Pomoc w interpretacji i zrozumieniu przepisów

jerzy_zjerzy_z Użytkownik
Witam serdecznie i proszę o pomoc w interpretacji i zrozumieniu kilku spraw.
Moja wspólnota liczy 15 lokali i na zebraniu rocznym wybieramy zawsze jednego przedstawiciela do zarządu osiedla. Należy tu wspomnieć, że osiedle to kilkanaście budynków, a każdy budynek to wspólnota.
1. Na zebraniu rocznym wspólnoty wybieramy przedstawiciela do zarządu. Obecny przedstawiciel, rok temu przed zebraniem chodził po mieszkaniach i zbierał podpisy pod projetkem uchwały jeszcze przed zebraniem. Obawiał się, że na zebraniu nie zdobędzie poparcia i po części grając na sumieniach mieszkańców w ten sposób zebrał nieco ponad 50%. Niestety postawił kilka osób w niezręcznej sytuacji i oko w oko nie potrafili odmówić podpisu. Należy tu dopowiedzieć, że nie poszedł do nikogo, o kim wiedział, żę jest przeciw niemu.
Czy dopuszczalne jest aby osoba, która chce być wybrana zbierała podpisy pod uchwałą przed zebraniem wspólnoty?
Rozumiem, że jest możliwość indywidualnego zbierania głosów. Tylko Zebranie roczne moim zdaniem jest po to, aby złożyć sprawozdanie, zagłosować nad absolutorium dla tego przedstawiciela, następnie powinno się przedstawić kandydatów do zarządu i dopiero głosować nad wyborem. Być może są nni chętni.
2. Zapewne na każdym zebraniu zdażają się wnioski zgłaszane w dyskusji, które są poddawane głosowaniu. Nie ma tu przygotowanych gotowych kartek z treścią takich uchwał. Czy w ziązku z tym prowadzący zebranie do każdego z takich wniosków powinien przygotować kartkę i zbierać podpisy w głosowaniu?
Być może jest dopuszczalne głosowanie przez podniesienie ręki?
3. O wynikach w głosowaniach nad uchwałami mieszkańcy powinni zostać powiadomieni pisemnie, tak, aby można było się w razie czego odwołać. Jak należy interpretować przpadek, który zdarzył się w zeszłym roku. Zarządca przesłał informację do mieszkańców o podjętych uchwałach, ale tylko o tych, które były w porządku dnia i były przygotowane kartki na podpisy (absolutorium, przedstawiciel do wspólnoty, sprawy finansowe). W przypadku kilku uchwał zgłoszonych na zebraniu i podjętych w drodze głosowania przez podniesienie ręki nie otrzymaliśmy żadnej informacji. Wynik tego głosowania powinien być zapisany w protokole z zebrania.
Jak należy podejść do tej sprawy? Czy niepowiadomienie mieszkańców o podjętych uchwałach może czymś skutkować? Czy można w jakiś sposób podważać podjęte decyzje?
4. Co należy zrobić w przypadku, gdy wynik jednego z głosowań nie został zapisany w protokole z zebrania i mamy teraz kwestię sporną, gdyż dwie strony twierdzą, że głosowanie rozstrzygnięto na ich korzyść.

Proszę o dobre rady

Komentarze

  • Opcje
    jafjaf Użytkownik
    edytowano listopada -1
    1. Do zarządu na zebraniu należy podać kandydatury, kandydat musi wyrazić zgodę na kandydowanie wówczas dokonuje się glosowania. Głosowanie może odbyć się na kartach do głosowania( glosowanie zgodnie z udziałami ) lub przez podniesienie ręki ale wówczas na początku zebrania musi być podjęta Uchwała właścicieli ( udziałami) o głosowaniu jeden głos na jednego właściciela.Uważam że wybory do zarządu nie mogą być przeprowadzane przed zebraniem.
    2. Każdy zgłaszany wniosek przez właściciela powinien po przyjęciu na zebraniu być wpisany do porządku zebrania, a jeżeli jest to uchwała to wyniki jej powinny być wpisane w protokole zebrania
    3. Zgodnie z Ustawa uwl zarząd ma obowiązek powiadomić właścicieli o podjętych uchwałach, jeżeli tego nie zrobi to właścicielowi przysługuje prawo zaskarżenia uchwały do sądu w każdym czasie. Jeżeli właściciel otrzymał zawiadomienie to taka uchwałę można zaskarżyć do 6 tygodni.
    4. Można wystąpić do sądu o nieważność uchwały
  • Opcje
    wojakwojak Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jaf:[/cite]3. Zgodnie z Ustawa uwl zarząd ma obowiązek powiadomić właścicieli o podjętych uchwałach, jeżeli tego nie zrobi to właścicielowi przysługuje prawo zaskarżenia uchwały do sądu w każdym czasie. Jeżeli właściciel otrzymał zawiadomienie to taka uchwałę można zaskarżyć do 6 tygodni.
    Drobne uzupełnienie: dotyczy to uchwał podejmowanych w trybie indywidualnego zbierania głosów lub w trybie mieszanym.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zwracam uwagę moim przedmówcom, że mówimy nie o zarządzie wspólnoty, lecz o pozaprawnym tworze pod nazwą "zarząd osiedla", które jest złożone z kilku wspólnot mieszkaniowych.
    Ponieważ "osiedle" jak i jego "zarząd" nie mają żadnego prawnego znaczenia ani umocowania do podejmowania jakichkolwiek czynności prawnych i faktycznych, nie przejmowałbym się w ogóle sposobem wyboru przedstawicieli wspólnot do tego gremium. Jeżeli gremium jest nieformalne, to i sposób jego "wyboru" może być nieformalny.
    3. Zgodnie z Ustawa uwl zarząd ma obowiązek powiadomić właścicieli o podjętych uchwałach, jeżeli tego nie zrobi to właścicielowi przysługuje prawo zaskarżenia uchwały do sądu w każdym czasie. Jeżeli właściciel otrzymał zawiadomienie to taka uchwałę można zaskarżyć do 6 tygodni.
    Sprawdzam:
    Art. 23.3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.
    W ogóle nie ma obowiązku powiadamiania o uchwałach, podjętych wyłącznie na zebraniu. Jest natomiast obowiązek uczestniczenia w zebraniach (art. 27).
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Czy dobrze rozumiem: kilkanaście wspólnot mieszkaniowych tworzy osiedle i dokonuje wyboru wspólnego zarządu?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na zebraniu można zrobić reasumpcję głosowania.
    Dowiedziałes się po fakcie, a chciałeś też kandydować do rady/zarządu osiedla (Ty albo kto inny) i protestujesz przeciwko takim metodom. Prosisz o ponowne wybory.
  • Opcje
    jerzy_zjerzy_z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Drobne wyjaćnienie - Każdy bydynek na osiedlu to jest niezależna wspólnota, która wybiera swojego jednego przedstawiciela zarządu, który wraz z administratowem zarządza wspólnotą. Ten przedstawiciel zarządu wchodzi jeszcze do zarządu osiedla - zarządzanie osiedlem jako terenem wspólnym.

    Jeśli dobrze zrozumiałem to:
    1. Kandydatury muszą być podane na zebraniu i kandydaci muszą wyrazić zgodę. Zbieranie podpisów pod uchwałą przed spotkaniem wspólnoty jest bezprawne i można je unieważnić.
    2. Jeżeli nie zostaliśmy powiadomieni o wynikach dowolnej uchwały to można ją zaskarżyć w dowolnym momencie.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Skoro jest ograniczenie tylko do czlonków zarządu, to jeśli pozostali czlonkowie zarządu zrezygnują, to będziecie praktycznie skazani na tego jednego co bardzo chce.
    W każdym razie "chodząc po domach" powinien albo przedstawić rezygnację ze startu pozostałych czlonków albo przedstawić uchwałę zarządu wskazująca go jako kandydata do zarządu osiedla.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jerzy_z:[/cite]Każdy bydynek na osiedlu to jest niezależna wspólnota, która wybiera swojego jednego przedstawiciela zarządu, który wraz z administratowem zarządza wspólnotą. Ten przedstawiciel zarządu wchodzi jeszcze do zarządu osiedla - zarządzanie osiedlem jako terenem wspólnym.
    "Teren wspólny", o którym piszesz, nie jest częścią nieruchomości wspólnej którejkolwiek ze wspólnot, więc żadna wspólnota nie ma prawa nim zarządzać. Wspólnoty nie mają prawa podejmować uchwał dotyczących cudzych nieruchomości, nakładać na właścicieli lokali obowiązków dotyczących tych nieruchomości, np. wnoszenia opłat na ich utrzymanie. "Zarząd osiedla" to nieformalna grupa towarzyska, bez prawnego umocowania.

    Idę o zakład, że to są nieruchomości, będące wspólną własnością wszystkich właścicieli lokali w częściach ułamkowych.
    Nabywcy kupili:
    1) lokal (odrębna własność)
    2) udział w nieruchomości wspólnej (częściach wspólnych budynku i gruncie, na którym stoi budynek); udział w NW jest nierozerwalnie związany z lokalem
    3) udział w innej nieruchomości (lub kilku nieruchomościach), czyli grunt np. pod: parkingiem, placem zabaw, drogą wewnętrzną (osiedlową), śmietnikiem itp. Udział ten jest zupełnie niezależny od lokalu oraz udziału w NW: można sprzedać go bez lokalu; często dochodzi do tego, że właściciel sprzedaje lokal, a zapomina o udziale w drodze i nadal jest jej współwłaścicielem, chociaż już dawno nie mieszka na osiedlu.

    Zarządzanie taką nieruchomością jest uregulowane w przepisach o współwłasności Kodeksu cywilnego. W sprawach zwykłego zarządu wymagana jest zgoda większości współwłaścicieli, liczona według udziałów (art. 201 i 204 Kc), zaś w sprawach przekraczających zarząd zwykły konieczna jest jednomyślność, czyli zgoda 100% właścicieli lokali z całego osiedla (art. 199 Kc). Tekst Kodeksu cywilnego: http://lex.pl/kodeksy/?akt=64.16.93.htm
    Jeśli dobrze zrozumiałem to:
    1. Kandydatury muszą być podane na zebraniu i kandydaci muszą wyrazić zgodę. Zbieranie podpisów pod uchwałą przed spotkaniem wspólnoty jest bezprawne i można je unieważnić.
    2. Jeżeli nie zostaliśmy powiadomieni o wynikach dowolnej uchwały to można ją zaskarżyć w dowolnym momencie.
    Źle zrozumiałeś.
    1. Nie ma wymogu zwoływania zebrania w celu podania nazwisk kandydatów do zarządu wspólnoty. Głosowanie nad uchwałą o odwołanie lub powołanie zarządu lub jego członka też nie musi się odbywać na zebraniu. Nie ma innej możliwości "unieważnienia" (uchylenia) uchwały, jak podjęcie następnej uchwały w tej samej sprawie lub zaskarżenie jej do sądu.
    2. Wymóg powiadomienia o treści uchwały dotyczy wyłącznie uchwał podjętych z udziałem głosów zbieranych w trybie indywidualnym (art. 23.3 uwl).
    Chodzi tu więc o uchwały podjęte w trybie mieszanym (częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego zbierania głosów) oraz o uchwały podjęte wyłącznie "obiegiem" (w trybie indywidualnego zbierania głosów). Tylko w przypadku niepowiadomienia o treści takich uchwał nie zaczyna biegu termin 6 tygodni na zaskarżenie uchwały do sądu i wówczas można ją zaskarżyć w dowolnym czasie. Jeśli dochodzi do zaskarżenia oznacza to, że skarżący właściciel zapoznał się z treścią uchwały - w przeciwnym razie albo nie wiedziałby w ogóle o jej istnieniu, albo (nie znając jej treści) nie wiedziałby, że podlega ona zaskarżeniu, to znaczy, że wyczerpuje ustawowe przesłanki zaskarżenia:
    Art. 25. 1. Właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Wybór przedstawiciela do zarządu osiedlem moim zdaniem w ogóle nie podlega rygorom ustawy o własności lokali - dlatego konieczna jest zgoda wszystkich właścicieli lokali w danej nieruchomości. Obowiązują tutaj przepisy kodeksu cywilnego.

    Jednak, gdyby rzeczywiście w aktach notarialnych wszystkich właścicieli lokali będących jednocześnie współwłaścicielami terenu (mam na myśli teren "poza wspólnotą"), zwarto zapis, iż współwłaściciel terenu wyraża zgodę, aby zarząd tym terenem sprawowany był przez przedstawicieli, itd.
    których wybór następuje w taki a nie inny sposób, to byłaby to bardzo oryginalna i wydaje mi się zgodna z prawem koncepcja - sposób na ominięcie problemów związanych z zarządem nieruchomością stanowiącą przedmiot współwłasności tak wielu podmiotów, którzy nie tworzą przecież wspólnoty mieszkaniowej.
    Taki zapis i jego stosowanie jednak nie miałoby nic wspólnego z gospodarowaniem współwłasnością przymusową, lecz stanowiłoby ustalenie sposobu zarządu nieruchomością stanowiącą przedmiot współwłasności w częściach ułamkowych.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.