Czy mam zapłacić ???
temat1
Użytkownik
Witam !
Czy mogę uzyskać poradę odnośnie Funduszu Remontowego .
Od 2 lat jestem właścicielem mieszkania w budynku będącym w zarządzie Wspólnoty .
Systematycznie wpłacam ustaloną kwotę na Fundusz Remontowy / wcześniej przed
wykupem mieszkania / kwaterunek /opłacałem przez 20 lat czynsz do ADM-u /.
W zeszłym roku docieplono budynek i otynkowano . Zarząd Wspólnoty obliczył
że dzieląc koszty zgodnie z udziałem w nieruchomości muszę jednorazowo zapłacić
na Fundusz Remontowy kwotę 4.000 zł tłumacząc , że dotychczas zgromadzona
na moim koncie kwota jest niewielka w stosunku do przeprowadzonego remontu.
Czy takie postępowanie jest zasadne ? Czy muszę to regulować ?
Przez 20 lat w czynszu dla ADM także płaciłem koszty remontów !
Ktoś , kto wykupił mieszkanie wcześniej płacił podobne kwoty z tą różnicą , że na wydzielone konto . Te osoby nie
muszą wnosić dopłat .
Uważam , że takie postawienie sprawy to poważne naruszenie interesów członka Wspólnoty i kwalifikuje się do sądu .
Jeśli nie było funduszy a remont był konieczny, należało może zaciągnąć kredyt by rozłożyć finansowanie w czasie .
To dla mnie drastyczne obciążenie domowego budżetu .
Proszę o sugestie jak zareagować na takie wezwanie do zapłaty ?
Adam
Czy mogę uzyskać poradę odnośnie Funduszu Remontowego .
Od 2 lat jestem właścicielem mieszkania w budynku będącym w zarządzie Wspólnoty .
Systematycznie wpłacam ustaloną kwotę na Fundusz Remontowy / wcześniej przed
wykupem mieszkania / kwaterunek /opłacałem przez 20 lat czynsz do ADM-u /.
W zeszłym roku docieplono budynek i otynkowano . Zarząd Wspólnoty obliczył
że dzieląc koszty zgodnie z udziałem w nieruchomości muszę jednorazowo zapłacić
na Fundusz Remontowy kwotę 4.000 zł tłumacząc , że dotychczas zgromadzona
na moim koncie kwota jest niewielka w stosunku do przeprowadzonego remontu.
Czy takie postępowanie jest zasadne ? Czy muszę to regulować ?
Przez 20 lat w czynszu dla ADM także płaciłem koszty remontów !
Ktoś , kto wykupił mieszkanie wcześniej płacił podobne kwoty z tą różnicą , że na wydzielone konto . Te osoby nie
muszą wnosić dopłat .
Uważam , że takie postawienie sprawy to poważne naruszenie interesów członka Wspólnoty i kwalifikuje się do sądu .
Jeśli nie było funduszy a remont był konieczny, należało może zaciągnąć kredyt by rozłożyć finansowanie w czasie .
To dla mnie drastyczne obciążenie domowego budżetu .
Proszę o sugestie jak zareagować na takie wezwanie do zapłaty ?
Adam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Może wycofała te pieniądze ze wm?
Zażądać wpłaconych na remonty, a nie wykorzystanych pieniędzy lokatorów/właścicieli na konto wspólnoty w ramach wzajemnych rozliczeń z poprzednim właścicielem nieruchomości.
Być może sprawa nie jest jeszcze stracona - były podobne z budynkami WAM i właściciele, a wcześniej lokatorzy wygrali.
Moim zdaniem "temat1" ma prawo być rozżalony. Tylko że w jego przypadku (moim zdaniem)
winowajcą nie jest wspólnota, która ociepliła budynek, a ADM!, który jak wynika z postu przywłaszył sobie wpłaty "temata1" na remonty.
Moim zdanie mamy do czynienia z dość typowym "odwróceniem kota ogonem"
Pamiętaj "temat1" - nie jest winien ten co ocieplił, ale ten co ukradł. Spytaj ADM gdzie są Twoje wpłaty???
Ja nie widzę winy wspólnoty w Twoim poście, ale sprawa faktycznie kwalifikuje się do sądu.
No chyba, że coś pokręciłeś.
Lokatorzy nigdy nie płacili żadnych pieniędzy na koszty remontu.
Jedyną identyfikowalną wpłatą od lokatorów jest czynsz (abstrahuję od indywidualnych mediów, które wymagają rozliczenia).
Gmina/zakład budzetowy z otrzymanych pieniędzy opłaca koszty utrzymania części wspólnej w budynkach wspólnot, koszty utrzymania lokali w budynkach wspólnot, koszty utrzymania zarówno części wspólnej jak i lokali w budynkach gminnych (komunalnych i socjalnych).
Nigdy pieniądze, które wpływają nie są przypisane do danej nieruchomości (obojętnie czy budynek gminny, czy wspólnota).
Zatem nawet nie rozlicza się tego na nieruchomość, a co dopiero mówić na remonty w danej nieruchomości.
I nie jest to błąd, który trzeba czym prędzej naprawić. Gmina musi podchodzić do tych wpłat kompleksowo. Inaczej nie miałby z czego utrzymać lokali socjalnych.
Być może zgodziłeś się w nim na wycofanie przez gminę jej wpłat na remonty w części przypadającej na Twój (wówczas gminy) udział i na uzupełnienie tego "wkładu" przez Ciebie. Gminy czasami stosują takie zapisy w aktach notarialnych.
temat1 nie stracił pieniędzy, by mógł krzyczeć gdzie są moje wpłaty?
On wpłacał do gminy, a gmina płaciła do wspólnoty.
Jeśli we wspólnocie wszyscy właściciele wplacali prawidłowo, ale po wykupie przez temat1 gmina wycofała swoje pieniądze, to nic dziwnego, że wspólnocie brak pieniędzy, ale błędem był zwrot tych pieniędzy gminie. Żaden właściciel nie może wycofywać indywidualnie swoich pieniędzy.
Wtedy temat1 powinien krzyczeć: jakżeście im zwrócili i złamali prawo, to sami teraz dopłacajcie.
Jeśli we wspólnocie wszyscy właściciele wplacali prawidłowo i po wykupie przez temat1 gmina nie wycofała swoich pieniędzy, to zostało źle rozliczony remont i temat1 powinien krzyczeć: gdzie są gminy wpłaty?
Reasumując: należy sprawdzić co się stało z pieniędzmi gminy.
Ile wynosi składka na ten fundusz? Gmina jako współwłaściciel powinna wpłacać na konto wspólnoty kwotę FR zgodnie z udziałem i to powinno być zaliczone do tego, obecnie twojego lokalu. Co to znaczy podobne kwoty?
Gmina też powinna wpłacać na FR na osobne konto, jeżeli takowe jest dla wspólnoty.
Przypuszczam, że gmina wcale nie wpłacała tych kwot(tak było w naszym przypadku)
Ja na twoim miejscu żądała bym tych rozliczeń co do twojego lokalu FR, oczywiście na piśmie. Nie zapłaciła bym, niech wspólnota poda cię do sądu.
Jaki macie zarząd? czy przypadkiem ADM nie administruje waszą wspólnotą?
Gminy często nie wpłacają na bieżąco zaliczek na remonty tłumacząc, że wpłacą swoją część po okazaniu faktury za wykonane roboty. Przy znaczącym udziale gminy, takie podejście uniemożliwia jakiekolwiek planowanie remontów, zaciągnięcie kredytu itp.
Zarządy takich wspólnot powinny windykować należności wspólnoty od gminy. To nie jest trudne, a komornik ma z czego ściągać długi gminy.
Jeżeli zarządy tego nie robią, szkodzą swoim wspólnotom.
Dodam iż :
1. W akcie notarialnym nabycia mieszkania od gminy nie było zapisów iż wycofuje ona swoje wkłady na remonty.
2. Od czasu powstania Wspólnoty zarządcą przez kilka lat był Zakład Gospodarki Mieszkaniowej Gminy
3. Moje opłaty przed wykupem : czynsz całkowity 430 zł. , po wykupie w 2008 r. 330 zł.+ 70 zł.FR / 1,50 zł./m2 = 400 zł.
4. Od 2009 Zarząd Wspólnoty tworzy dwoje współwłaścicieli posiadających uprawnienia w zakresie zarządzania
nieruchomościami.
ZGM gminy powinien się porządnie rozliczyć z waszym zarządem, pewnie tego nie zrobili i dlatego żądają dopłaty. Powinni wiedzieć jak przejmować wspólnotę od ZGM.
Czy tylko ty masz dopłatę?
Czy była uchwała w sprawie remontu i docieplenia?
Od kiedy działacie jako wspólnota(REGON, NIP)?
Po prostu dowiedz się od zarządu wspólnoty mieszkaniowej lub administratora czy gmina (gdy była właścicielem twojego mieszkania) płaciła zaliczkę na fundusz remontowy.
Tak - co się z nią stało
Nie - to gmina ma kłopot, nie ty.
Jak to rozwiązać podpowiemy, ale najpierw SAM musisz uzyskać odpowiedź na to pytanie.
Do dzisiaj ZGM nie rozliczyła się finansowo z nowym zarządem.
Uchwała o dociepleniu była ale nic w niej , że koszty dzieli się z uwzględnieniem "stażu" jaki minął od stania się właścicielem.
Moim zdaniem koszty powinny być proporcjonalne li tylko do posiadanych udziałów w nieruchomości . Gdyby wyszło
jednorazowo zbyt duże obciążenie finansowe należało może pomyśleć o kredycie .
Od tego mementu gmina była członkiem wspólnoty i musiała wnosić na konto FR wspólnoty zaliczki zgodnie z posiadanym udziałem, a następnie partycypować w kosztach przeprowadzonego remontu, na równi ze wszystkimi pozostałymi właścicielami. Skąd wspólnota wzięła środki na wykonanie tego remontu?
Z tego, co piszesz wynika, że z FR, a więc przygotowywała się do wcześniej zatwierdzonego uchwałą wydatku.
Ustal datę podjęcia owej uchwały. Rozumiem, że jest to kwota, która stanowi udział w całości kosztów związanych z dociepleniem i otynkowaniem budynku.
Jeśli tak jest, to Ty w obecnej sytuacji masz pokryć całość kosztów, z jednoczesnym zwolnieniem z nich poprzedniego właściciela czyli gminy - a tak być nie może.
Moim zdaniem wspólnota mieszkaniowa nie ma takich uprawnień, ewentualnie lokatorzy.
Z treści zapytania nie wynika jednoznacznie czy rzeczywiście przyczyną braku środków na remont było "wycofanie" wkładu przez gminę, czy też brak wpłat od gminy, a może po prostu wspólnota mieszkaniowa podjęła uchwałę o takim sposobie partycypacji (jednorazowa dopłata).
Proszę zatem sprawdzić treść uchwały o wykonaniu remontu i wyjaśnić powstałe zadłużenie.
To nie wspólnota ustala sposób partycypowania w kosztach dotyczących NW, bo zadecydowała już o tym ustawa o własności lokali.
Koszt proporcjonalnie ponoszą wszyscy właściciele tego lokalu, do wysokości jego udziału w NW (w sumie).
To, że trzy osoby niedawno wykupiły mieszkania oznacza, że powinny płacić od momentu, kiedy są właścicielami.
Podkreślę, że ja na twoim miejscu napisałabym pismo do zarządu prosząc o wyjaśnienia i nie zapłaciłabym żądanej kwoty, niech cię podają do sądu i niech to rozstrzygnie sąd.
Ważna jest treść uchwały odnośnie FR i data podjęcia.
W czynszu nie ma wyróżnionych składników na eksploatację bieżącą, remonty itp. Co z tym zrobi gmina - to już jej problem (pisał o tym a-z). Czynsz płacony gminie to jedno, a zaliczki, jakie gmina miała obowiązek płacić wspólnocie, to drugie. Te dwie sprawy nie mają ze sobą żadnego związku. Gmina ma obowiązek płacić wspólnocie zaliczki również wówczas, gdy jej najemca w ogóle nie płaci czynszu. Nie łączmy tych spraw.
Dlatego ważna data podjęcia uchwały, ważne, czy już wszystkie mieszkania gmina sprzedała.
Według mnie to ewidentny przekręt gminy i poprzedniego zarządcy komunalnego.
Jeśli tak było, to wspólnota może windykować zaliczki od gminy (tylko) za 3 lata wstecz.
Nie ma natomiast prawa żądać "uzupełnienia" wpłat gminy przez nowego właściciela lokalu. Koszty remontów i modernizacji powinna ponieść wspólnota ze środków wspólnych (z FR) i ewentualnie z jednorazowej wpłaty wszystkich właścicieli (proporcjonalnie do udziałów), jeżeli środków na FR jest za mało. To nie może być tak, że jedni mają wpłaty jednorazowe, a inni nie mają, bo "za nich" płaci wspólnota z FR.
Nowy właściciel lokalu przejmuje prawa i obowiązki związane z prawem własności lokalu z dniem przeniesienia prawa własności lokalu. To, co było wcześniej, jego nie dotyczy. Chyba, że w akcie notarialnym zgodził się na inne postanowienia - dlatego pytałem o treść aktu.
Wcześniej już napisałam do temat1:
Jednorazowa dopłata nie wyklucza przecież ustawowego podziału kosztów zarządu.
Pozdrawiam.:bigsmile:
temat1 wrzucił temat i zniknął, ale problem pozostał. I można o nim dyskutować.