, ect).
To zależy od wszej szczodrości czyli na ile was stać... tak jak każda inna fucha we WM
I to akceptuje "rasowa" księgowa ?
Uważam, że jest to niedopuszczalne .... należy ją zatrudnić na umowę - zlecenie, jak wspólnota nie chce mieć problemów z US.
Do tego raz w roku PIT i duże rozliczenie wszystkiego. 200 zł to nie jest dużo
Kwota 200 zł za prowadzenie samej ewidencji finansowej we wspólnocie 18-lokalowej to dość dużo.
Ale jeśli Was na to stać...
U nas jest lokali 60, 54 właścicieli - i sam prowadzę księgowość (co prawda dopiero od miesiąca)
wcześniej byłem w zarządzie ale księgowa zrezygnowała to sam się tym zająłem kupieliśmy program Lokale firmy mmsoft i bardzo fajnie się tym programem rozlicza. Moje wynagrodzenie to 500 zł brutto. Nadal jestem w zarządzie i z tego tytułu też mam małe wynagrodzenie.
TomekFan - 200 zl to godziwy zarobek. W pelni popieram Wasz pomysl na zmniejszenie tej Pani kosztow zaliczek o te ustalone 200 zl. To jest wlaśnie najprostsze i najkorzystniejsze dla WM rozwiązanie. Przypuszcam ,że zaraz rozpęta się dyskusja i wybuchnie oburzenie ,że to bezprawie. Taka jest "święta wola wlaścicieli". Mogą w swojej szczodrości zwolnić z opłat kogo chcą. Proponuję w tej sprawie nie podejmować uchwaly, ale przyjąć na zebraniu poprzez aklamację właścicieli. Jeżeli jednak uważacie ,że to dużo szukajcie gdzie indziej. Nigdy bym się nie zgodzil pracować za darmo.
A swoją drogą to ile placicie za m2 ,że 200 zl/mies. traktujecie jako fortunę?:bigsmile:
Można wzajemne rozliczenia przeprowadzać bezgotówkowo, jako kompensatę wzajemnych należności, ale nie można obchodzić prawa podatkowego i dot. ubezpieczeń społecznych. Należy więc zawrzeć umowę, naliczyć odpowiednie składki (co najmniej ubezpieczenia zdrowotnego, o ile księgowa jest zatrudniona gdzie indziej i pobiera co najmniej minimalną płacę krajową) oraz podatek, a wypłatę rozliczyć przez kompensatę - ale to też trzeba udokumentować.
Wszystko jest "dobrze", dopóki wszyscy siedzą cicho, ale wystarczy mały, obywatelski donos i zaczynają się problemy. Czy warto ryzykować? Wspólnota zyskuje na tym marne grosze, a stracić może kilka osób: członkowie zarządu i księgowa. Nieważne, że nie będzie uchwały, będzie omijanie prawa w celu uniknięcia podatku i składek ZUS. "Zwolnienie" tej pani z części zaliczki spowoduje u niej powstanie przychodu, ze wszystkimi konsekwencjami.
TANIEJ!!!!??? na starcie 150 zł + 3 zło od księgowanego papierka + Vat 23%
Tak małą wspólnotę (ok. 1000 m2) robiłbym za 120 zł + VAT / m-c.
Z tym że nie dokonuję płatności. Od tego jest zarząd.
I tak np.państwo zwalnia np. niewidomych z placenia abonamentu TV i przejazdow komunikacyjnych. Z jednej strony jest to
" skandal, ponieważ jest to dyskryminacja ludzi i nierowne traktowanie wobec prawa". Z drugiej strony, np. US taki obywatel "winien" na mocy prawa podatkowego "uwzględnić" ten "przychód w swoim zeznaniu rocznym. US są od zbierania podatkow, "pomyslowy" urzędnik US wszędzie dopatrzy się "haraczu". Nie wolno mu więc podawać na tacy argumentow.
Dlatego w Polsce podatki i wymyślone "haracze" placą szarzy obywatele a nie biznesmeni. U siebie w US dowiedzialem się ( a bylo to 6 lat temu ,kiedy niewiedzialem jeszcze,że WM nie placi żadnych podatków) , że jeżeli WM chce zwrócić czlonkowi Zarządu jego koszty, to musi to on udokumentować. Przed kim? Przed wlaścicielami, im wystarczy moje ustne poświadczenie. Przed US - wystarczy wyciągnąć z kosza na śmieci na przystanku autobusowym 200 biletow i napisać oświadczenie, że slużyly do zarządzania nieruchomością. Glupota, ale na nią nie ma lekarstwa. To jest Twoja interpretacja. Dla US to "wsio rawno".
Wg Twojego stanowiska, WM , które np. postanowią same pomalować klatki schodowe, niech natychmiast o tym zapomną i zatrudnią firmę. Chyba ,że zrobią to zgodnie z prawem , czyli z wlaścicielami (same ze sobą) podpiszą umowę na tą uslugę, jako platnik skladek ubezpieczeniowych zgloszą to do ZUS, i je odprowadzą. Do US zaniosą PIT-8C dla każdego "zatrudnionego", i niech się hjeszcze spytają czy same nie muszą odprowadzić od tego podatku dochodowego, może zlecanie robót budowlanych mieści się w GZM??? Kto wie?
Te proby WM, aby zadlużeni wlaściciele "odpracowali" swój dlug to BZDURA. To wiecej problemow niż korzyści.
A co do tej sprawy. Za te 200 zl znajdą inną księgową, prowadzącą dzialalność gospodarczą, ktorą może nawet okazać się uczciwa, zglosi to do wlasciwych urzędów, i będzie sobie przelewać te pieniądze na swoje firmowe konto, a nie np. na jedno z czterch osobistych. I takie rzeczy też się zdarzają.
KubaP - Tyle samo co każda inna uchwala, np o wynagrodzeniu.
a-z - Bardzo wygodne stanowisko. Wlaściwie Zarząd jest od wszystkiego. WM powinna zatrudnić np. a-s do rozliczania papierkow , i inną księgową do dokonywania platności. Przydalby się rownież jakiś goniec do roznoszenia.:bigsmile:
Jeśli ci się wydaje, że zawsze masz rację, bo reprezentujesz właścicieli, to jesteś w błędzie.
Nawiasem mówiąc, reprezentujesz tylko tych właścicieli, którzy cię wybrali do zarządu. Ja reprezentuję tutaj siebie. Mylisz się - w sprawie składek ZUS od umów zlecenia i wynagrodzenia członka zarządu nie ma dwuznaczności. Ty nadal nie wiesz, że wspólnoty czasami muszą płacić podatek. Jedyne prawidłowe. Od kiedy księgowa ma prawo dysponować kontem wspólnoty, wydawać dyspozycje bankowi?
[align=right]edycja (...) admin.[/align] Dużo szumu i demagogii, mało wiedzy i konkretnych porad.
I po to jest to forum, żeby pytający poznał różne warianty i sam je ocenił
Ja często postępuję tak jak Mirek, żeby zmniejszać koszty, ale mam świadomość, że przechodzę przez jezdnię przy pomarańczowym/czerwonym świetle, nie oszukuje się, że to jest zielone
Fajne to forum jest :bigsmile:
To nie jest bezprawie, po prostu kwota, o którą zostaną zmniejszone zaliczki to wynagrodzenie za prowadzenie księgowości, czyli z punktu widzenia fiskusa wychodzi na to samo - nie ma znaczenia czy środki są wypłacane, czy potrącane.
Jeżeli ta pani jest właścicielką lokalu, to zastanawiam się, czy mimo, iż nie wchodzi w skład zarządu, może rozliczać pobierane wynagrodzenie na takich zasadach jak członkowie zarządu, art. 205 kodeksu cywilnego stanowi, że "współwłaściciel sprawujący zarząd rzeczą wspólną może żądać od pozostałych współwłaścicieli wynagrodzenia odpowiadającego uzasadnionemu nakładowi jego pracy".
W ujęciu kodeksu cywilnego sprawowanie zarządu nie wiąże się z członkostwem w zarządzie, ponieważ małe wspólnoty nie mają organu jakim jest zarząd (o ile właściciele nie dokonają zmiany sposobu zarządu). Należałoby jednak wystąpić o interpretację podatkową.
Ty rzeczywiście reprezentujesz siebie, ale jest to stanowisko typowe dla zarządcow. Od momentu udzielenia jej do tej czynności połnomocnictwa. Nie wiem co w tym dziwnego? Zarząd zatrudnia księgową ,żeby im przynosila faktury do zaplacenia?. W takim wypadku 200 zl to za dużo. Ja obserwuję w sąsiedniej wspólnocie pracę zarządcy/administratorki. W ciągu 3 lat widzialem ją raz. Ona zarządza/administruje ze swego biura 5 km dalej.Ale jak "leniwym" wlascicielom to pasuje. Ich pieniądze. Probuję się dowiedzieć, kiedy to "czasami" znaczy. Co to jest to slynne Gospodarowanie Zasobami Mieszkaniowymi
a-z - już się wypowiedzial w innym wątku. Wszystkie WM prowadzą dzialalność gospodarczą, takie jest oficjalne stanowisko Ministra finansow. Sąd Najwyższy twierdzi inaczej, WM są Organizacjami Non Profit, ale to US rządzą w terenie, i z ich glupawymi interpretacjami mamy do czynienia.I z tych "glupich" interpretacji wynika, że odsetki z konta WM są nieopodatkowane, a już z tego samego konta ale z lokaty - tak, ponieważ w tym wypadku WM prowadzi dzialalność gospodarczą Instytucji Bankowej. Tak samo jest gdy wlaściciele wplacili za dużo zaliczek i trzeba im je zwrócić, przecież to zysk WM - czyli instytucji prowadzącej dzialalność finansową. Tak samo jest gdy WM korzysta ze swojej wspólwlasności i np. wynajmuje elewacje pod reklamy, wówczas to WM prowadzi dzialalność reklamową. Pytam się więc znawcow księgowości, które pożytki są nieopodatkowane a które tak. To są realne problemy dnia dzisiejszego.Więc trzeba dzialać mądrze, lepsze określenie to sprytnie. Znalazł się następny cenzor i wszystkowiedzący. Udzielilem konkretnej porady TomekFan, niech wybiera.
koziorozka - dzisiaj jestem o wiele mądrzejszy o tę wiedzę zdobytą przez te ponad 5 lat.Wszystkie problemy WM wynikają nie tyle z błędnych przepisów ale z blędnych interpretacji i nadinterpretacji. Ale sami je stwarzamy, podając do GUS , że zaczynamy dzialalność gospodarczą, do US ,że jesteśmy platnikiem podatku dochodowego.Jak zatrudnimy osobę z firmą to nie jesteśmy platnikiem skladek ubezpieczeniowych, a jak nie - to nim się stajemy. I to wszystko podajemy jak na widelcu, z adresem siedziby Zarządu lub zarządcy. Dla organow administracji państwowej moja WM jest znana z mojego prywatnego adresu domowego jako siedziby Zarządu. A co będzie jak na następnym zebraniu złożę wypowiedzenie i WM nie powola nowego Zarządu.WM stanie się niedostępna dla organów państwowych, ponieważ na każde pismo odpowiem (już jako szeregowy czlonek wspólnoty) - proszę skierować pisma do wszystkich pozostalych czlonków wspólnoty, mogą sobie poszukać a KW.To jest wlaśnie realne życie WM. Z urzędami trzeba dzialać umiejętnie, albo pokornie zaplacić "nienależny haracz" z tytulu pożytków, a tak dla świętego spokoju.:bigsmile:
Jako kwintesencję stanowisk zarządców, zacytuję Zarządcę " Należałoby jednak wystąpić o interpretację podatkową". Szkoda papieru, już lepiej od razu zaplacić.:bigsmile:
:bigsmile::bigsmile:
Super, że Zarządca (ten nasz forumowy) czy Posesja prezentują legalistyczny punkt widzenia.
Prawo trza znać (nie wolno przechodzić przez drogę na czerwonym), a potem samodzielnie podjąć decyzję czy czekam, czy lecę na czerwonym.
Nieznajomość prawa szkodzi, znajomość pozwala uniknąć robienia kompletnej głupoty (niedawno tu było o trzymaniu kasy wm w mieszkaniu a nie na koncie)
Tak więc mniej nerwów i zacietrzewienia obu stronom (legalistycznej i praktycznej) szczerze życzę
Nowy doklejony: 06.02.12 11:46
A jakież jest twoje stanowisko, MirekL?
W sprawie podatków, składek ZUS, obowiązku zgłoszenia wspólnoty do REGON-u i NIP-u?
Te obowiązki przecież istnieją, a ty temu zaprzeczasz. Czy to jest "stanowisko", nieznajomość rzeczy, czy głupi żart?
Ja nie mam zamiaru przekonywać Posesje do swoich racji. Nie mam zamiaru uzywać żadnych inwektyw. Pozostaniemy przy swoich zdaniach.
Zdarzyło mi się jak dotąd dwa razy, że namówiłem właścicieli do rezygnacji z zatrudniania zarządcy i wzięcia zarządzania w swoje ręce (zarząd właścicielski). Dla niewielkiej wspólnoty, bez skomplikowanych rozliczeń, to zbędny wydatek. (Dla jasności: to mnie chcieli zatrudnić.) Ale nie udaję, ze jest to najlepsze rozwiązanie w każdym przypadku, bo to nieprawda.
MirekL nie jest typowym przedstawicielem zarządów właścicielskich, bo jest zarządem jednoosobowym w kilku wspólnotach. Dla niego to działalność zarobkowa, więc jest bardziej zarządcą (chociaż bez wymaganej licencji), niż członkiem zarządu właścicielskiego. Zatem jego schematyczne wyobrażenia i insynuacje pod adresem zarządców tyczą się również jego.
Poza tym wydaje mi się, że Posesja jest chlubnym wyjątkiem - z mojego oglądu sytuacji wynika, że wielu administratorów to dawni pracownicy ADM-ów, którzy o uowl mają mętne pojęcie, stawiają na swoje doświadczenie i nadal chcą się szarogęsić (podejmować ważne decyzje), a członkowie wspólnot swoją biernością ten problem potęgują
Co do mojej rady dla TomekFan. Taka "rekompensata" za uslugi Pani księgowej jest z punktu widzenia WM najprostsza. Użylem specjalnie slowa rekompensata zamiast "wynagrodzenie", bo to z punktu ustawy o podatku ogromna roznica. WM na zebraniu, można to zaprotokolować, ustala taką zasadę rozliczeń. Pani księgowa zamiast placić 500 zl zaliczki placi 300 zl. Wszyscy ( no może oprócz US) są zadowoleni. Pani nie placi podatku, WM ma wykonaną uslugę księgową, żadnych dodatkowych formularzy.
Donos obywatelski? Każdemu wolno pisać do urzędów, ale trzeba to udowodnić.A "życzliwy" musi liczyć się z ostracyzmem sąsiadów. Zarząd potwierdzi ,że nie zatrudnia żadnej księgowej, księgowa ,że wykonuje to spolecznie i nie pobiera żadnego wynagrodzenia..Może jest to nieetyczne w stosunku do Państwa, ale trudno udowodnić w takim przypadku lamanie prawa. Wcześniej pisalem o moich przygodach z urzędami. Warte napisania książki. Ale na tym forum, jak burzy to niektorym pojęcie o WM, spotkalo się to z zacietrzewieniem i inwektywami, wyzywając od oszołomow i przestepców.Samo życie.:bigsmile:
Bycie członkiem zarządu w jednej wspólnocie (za pieniądze, czy bez) to normalne.
Bycie w kilku wspólnotach za wynagrodzeniem to już działalność zarobkowa i przy okazji omijanie prawa: brak wymaganych kwalifikacji, brak ubezpieczenia OC, brak odpowiedzialności zawodowej. Hulaj dusza, piekła nie ma. W razie czego, problem mają właściciele, a nie administrator MirekL. Może i nie płaci, ale powinna. Przychód jest przychodem.
MirekL, nie namawiaj publicznie do łamania / omijania prawa.
To jest wlaśnie typowe stanowisko zarządców.Chyba macie to na szkoleniach.Wlaśnie czekam na rozprawę sądową w takiej sprawie. Jak się pokłócilem z Zarządem administrowanej przeze mne WM, to za namową nowej administratorki (licencjonowanej zarządcy) zaczeli na mnie pisać donosy. Zarzuty, wypisz ,wymaluj jak Twoje.Prokuratura umorzyla śledztwo, w związku z brakiem znamion przestępstwa. O jakich obowiązkowych kwalifikacjach Ty piszesz, jakie OC, jaka odpowiedzialność zawodowa?
Żyjemy w innych światach, Ty w tym "legalistycznym", w ktorym nie przyjmujesz do wiadomości ,że we WM zarządzanych przez wlaścicieli do Zarządu mogą sobie powolać "Pana Rysia spod budki z piwem" a na administratora fryzjera. Oczywiście wtym miejscu trywializuje. Aktywni wlaściciele wybiorą formę jaka im będzie pasować.Bierni przyjmą to co się im narzuci.
Co do mojej sprawy. "Donos" do ZUS bardzo urzędników ucieszyl.Wszczeli dochodzenie, po którym wydali decyzję o objęciu mnie jako pracownika WM obowiązkowemu ubezpieczeniu. Po dwóch latach, jestem w tej sprawie "poszkodowanym", a zawiść i zacietrzewienie ludzkie doprowadzilo do poważnych strat finansowych WM, ktora zaplaci za mnie skladki i karę. I kto to zglosil do ZUS - zarząd Wspólnoty. Do tej pory urzędnicy się śmieją, ale na glupotę ludzką nie ma lekarstwa.
Co do publicznej namowy do łamania prawa? Wskaż przepisy. O jakim przychodzie Ty mówisz? Oczywiście nie zabraniam tej Pani ująć tej korzyści w swoim zeznaniu podatkowym, ale przy okazji odpowiedz na mój demagogiczny przyklad z odpracowywaniem dlugu, np. sprzątając klatki. Tu nie ma przychodu, czy jest? Czy tylko dlużnik zaplaci podatek, czy rownież WM? To są absurdy naszego prawa. A na koniec stanowisko NSA odnośnie podatkow placonych przez WM (II FSK 1508/07)- ubaw po pachy -
-"zwolnienie to potwierdza (z podatku),że co do zasady dochody WM objęte są opodatkowaniem od osob prawnych"
- wolny od opodatkowania jest dochod rozumiany jako nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania
dalej też jest fajny "belkot", z ktorego wynika ,że istnieje jednak obowiązek skladania deklaracji. Ręce opadają.:bigsmile:
Czy można zlecić właścicielowi lokalu we wspólnocie wykonanie pewnych prac na rzecz wspólnoty w ramach kompensaty w ramach czynszu. Jak to można zrobić aby był "wilk syty i owca cała".
Wiem, że dużo jest opinii na tym forum co jest legalne a co nie, chodzi o to aby nie pogrążyć człowieka, a robotę i tak ktoś musi wykonać. Swego czasu kiedy zarządy nad budynkami prowadził zakład komunalny były prowadzone takie praktyki i jakoś musieli to rozliczać tym bardziej, że to instytucja państwowa.
Proszę o rzetelną odpowiedź.
Jednorazowa = umowa zlecenie
Na stałe - możecie go wybrać na członka zarządu z wynagrodzeniem równym np. jego zaliczkom
Tak czy owak, żeby było legalnie, to podatek trzeba zapłacić.
W wielu (zwłaszcza mniejszych) wspólnotach właściciele sami sprzątają, koszą itp. i tym sposobem obniżają sobie koszt utrzymania części wspólnej, ale nie wiem, czy przy okazji oszukują fiskusa czy nie.
Dziękuję za odpowiedź.
Trzeba go zatrudnić na umowę zlecenie , odprowadzić podatki , zus-y i takie tam ...
wtedy "wilk syty i owca cała " - będzie...