Uciążliwy właściciel
ajor3
Użytkownik
Witam!! Zakładamy instalację gazową w bloku. Wszyscy podpisali uchwałę że się na to godzą zresztą nie mamy innego wyjścia gdyż kotłownia która nas ogrzewa padła.Wszyscy wypełniliśmy wnioski i zarzad złożył je do gazowni.Została podpisana umowa z gazownią dla wszystkich wlascicieli. Została zawarta umowa z kominiarzem na montaż wkładów kominowych bo każdy ma mieć indywidualny kocioł w lokalu. Kominiarz wlaśnie montuje wkłady a jeden z włascicieli stwierdził że nie ma pieniedzy i nic nie bedzie robił-nie bedzie montował wkładów ani podłączał sobie gazu. Ma zamiar grzać się jakimiś olejniakami. Została podjęta uchwała że remonty te robimy ze środków własnych gdyż FR zostawiamy na ocieplenie budynku. Czy ma on prawo teraz się rozmyślić????Z czego zapłacić jego część np pionu gazowego i kominiarza bo umowa zostala zawarta dla wszystkich włascicieli???? Proszę o pomoc!!!!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nikt nie może zmusić właściciela do montażu określonego rodzaju ogrzewania, może się nawet rozmyślić, jednak odpowiada za szkodę, którą wspólnota (pozostali właściciele) poniosła przez to, że zmienił zdanie. Wszyscy właściciele głosując nad uchwałą zawarli umowę między sobą w tej sprawie.
Moim zdaniem montaż indywidualnego systemu ogrzewania w poszczególnych lokalach nie może być pokrywany ze środków zgromadzonych na funduszu remontowym.
Wspólnota nie zarządza lokalami, lecz nieruchomością wspólną, inwestycje poszczególnych właścicieli nie są sprawą wspólnoty, właściciele mogą się oczywiscie wspólnie organizować.
Jednak w dalszej części wyjaśniłeś, tx.
Ale czy mogą się wspólnie organizować przez "rachunek" wspólnoty, gdyż to Wspólnota płaci?
Tak, ale w wypadku, gdy taka inwestycja jest w planie gospodarczym.
Zatem w atkiej sytuacji zaliczki od właścicieli nie są przychodami, a wydatki nie są kosztami.
to Zarzad sfinansuje inwestycję w części Wspólnej
ze środków Wspólnoty. Odnośnie instalecji w prywatnym lokalu,
jeżeli sąsiad ma finansowy problem, to może moglibyście mu jakoś pomóc?
Moim zdaniem, też nie ma problemu.
Właściciel przyłączy się do ogrzewania, jak będzie miał na to środki(instalacja wewnątrz lokalu).
A za swój kawałek prywatny zapłaci później...
I dlatego Pani Beata nie widziała problemu.
Trzeba jednak zauważyć, że nie można zmuszać właściciela do założenia gazowego CO, trochę źle była przeprowadzona na początku ta inwestycja, czy właściciele wiedzieli jakie to koszty?
Z drugiej strony, może można tego właściciela ominąć?
Gdy brak argumentów, argumentem staje się alkohol.