Pytanie dotyczące swojej piwnicy
Witam.
Mam "mały" problem z piwnicą. Wprowadziłem się 10 lat do bloku i na umowie mam napisane, że do mieszkania przynależy piwnica oznaczona numerem 19 (jak moje mieszkanie). Niestety administracja nie mogła znaleźć piwnicy i dała mi inną wolną należącą do innego lokatora. Moja 19 jak się okazało później była w drugiej części korytarza za zamykaną kratą. Rok później wykupiłem mieszkanie, a w tym samym czasie wprowadził się gość którego piwnicę zajmowałem ja. Na jego prośbę musiałem piwnicę jego opuścić, a administracja dała mi inną z jakimś przewodami, okazało się że musiałem ją też opuścić ze względów technicznych. Dano mi następną, w której połowę miejsca zajmują urządzenia wodno-kanalizacyjne i kiedy jest potrzeba na gwizdek muszę lecieć i otwierać ją w razie awarii w bloku. Cała piwnica ma lekko ponad 2m2 a wiec powierzchni użytkowej jest połowa (po odliczeniu tych rur i pokręteł). Wkurzyłem się więc bo piwnica zaczęła mi być potrzebna. Jednak moją piwnicę zajmuje sąsiad który zamienił się poza moimi plecami z sąsiadką (której powinna być piwnica ta z rurami którą ja zajmuję) na swoją piwnicę. Wszyscy mamy wykupione mieszkania z przynależnymi piwnicami. Wygląda to tak, ja mam piwnicę sąsiadki, a ta sąsiadka zamieniła się moją piwnicą z sąsiadem i on zajmuję moją a ona jego. Wszystko jest pokręcone jak nie wiem. Sąsiad nie chce opuścić mojego lokalu piwnicznego (bo jak stwierdził, jak by chciał sprzedawać mieszkanie, to nikt mu go nie kupi bez niej, a z sąsiadką nie chce mieć zatargów), mam więc pytanie czy jest jakiś sposób na odzyskanie mojej własności, co powinienem zrobić? Na umowie najmu lokalu jest napisane że do mieszkania przysługuje przynależna piwnica oznaczona jako 19, w akcie notarialnym jest napisane że przysługuje mi przynależna piwnica (ale bez numeru). Ale skoro w umowie najmu jest 19 to chyba mam prawo ją odzyskać? Administracja ręce umywa, bo twierdzi że nie jest właścicielem tych piwnic i nie może się wtrącać, dzielnicowy nic nie może poradzić, stwierdził tylko by napisać na policję, do administracji i do sąsiada, że daje mu czas na opróżnienie piwnicy do danego dnia w potem rzeczy wyniosę na korytarz. Nie wiem czy jest to zgodne z prawem. Poradźcie coś!
Mam "mały" problem z piwnicą. Wprowadziłem się 10 lat do bloku i na umowie mam napisane, że do mieszkania przynależy piwnica oznaczona numerem 19 (jak moje mieszkanie). Niestety administracja nie mogła znaleźć piwnicy i dała mi inną wolną należącą do innego lokatora. Moja 19 jak się okazało później była w drugiej części korytarza za zamykaną kratą. Rok później wykupiłem mieszkanie, a w tym samym czasie wprowadził się gość którego piwnicę zajmowałem ja. Na jego prośbę musiałem piwnicę jego opuścić, a administracja dała mi inną z jakimś przewodami, okazało się że musiałem ją też opuścić ze względów technicznych. Dano mi następną, w której połowę miejsca zajmują urządzenia wodno-kanalizacyjne i kiedy jest potrzeba na gwizdek muszę lecieć i otwierać ją w razie awarii w bloku. Cała piwnica ma lekko ponad 2m2 a wiec powierzchni użytkowej jest połowa (po odliczeniu tych rur i pokręteł). Wkurzyłem się więc bo piwnica zaczęła mi być potrzebna. Jednak moją piwnicę zajmuje sąsiad który zamienił się poza moimi plecami z sąsiadką (której powinna być piwnica ta z rurami którą ja zajmuję) na swoją piwnicę. Wszyscy mamy wykupione mieszkania z przynależnymi piwnicami. Wygląda to tak, ja mam piwnicę sąsiadki, a ta sąsiadka zamieniła się moją piwnicą z sąsiadem i on zajmuję moją a ona jego. Wszystko jest pokręcone jak nie wiem. Sąsiad nie chce opuścić mojego lokalu piwnicznego (bo jak stwierdził, jak by chciał sprzedawać mieszkanie, to nikt mu go nie kupi bez niej, a z sąsiadką nie chce mieć zatargów), mam więc pytanie czy jest jakiś sposób na odzyskanie mojej własności, co powinienem zrobić? Na umowie najmu lokalu jest napisane że do mieszkania przysługuje przynależna piwnica oznaczona jako 19, w akcie notarialnym jest napisane że przysługuje mi przynależna piwnica (ale bez numeru). Ale skoro w umowie najmu jest 19 to chyba mam prawo ją odzyskać? Administracja ręce umywa, bo twierdzi że nie jest właścicielem tych piwnic i nie może się wtrącać, dzielnicowy nic nie może poradzić, stwierdził tylko by napisać na policję, do administracji i do sąsiada, że daje mu czas na opróżnienie piwnicy do danego dnia w potem rzeczy wyniosę na korytarz. Nie wiem czy jest to zgodne z prawem. Poradźcie coś!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeżeli Pani sąsiad nie zgodzi się dobrowolnie piwnicy przekazać, należy przygotować się do ewentualnego procesu. Wymaga ta starannego, rzetelnego przygotowania, ponieważ to na powodzie spoczywa ciężar dowodu, innymi słowy musi Pani udowodnić, że ta konkretna piwnica jest Pani własnością.
Czy sąsiad potwierdza, że to Pani piwnica i gdzie jest jego pomieszczenie, skoro wszyscy mają piwnice?
Czy zarządca ma jakieś plany, z których wynika położenie piwnic? Takie plany znajdują się też zwykle w archiwum miejskim (także przedwojenne).
Proszę się udać do ksiąg wieczystych i sprawdzić jakie są zapisy dotyczące piwnic dotyczące wszystkich lokali (trzeba zamówić księgę macierzystą, na tej podstawie ustalić nr kw lokali).
2. W akcie notarialnym zawarto zapewne zapis, że pomieszczenie przynależne zostało Pani wydane, zakupiła Pani zatem tę konkretną piwnicę, którą w dacie kupna zajmowała a potem inny właściciel zażądał jej zwrotu. Proszę wezwać sprzedającego (z treści zapytania wnioskuję, że to albo Skarb Państwa, albo jednostka samorządu terytorialnego) do wskazania piwnicy w ramach rękojmi (kiedy Pani kupiła lokal)?
Dlatego sugeruję, aby znowu on się tym zajął.
Nie ma potrzeby iść do sądu (sąsiad po dobroci nie odda, nie ma co się łudzić), skoro możnaby zalatwić bezsądowo.
Zdecydowanie odradzam takie rozwiązanie jak wynoszenie rzeczy sąsiada.
Jeżeli nie opróżni dobrowolnie pomieszczenia należy wystąpić do sądu z powództwem windykacyjnym:
Art. 222 § 1. kodeksu cywilnego:
"Właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. "
Proszę mieć bowiem na uwadze treść art. 342 kodeksu cywilnego:
"nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze".