Fundusz remontowy dla developera

halinka173

Od stycznia 2010 r. jesteśmy Wspólnotą i wpłacamy czynsz na nowo otwarte konto. Do tej pory przez 28 miesięcy wpłacaliśmy czynsz razem z wyodrębnionym funduszem remontowym na rachunek developera. Chciałabym się dowiedzieć czy developer miał prawo ustalić sobie składkę na fundusz remontowy i pobierać ją od mieszkańców. Czy musiała być podjęta jakaś uchwała czy zarządzenie dotyczące tej składki?
Bardzo proszę o odpowiedź.

owner

[cite] halinka173:[/cite]Od stycznia 2010 r. jesteśmy Wspólnotą

Co to znaczy?
Czy do tej pory nie mieliście aktów notarialnych? Przez 28 miesięcy?

halinka173

Developer nie chciał zwołać zebrania mieszkańców, na którym mógłby być wybrany zarząd wspólnoty, jeżeli wszyscy nie podpiszą aktów notarialnych.

owner

Zgodnie z prawem, wspólnota mieszkaniowa istniała od dnia wyodrębnienia pierwszego lokalu i złożenia wniosku o wpis w Księdze wieczystej.
Deweloper ma obowiązek rozliczyć się z zebranych pieniędzy - zarówno ze środków na bieżąca eksploatację, jak i na remonty. To są Wasze pieniądze i deweloper nie ma prawa nimi dysponować. Ponieważ to nowy budynek, fundusz remontowy jest do zwrotu na konto wspólnoty w całości.
Czy deweloper ustanowił się zarządcą w aktach notarialnych?

Wiesz o tym, że po 36 miesiącach wygasa rękojmia na wady budynku?
Zostało Wam 8 miesięcy. Może to był prawdziwy powód zwłoki dewelopera?
Zebranie mogliście zorganizować sami.

halinka173

Dziękuję

a-z

halinka173 nie używaj słowa czynsz - nie jesteś lokatorem, nie wynajmujesz mieszkania.

warta

nie używaj słowa czynsz - nie jesteś lokatorem, nie wynajmujesz mieszkania.

Tutaj dotknales bardzo waznego problemu.Wielu wlascicieli mieszkan i zarazem czlonkow wspolnoty nie wczuwa sie w swoja nowa sytuacje prawna i co za tym idzie nie korzysta ze swoich praw jako czlonek wspolnoty a przeciez jego uprawnienia sa duze.Wynikiem takiego podejscia sa czesto pustki na zebraniach wspolnot.
Niestety dopuki ten" syndrom lokatora" nie zniknie doputy wiele wspolnot bedzie pod dyktatem developerow czy roznej masci"administratorow z bozej laski".

owner

dopuki (...) doputy

Dżizas, warta!
DopÓki:
DopÓty:

administratorow z bozej laski

Z Bożej laski? O co chodzi?

warta

Do ownera: no coz zdazylo sie,sorry.Normalnie mi sie nie zdarza.Sam sie dziwie ale byk jest bykiem!

Z Bożej laski? O co chodzi?

Ano chodzi o administratorow ,ktorzy zle wykonuja swoje obowiazki i czasami nawet nie wiadomo czy maja pojecie o tym co robia.Czesto mozna o takich administratorach na tych stronach poczytac.Mam na mysli administratora nie zarzadce z licencja.
A okreslenie" z Bozej laski" chyba jest Ci znane jako np. fachowiec z bozej laski.Takiego lepiej nie zatrudniac.

wojak

ale Ownerowi chodziło o LASKĘ, a nie ŁASKĘ.... Ja też często nie używam polskich znaków diakrytycznych, śmiesznie wychodzi...:devil:

warta

O tym nie pomyslalem.Masz racje!Dziekuje.