środki pieniężne Wspólnoty na lokatach i rachunkach depozytowych
planty
Użytkownik
Witam serdecznie,
właśnie otrzymałam sprawozdanie finansowe mojej wspólnoty mieszkaniowej i jedną z pozycji sprawozdania, która bardzo mnie zaciekawiła jest pozycja "Stan środków pieniężnych", gdzie wykazane jest ponad 100 tyś zł na lokacie terminowej i ponad 300 tyś zł na rachunku depozytowym. Czemu ma służyć "składowanie" środków na lokacie terminowej i rachunku depozytowym i czy jest to działanie zgodne z prawem? Dodatkowo nadmienię, że kwota zobowiązań wykazana w sprawozdaniu w znacznym stopniu przekracza kwotę należności, a od maja br. znów wzrosną koszty utrzymania nieruchomości wspólnej.
Uprzejmie proszę o zwrotną odpowiedź.
Planty
właśnie otrzymałam sprawozdanie finansowe mojej wspólnoty mieszkaniowej i jedną z pozycji sprawozdania, która bardzo mnie zaciekawiła jest pozycja "Stan środków pieniężnych", gdzie wykazane jest ponad 100 tyś zł na lokacie terminowej i ponad 300 tyś zł na rachunku depozytowym. Czemu ma służyć "składowanie" środków na lokacie terminowej i rachunku depozytowym i czy jest to działanie zgodne z prawem? Dodatkowo nadmienię, że kwota zobowiązań wykazana w sprawozdaniu w znacznym stopniu przekracza kwotę należności, a od maja br. znów wzrosną koszty utrzymania nieruchomości wspólnej.
Uprzejmie proszę o zwrotną odpowiedź.
Planty
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pieniądze na lokacie są zamrożone, natomiast pieniądze na rachunku bieżącym służą do dokonywania płatności.
Zarząd prawdopodobnie ocenił, że w najbliższym czasie będzie tych pieniędzy potrzebował. W zimie oplaty za c.o. są wyższe.
W tym miejscu jednak przyznam, że przy tak dużych kwotach założyłbym lokaty krótkoterminowe (dwa tygodnie, tydzień, a nawet overnight na całe te 300 tys., a wtedy na sprawozdaniu cała kwota byłaby na lokatach. A za taki 4-dniowy overnight dostalibyście 70 zł odsetek (całkiem dużo za świąteczny weekend).
Nie widzę tu działania niezgodnego z prawem.
Należności nie powinno być wcale. Zatem wszystkie są przeterminowane.
Natomiast zobowiązania zawsze będą i są one na przełomie każdego miesiąca naturalne. Prawdopodobnie są one bieżące.
Co do należności i zobowiązań pragnę zwrócić uwagę, że nadmieniłam, że dane dotyczą sprawozdania finansowego za 2009 rok, nie ma tu mowy o miesięcznych rozliczeniach...:-(
Napiszę inaczej. Zobowiązania będziecie mieć każdego miesiąca. Na koniec roku również. W trakcie stycznia zostaną one spłacone, a na koniec miesiaca będa zaksięgowane kolejne...
w dobrze prowadzonej księgowości stan należności powinien stanowić większą kwotę niż stan zobowiązań, w sytuacji odwrotnej możemy mówić o złym gospodarowaniu Wspólnoty, a do tego razi mnie temat, aż tak wielkiej kwoty lokaty, która jest składowana bez wskazania konkretnego celu, moim zdaniem w tym przypadku możemy mówić śmiało o nadużyciach Wspólnoty dotyczących Zarządzania finansami współwłaścicieli... Czyż nie tak?
Nie masz racji. Nie we wspólnocie.
Należności to przede wszystkim należności od wlaścicieli. A termin ich zapłaty zaliczki za grudzień przypada na 10. grudnia. Zatem gdyby wszyscy zaplacili w terminie, lub z niewielkim opóźnieniem, to na 31.12 nie byłoby w ogóle należności i to jest sytuacja prawidłowa.
Nie wiem, byc moze masz rację, ale uważam, że bardziej prawdopodobnym jest fakt, ze wspólnota zbiera pieniadze na jakieś większe zadanie remontowe...
Nie można mówić o nadużyciach, skoro nie zginęła ani złotówka, nie wydano też pieniędzy bez zgody ogółu właścicieli w formie uchwały. Co więcej - jeżeli wolne środki są trzymane na lokatach, to dobrze świadczy o gospodarności zarządu. Zarzut niegospodarności można by postawić, gdyby tego nie zrobił.
Jeśli uważasz, że macie przeszacowane (zawyżone) zaliczki, zapytaj zarząd, skąd biorą się takie nadwyżki. Jeśli rzeczywiście na kosztach bieżącej eksploatacji są nadpłaty, należało obniżyć zaliczki na rok 2010.
Środki pieniężne zaliczane do funduszu remontowego (wg nazewnictwa wspólnoty) są zgromadzone na rachunku bankowym. Nie ma znaczenia czy środki pieniężne są na rachunku bieżącym, oszczędnościowym czy też na lokacie.
Moim zdaniem nadinterpretujesz.
Jeśli kasa na rachunku się zgadza to o jakich nadużyciach mówimy? Jesli masz inny pomysł na gospodarowanie finansami - zaproponuj.
Przekonaj większość i nie trać czasu na tworzenie wyimaginowanych zarzutów. Może pieniądze na lokacie to np. Fundusz Remontowy?
To byłoby bardzo rozsądne.
Środki zgromadzone na lokacie terminowej to aktywa. Miejsce ulokowania majątku.
Środki zgromadzone na funduszu remontowym to pasywa. Źródło pochodzenia majątku.
We wspólnocie decyduje większość. Podejmij dyskusję na zebraniu wspólnoty i jeśli większość przychyli się do Twojego zdania będziesz mogła odebrać sobie te pieniądze, które marnują się na lokatach.
Będzie zatem konkretnie: napraw tę wspólnotę albo wyprowadź się stamtąd. Inaczej zostanie Ci jedno jedyne wyjście - kompromis - a tego przecież nie chcesz.
Nie mam już do Ciebie serca - przyznaję, bo Ty "chciałabyś" i jednocześnie "boisz się". Zostawiam Cię w czułych dłoniach goni - pochlipcie sobie. Uważam, że nie potrzebujesz rady, a jedynie współczucia... współczuję zatem i ja. Idealny byłby domek jednorodzinny z garażem na odludziu. Bez obrazy ( poczytaj swoje posty po kolei)
Pozdrawiam
Spróbuj zaświergolić tak przekonująco, aby planty chciała i jednocześnie się nie bała.
Właśnie takiego wsparcia poszukują właściciele na tym Forum.
To tylko Twoja ocena. Zabawna w Twoim stylu
Czyżby nieudolna próba sterowania mną? Sama spróbuj, jeżeli naprawdę czujesz, że warto.
Jak duża jest wspólnota(ilu członków, 100, 500, czy 2 500), bo te 400 tyś zł. to jednak dużo.
W jakim stanie są nieruchomości.
Czy były podejmowane uchwały odnośnie remontów, czy jest uchwała o FR,czy były rozliczane zaliczki na media, ile wynosi opłata eksploatacyjna, jaka jest na koniec roku różnica w kwocie opłaty eksploatacyjnej.Czy były podejmowane uchwały co do zaliczenia nadwyżki na lokatę terminową itd.
Na podstawie tak małych informacji nie można stwierdzić jednoznacznie, że zarząd działa sumiennie i gospodarnie, a może zarząd zbyt obciąża włascicieli opłatami?, przecież to nie spółdzielnia.