zwrot kosztów wymiany/modernizacji instalacji grzewczej

enlilen

Witam wszystkich!
Przeszukałam dużo forów związanych z moim problemem, ale niestety nie znalazłam szczegółowej i wyczerpującej odpowiedzi na moje pytanie. Może tutaj mógłby ktoś mi pomóc, za co byłabym bardzo wdzięczna.
Otóż sprawa wygląda następująco: odziedziczyłam po babci mieszkanie w 4 piętrowej kamienicy na ostatnim piętrze. Rozpoczęłam remont i planowałam wymienić kaloryfery, ponieważ obecne są dość stare i nie grzeją tak mocno jak ja uważam że powinny, a ponadto w jednym pokoju kaloryfer jest powieszony na ścianie (!) i tak naprawdę grzeje tylko sufit a nie całe pomieszczenie, bo większość ciepła ucieka do góry i przy okazji sufit i ściany wokół są czarne. Dlatego właśnie chciałam wymienić grzejniki na nowe (o tej samej mocy oczywiście wg wymogów) i przenieść je pod okno, tak jak to normalnie się robi. Rozmawiałam z zarządcą, napisałam pismo w sprawie zgody na wymianę, i tu zaczęły się robić komplikacje. Zarządca stwierdził że jeżeli zgłaszam usterkę, to mam zadzwonić po pogotowie i oni zobaczą i naprawią jeśli można. Panowie przyjechali, odkręcili zawór, i powiedzieli że nie widzą żadnych wad i powinno grzać i pojechali. No i oczywiście czekaliśmy i kaloryfer jest letnio-ciepły, ale nie gorący jak jest max odkręcony. Uważam za logiczne wymiana kaloryferów na nowe i przesunięcie ic pod okno (ta sama ściana tylko po lini rur na dół).
I stąd moja prośba i pytanie, czy jest możliwość jakoś walczyć z zarządcą, żeby zgodził się wymienić te kaloryfery i czy skoro płacę na fundusz remontowy, to czy mogę ubiegać się o jakiś zwrot, chociażby za robociznę, bo kaloryfery i tak już kupiłam?
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chciałam szczegółowo opisać mój problem, żeby może ktoś mógł mi pomóc. Czy są jakieś przepisy prawne na to by wspólnota dofinansowała taką wymianę, i w ogóle czy mogą się na nią nie zgodzić?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi!
Katarzyna

Zarządca

Rozumiem, że w nieruchomości zainstalowany jest jednolity system ogrzewania, zatem urządzenia wraz z kaloryferami stanowią moim zdaniem część wspólną, dlatego o ich wymianie decyduje wspólnota mieszkaniowa.
Kaloryfer, który ocenia Pani jako wadliwie działający ("letnio - ciepły a nie gorący") może w rzeczywistości działać poprawnie, nagrzewać się mocniej przy ujemnych temperaturach a słabiej przy dodatnich, jeżeli jednak tak nie jest - należy ponownie interweniować u zarządzającego w tej sprawie.
Ponadto, rzeczywiście kaloryfer winien być umiejscowiony na ścianie najchłodniejszej, najlepiej pod oknem, w przeciwnym razie zwykle dochodzi do jej wychłodzenia, ewentualnie taką wymianę na koszt wspólnoty można rozważać (co może być sporne).
Wymiana starych grzejników na nowe wymagałaby uchwały wspólnoty i winna dotyczyć wszystkich lokali.

owner

enlilen, nie oceniaj temperatury grzejnika, bo to nieistotne, napisz, jaką masz temperaturę powietrza w mieszkaniu.
Jeżeli w mieszkaniu jest ciepło, to co Ci przeszkadza, że grzejnik jest "letnio - ciepły a nie gorący"?

w jednym pokoju kaloryfer jest powieszony na ścianie (!)

To raczej normalne, ze grzejniki wiszą na ścianie, nie sądzisz?
Jeżeli zgłosiłabyś problem niedogrzania mieszkania (o ile rzeczywiście tak jest), to zarządca może inaczej by zareagował.
Jeżeli mieszkanie jest ciepłe, to może poprzestań na przesunięciu grzejnika pod okno, powinno być łatwiej uzyskać zgodę wspólnoty.

enlilen

Dziękuję za odpowiedzi. Tak więc sprawdziłam, w mieszkaniu jest 19 C, nie pisałabym że to mi przeszkadza, gdyby faktycznie tak nie było. Jest zimno i jak była ostatnimi czasy taka mroźna zima, a dodatkowo mieszkam na ostatnim piętrze, czyli mieszkanie szczytowe, to czasami musiałam włączać taką farelkę elektryczną by dogrzać. W tym bloku kaloryfery nie były wymieniane od początku jego powstania czyli ponad 50 lat.

@owner : normalne jest że kaloryfer wisi na ścianie, ale albo pod oknem, albo gdzieś na dole, a nie tak jak u mnie pod sufitem prawie na środku ściany, więc wygląda to po prostu cudownie, jak się wchodzi do pokoju to tylko go widać, jest wielki i szpecący! Ponadto od początku był problem z nieszczęsnym umiejscowieniem, bo ściana wokół a zwłaszcza sufit są czarne od niego, bo to ciepło idzie całe do góry. Teraz jak zdecydowałam się na remont całego mieszkania, i prostuję ściany, szpachluję itd, to byłoby niefajnie zostawić tak ten kaloryfer by po jakimś czasie mieć znów czarny sufit, a dodatkowo jak jest zimno na dworze to u mnie w pokoju jest nie do wytrzymania! :(

Może pomoże fakt, że z biura MPBGM został wysłany instalator, potem Zarządca Wspólnoty wysłał swojego i oni obydwoje potwierdzili, że kaloryfer jest do wymiany. Ale potem zarządca (80 letni pan...) stwierdził że należy dodatkowo jednak zadzwonić po pogotowie energetyczne, mimo że wcześniej wysłał swojego instalatora...no i pogotowie przyjechało i nie chciało wydać ekspertyzy technicznej grzejnika, bo powiedzieli że oni się tym nie zajmują, i powiedzieli że kaloryfer tak grzeje i on "powinien się rozgrzać" i wyszli....no a kaloryfer się nie rozgrzał....więc już nie wiem co robić, znów kogoś wzywać, pisać pisma czy coś? I zastanawia mnie fakt, że o wszystkim decyduje tylko ten jeden Pan z Zarządu, a nie ma drugiej strony, kogoś kto również ma decydujące zdanie. Bo czuję się jakbym walczyła z wiatrakami....
Dziękuję za Wasze porady!

gonia

Trudna sytuacja, fakt.
Nie można natomiast zgodzić się z tym aby zostawić ten stan.
Zarządca nie potrafi podjąć decyzji i nie ma co czekać, bo decyzji nie będzie.
Możesz prosić właścicieli lokali, aby na piśmie wyrazili ci zgodę na zmianę grzejnika i jego umiejscowienia(zastąpi to ewentualną uchwałę, wystarczy większość).
Jeżeli nie masz takiej szansy uzyskania zgody właścicieli, to trudno, ja na twoim miejscu robiłabym remont. Poinformowała bym zarząd o tym, przedstawiając wszystkie argumenty i dokonane niby,,ekspertyzy" przez zarządcę i innych.
Ale to jest moje zdanie, postąpisz jak zechcesz, nie wiem jak inaczej można to załatwić przy takim zarządzie.

Jarek69

Ingerencja we wspólna instalację c.o. celem wymiany grzejników na inny typ
- taki remont może zostać wykonany tylko za zgodą zarządu wspólnoty
Zgoda na wymianę sprawnych grzejników na bardziej estetyczne powinna być poprzedzona
sporządzeniem projektu zmian w instalacji c.o.- projekt na Twój koszt.
Bilans zapotrzebowania w ciepło dla mieszkania nie może ulec zmianie.

czajnik5

[cite] enlilen:[/cite]normalne jest że kaloryfer wisi na ścianie, ale albo pod oknem, albo gdzieś na dole, a nie tak jak u mnie pod sufitem prawie na środku ściany, więc wygląda to po prostu cudownie, jak się wchodzi do pokoju to tylko go widać, jest wielki i szpecący!

Widzisz, tak to już jest, że czasem w naszym życiu pojawia się szczegół, który burzy nam cały porządek świata, jaki znamy. Ja na przykład ostatnio zobaczyłem na parkingu przed hipermarketem samochód z wielkim głazem na dachu (no i oczywiście z wgniecionym dachem). Jak go obejrzałem z drugiej strony, to zorientowałem się, że to jest reklama filmu dostępnego już na DVD i Blue-ray.

Może Twój grzejnik pod sufitem też ma jakieś ukryte znaczenie przenośne?

GRZECH

Wg mnie powinna być zgoda Zarządu na wystosowane przez Ciebie pismo, z prośbą o wyrażenie zgody na przeniesienie kaloryfera.
Poproś o Wymianę istniejącego kaloryfera na nowy, gdyż istniejący... cieknie, ulega częstemu zapowietrzeniu przez co nie spełnia swoich funkcji i nie potrafisz dogrzać łazienki do temp. np. 22oC. Napisz, iż byli u Ciebie konserwatorzy i nadal kaloryfer jest letni.
Zapytaj się jakiej mocy jest kaloryfer w łazience.