Parking dla inwalidów
iddallia
Użytkownik
Moja wspólnota podjęła (pod moją nieobecność) uchwałę o wyznaczeniu miejsca parkingowego dla inwalidów: znalazło się ono na terenie parkingu wspólnoty, który jest zamknięty szlabanem. Sprawdziłam na mapach geodezyjnych, że część parkingu wyznaczona na miejsce dla inwalidów należy do miasta, czyli wspólnota nie mogła nim dysponować, ale moje wątpliwości dotyczą czegoś innego: mianowicie tego, że w związku z tym, że miejsce dla inwalidy zostało wyznaczone na parkingu wspólnoty, to tak naprawdę "podarowaliśmy" członkowi wspólnoty miejsce postojowe, za co normalnie musiałby zapłacić (na parkingu obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy", nie ma wyznaczonych miejsc postojowych). Oczywiście rozumiem, że osobom niepełnosprawnym trzeba pomagać etc., ale przecież nie w ten sposób, że daje się za darmo to, za co inni płacą i nazywa się to "wyznaczeniem miejsca dla inwalidy". Moim zdaniem punkt w uchwale winien brzmieć "podarowanie pani X miejsca parkingowego o wartości...".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Wyjaśniam pozostałym forumowiczom: nie patrzę na omawianą kwestię merkantylnie, gdyby tak było, zaskarżyłabym uchwałę i nie zadawała pytań na forum. Nie mam nic przeciwko pomaganiu osobom niepełnosprawnym. Interesuje mnie problem prawny jako taki, czyli jak w opisywanym przypadku należy ocenić uchwałę wspólnoty: jako 1.udostępnienie miejsca czy też 2.podarowanie komuś czegoś, co ma określoną wartość materialną. Moja wątpliwość wynika z tego, że gdybym na przykład ja chciała od wspólnoty otrzymać miejsce parkingowe do wyłącznej dyspozycji, musiałabym za nie zapłacić i pewnie też za inne usługi, np. odśnieżanie.
No niby to nie zwracaliśmy uwagi na to uwagi, no, a nawet naprawdę nie zwracaliśmy no ten tego na to uwagi, a zwłaszcza ja nie zwracałam, bo piszę tylko w swoim imieniu (l.poj.). "Póki" piszemy jak widać, czyli przez o z kreską.
Tyle do warty, a tak poważnie: zastanawia mnie legalność decyzji wspólnoty, dotyczącej miejsca dla osób niepełnosprawnych na części parkingu należącej do miasta. Zastanawiam się, co zrobić w takiej sytuacji: czy zalegalizować to w urzędzie miasta, czy też nie przejmować się. Z drugiej strony powstał problem prawny, bo za parkowanie nieinwalidy na części parkingu należącej do wspólnoty, policja nie może dać mandatu, ale za parkowanie na części miejskiej może. Z trzeciej strony zaś nie może jednak, bo dla miasta tak wyznaczone miejsce postojowe nie istnieje.
To tak, jakby wspólnota sprzedała Kolumnę Zygmunta lub podarowała komuś Inflanty...
A mnie tez wyceniasz;zle czy dobrze ale wyceniasz.Na temat mojej kompetencji nic nie mozesz powiedziec bo zwracam jedynie uwage na posmak zasad wspolzycia spolecznego w tej sprawie a nie do meritum. Wykrzykniki podkreslaly jedynie moja wypowiedz a nie byly wyrazem oburzenia.
Forum ma swoje prawa.
Skoro parking nie należy do wspólnoty, tak jak napisał Owner - uchwała nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Nie możecie Państwo dysponować terenem, który do Was nie należy.
Na marginesie, odnośnie brzmienia uchwały "podarowanie miejsca o wartości.." - taki zapis nie zobowiązuje do zapłaty, lecz stanowi jedynie oszacowanie wartości przedmiotu darowizny, które mogłoby być pomocne w ustaleniu wartości opłaty skarbowej od tej czynności. Darowizny może dokonać jednak jedynie właściciel terenu. Gdyby natomiast z zapisu miał wynikać obowiązek zapłaty, to użyte w treści słowo "darowizna" go wyklucza, jako że z natury tego stosunku darowizna dokonywana jest pod tytułem darmym a nie za opłatą.
Wspólnota mieszkaniowa nie ma obowiązku wyznaczania miejsc dla inwalidów, w sytuacji pobierania opłat inwalida traktowany jest każdy inny jej członek.
Abstrahując od gminnego terenu, to uchwała jest legalna, bo... nikt jej nie zaskarżył.
Ponadto uważam, że wspólnota miala prawo podjąć uchwałę, aby na tym miejscu parkowano nieodpłatnie.
Abstrahowałem od wątku z cudzym terenem.
Gdybyś nie wiedział, że teren jest obcy (co oczywiście przesądza sprawę), to jakbyś komentował?
Też napisalbyś, że wspólnota ma prawo podejmować taką uchwałę.
Oczywiscie obcy teren jest obcy i pow. nie odgrywa roli,ale....wiele WM powstalych w latach tzw. "radosnej tworczosci prawnej" tzn w polowie lat 90-tych i troche pozniej ma wlasnie takie sytuacje z parkingami tzn maja czesc parkingow na terenie miejskim i takie rzeczy zalatwialo sie wtedy b.dziwnie :np. umowa slowna,jakas zamiana pt."wy macie to a my(miasto) bierzemy troche od was pod chodnik" itp.Czasami sa jakies dokumenty na ten temat w UM lub Gminy ale z reguly nic nie ma.Oczywiscie o zmianach w geodezji nie mowiac o ksiegach wiecz. nikt nie pomyslal.Ale moze i w tej sprawie tak bylo i jakis slad po takich ustaleniach jest.Inaczej trudno sobie wyobrazic tak dluga pasywna postawe miasta .
Tak się właśnie zastanawiam, od ilu lat ten grunt jest ogrodzony i jak długo właściciele lokali z niego korzystają jak właściciele? Termin zasiedzenia nie może jednak biec wcześniej niż przed powstaniem wspólnoty mieszkaniowej (co mogło mieć miejsce najwcześniej w styczniu 1995 roku),ale w przyszłości ( za 20 lat) wiele takich terenów po prostu z mocy prawa stanie się własnością wspólnot mieszkaniowych.
Poza tym mam wątpliwość, czy grunt zasiedzi wspólnota, czy właściciele lokali? Bo to oni są współwłaścicielami przyległej nieruchomości wspólnej i to oni korzystają z gruntu gminy.
Moim zdaniem to właściciele zasiedzą, pojęcie "wspólnota mieszkaniowa" zostało przeze mnie użyte zamiennie jako synonim "ogół właścicieli lokali".
Pytanie, od kiedy wspólnota jest posiadaczem?
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
§ 18. 1. Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, miejsca postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne.
2. Liczbę i sposób urządzenia miejsc postojowych należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc, z których korzystają osoby niepełnosprawne.
Ponadto:
TO wspólnota mieszkaniowa (współwłaściciele) ustalają zasady korzystania z części wspólnej, zatem WM może podjęć uchwałę, która stonowałaby o wyznaczeniu miejsc postojowych dla inwalidów, jeśli jest odpowiednie miejsce na terenie nieruchomości wspólnej. Jeśli te miejsca są w hali garażowej i ta hala (lokal) nie stanowi części wspólnej to na ustanowienie miejsc w tej hali muszą zgodzić się współwłaściciele hali garażowej (czyli właściciele, którzy wykupili tam miejsca) - WM w tym przypadku nie decyduje.