Jak wyegzekwować przestrzeganie uchwały wspólnoty mieszkaniowej?

franek692franek692 Użytkownik
Sprawa wygląda tak: Wspólnota podjęła uchwałę o zakazie parkowania na podwórku.(uchwała , większość, wysłane pismo do klienta, zgodne z prawem)i gość dalej parkuje i śmieje sie wszyskim w nos. Co można zrobić? Pozew, sąd , ile kosztuje to wszystko, czy inna jakaś droga. Jak można gościa (pomijając przemoc i akty wandalizmu:bigsmile:) zmusić do respektowania uchwały. Jakie mogą być konsekwencje dla zawodnika. Czy niech dalej olewa NAS.

Komentarze

  • Opcje
    Marek52Marek52 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Teren parkingu to teren należący do wspólnoty?
    Jeśli tak to postawienie znaków D-40 i znak D-41 i wezwanie straży miejskiej załatwi problem.
    W strefie zamieszkania parkowanie dozwolone w miejscach oznaczonych do tego celu (Prawo o ruchu drogowym art 49.2 pkt.4)
    Nieoznakowanie miejsc do parkowania w strefie zamieszkania jest równoważne z zakazem parkowania.
  • Opcje
    Marek52Marek52 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwała nie podziała na opornych zawodników.
  • Opcje
    franek692franek692 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest to teren wspólnoty. Na to podwórko wjeżdża się przez bramę, która jest równocześnie klatką schodową.(stare budownictwo). Wjazd jest wąski, ale jest. Na podwórku sąsiedzi mają komórki do których od czasu do czasu musza coś dowieść (węgiel, drzewo). Problemem nie jest to ,że ktoś sporadycznie wjedzie, ale to gdy ktoś tam parkuje i nie można np. wytrzepać dywanu, lub porąbać drzewa, lub dzieci nie mogą bawić się w piaskownicy bo 1 m od niej stoi samochód.Straż miejska nie pomoże ,myślę, bo to wewnętrzne ogrodzone murem podwórko a ich jurysdykcja kończy się z drugiej strony bramy (jak się mylę to napiszcie).Uchwała wspólnoty nie zakazuje wjazdu na to nasze podwórko. Zakazuje parkowania.
  • Opcje
    wojakwojak Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czy to duza, czy mala wspolnota? Do 7 lokali, czy wiecej?
  • Opcje
    franek692franek692 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    U mnie 8 lokali. 7 wykupionych -ósmy jest własnością ADM-u, który głosuje zawsze jak większość.
  • Opcje
    piotr6piotr6 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    witaj moje zdanie jest takie u nas też był problem w małej Wspólnocie 6 właścicieli i nie dało rady uporczywemu właścicielowi sprawa oparła się w sądzie i sąd przyznał prawo parkowania jako właścicielowi i tu nic nie zdziałacie
    a zęby wystąpić o znak D40 /41 to nie jest takie proste dostać zezwolenie -bo gdy nawet taki znak umieścicie na bramie lub budynku bez zezwolenia to jak szybko go założycie to jeszcze szybciej go ściągniecie bo właściciel na to może sprawdzić i tyle jak parkował tak będzie parkował i nie będzie płacił jeśli nawet taką uchwałę podejmiecie
  • Opcje
    KubaKuba Użytkownik
    edytowano listopada -1
    https://forum.zarzadca.pl/discussion/1341/usuwanie-pojazdow-z-terenu-wspolnoty-na-koszt-wlasciciela/#Item_1
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] piotr6:[/cite]a zęby wystąpić o znak D40 /41 to nie jest takie proste dostać zezwolenie -bo gdy nawet taki znak umieścicie na bramie lub budynku bez zezwolenia to jak szybko go założycie to jeszcze szybciej go ściągniecie
    To nieprawda.
    Ustanowienie strefy zamieszkania i oznakowanie jej spowoduje, że drogi w tej strefie będą objęte przepisami ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym:
    Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, (...)
    Za oznakowanie drogi wewnętrznej odpowiada jej zarządca lub właściciel. Nie jest do tego potrzebne żadne zezwolenie. Po ustanowieniu strefy i oznakowaniu jej powinniście zgłosić ten fakt do Urzędu Miasta / Gminy do komórki odpowiedzialnej za drogi i bezpieczeństwo ruchu. Wówczas Straż Miejska będzie miała obowiązek interweniować na wezwanie wspólnoty. Bez strefy nie będą interweniować.
  • Opcje
    piotr6piotr6 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    to jest nie tak jak sobie myślisz ?
    Art 1 to co tak każdy by stawiał znaki zakazu bez zezwolenia to ulicami by się nie przejechało bo wszyscy by stali na ulicach a nie w swojej posesji
    niech próbują ale to walka z wiatrakami u nas jak już pisałem to samo było i co przegraliśmy pięciu właścicieli przeciwko jednemu !!!!!
  • Opcje
    Marek52Marek52 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    to ciekawe co piszesz Piotr6, bo znaki na gruncie należącym do wspólnoty ustawia jego właściciel.
    Jak uzasadnił to sąd w Twoim wyroku, do kogo miałaby się zwracać wspólnota będąc władnym swojego terenu, aby uzyskać zgodę na postawienie znaków strefy zamieszkania.
    Z tego co ja wiem straż miejska interweniuje. To co piszesz to dla mnie to coś nowego.
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano marca 2010
    Zrobić w tym miejscu trawnik, jak zaparkuje znów to odholować pojazd na koszt parkującego i doliczyć koszty zniszczenia zieleni.
    Komentarz edytowany Pani Beata
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano marca 2010
    Facet ma prawo parkować i parkuje.
    Wasze dzieci mają prawo się na podwórku bawić i się bawią.
    A że przypadkowo raz czy drugi powietrze spuszczą czy porysują samochód ("a taki ładny był, amerykański") to już pech faceta. niech nie parkuje gdzie nie trzeba.

    To była rada niepoważna, prze którymi przestrzega Pani Beata.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.