akt notarialny

jan

WITAM .WYKUPILIŚMY OD GMINY MIESZKANIA KOMUNALNE Z 90PROC. BONIFIKATĄ. CHCĄC UZYSKAĆ TO BONIFIKATĘ MUSIELIŚMY SIĘ ZRZEC KAUCJI MIESZKANIOWEJ / ZGODNIE Z UCHWAŁĄRADY MIASTA/ O ZRZECZENIU SIĘ KAUCJI MIESZKANIOWEJ JEST RÓWNIEŻ WPIS W AKCIE NOTARIALNYM. NA WNIOSEK WOJEWODY PUNKT UCHWAŁY RADY MIASTA DOTYCZĄCY ZRZECZENIA SIĘ KAUCJI ZOSTAŁ ZASKARŻONY DO WOJ. SĄDU ADMINISTRACYJNEGO. WOJ. SĄD ADM. UZNAŁ TEN PUNKY UCHWAŁY ZA NIEWAŻNY. WYROK SIĘ UPRAWOMOCNIŁ. JAK TO SIĘ MA DO WPISU W AKCIE NOTARIALNY.\WYROK SYGN. AKT II SA/GI 631/09/. PROSZĘ O ODPOWIEDŻ.

Pani Beata

Proponuje wystąpić do miasta pisemnie o zwrot nienależnie pobranej kaucji.
Powołać się na nieważność punktu uchwały w tej sprawie. Pozdrawiam

a-z

Nie ma lepszego rozwiązania. Niech spróbują nie zwrócić kaucji.

jan

więc nie chcą zwrócić. powołują sie że;oświadczenie o zrzeczeniu się kaucji zostało złożone we wniosku o wykup , w protokole z rokowań, oraz wpis w akcie notarialnym. iak bylo bo wypełniając wniosek o wykup byłpunkt mówiący o zrzeceniu się kaucji. dopiero po naszym, wykupie zapadł wyrok o nieważności tego punktu z uchwaly rady miasta.

marta26421

Radni wypuścili bubla

Nie lada problem szykuje się w rybnickim magistracie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w swym wyroku unieważnił uchwały Rady Miasta, dotyczące wykupu mieszkań. Teraz spora grupa mieszkańców żąda zwrotu kaucji mieszkaniowej. – To był zwyczajny bubel prawny. Prezydent chciał wykiwać mieszkańców – twierdzi Tadeusz Dybała ze stowarzyszenia „Obrońcy Praw Lokatorów”.
http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_art&ida=58927

Wojewoda uchyla – ale niczego to nie zmieni
Uchwała do poprawki – twierdzą służby prawne wojewody, zarzucając bezprawność zapisu o przepadku kaucji wpłaconej przez tych, którzy chcą wykupić mieszkanie komunalne. Jednak radość tych ostatnich prawdopodobnie jest przedwczesna
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/index.php?mod=news&id=8573

Kaucje mieszkaniowe

Sprawy związane ze zwrotem zwaloryzowanych kaucji mieszkaniowych załatwiane są w siedzibie przy ulicy (...)

Zgodnie z ustawą "O ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego" (Dz.U. nr 31 poz. 266 z 2005 roku ze zmianami) oraz uchwałą NR XLIX/697/98 RADY MIEJSKIEJ WROCŁAWIA z dnia 27 lutego 1998 roku w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Gminy Wrocław, ze zmianami, najemca mieszkania komunalnego, który lokal ten wykupił bądź opróżnił, jest uprawniony do otrzymania zwrotu zwaloryzowanej kaucji mieszkaniowej, którą był zobowiązany wpłacić, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
http://www.zzk.wroc.pl/index.php/obsuga-mieszkacow/kaucje-mieszkaniowe

a-z

Uchwałę wprowadzono w życie, jednak później rada gminy sama z siebie podjęła nową uchwałę i zakończyła żywot starej.
Tą starą, zmienioną uchwałę zaskarżył jednak wojewoda.

Zdaniem wojewody, uchylenie przez radę kwestionowanego zapisu nie powoduje, że skarga jest bezprzedmiotowa. Podkreślił, że może ona być stosowana do okresu poprzedzającego jej uchylenie.

W odpowiedzi na skargę prezydent miasta argumentował, że nie ma przepisów przejściowych i stara uchwała nie zostanie zastosowana już w żadnej sprawie. 

Wojewoda zauważył jednak, że uchwała obowiązywała i pewna liczba mieszkańców gminy zrzekła się zwrotu zwaloryzowanej kaucji mieszkaniowej, bo tylko pod tym warunkiem mogła nabyć wynajmowany lokal mieszkalny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodził się z wojewodą i uwzględnił jego skargę.

Sąd podzielił też pogląd wojewody co do bezprzedmiotowości postępowania.

Skoro zaskarżona uchwała weszła w życie i obowiązywała, to jej uchylenie w żaden sposób nie zniosło skutków prawnych sprzed tej daty. Niezgodny z prawem akt pozostawał przez znaczny czas w obrocie prawnym.

zdaniem WSA z punktu widzenia ochrony prawnej mieszkańców stwierdzenie nieważności było w tej sprawie koniecznością.

I właśnie tutaj nie rozumiem. Nie wiem czy cała uchwała została uznana za nieważną czy tylko inkryminowany zapis.

W kazdym razie jak widać: wyrok dotyczył wszystkich wykupów do tyłu. Twojego też.
Zatem w przysłanej Ci odpowiedzi łżą w żywe oczy.

owner

I właśnie tutaj nie rozumiem. Nie wiem czy cała uchwała została uznana za nieważną czy tylko inkryminowany zapis.

Uznanie uchwały za nieważną nie oznacza, że automatycznie zostały uchylone wszystkie skutki prawne tej uchwały.
Poza tym umowa notarialna jest odrębnym od uchwały bytem prawnym. Takiego zrzeczenia się można było dokonać również wtedy, jeśli nie byłoby tej uchwały.
Potrzebne jest powództwo o unieważnienie aktu notarialnego w tej części, w której mowa o kaucji. Zarządca przytaczał niedawno orzeczenie o umowie deweloperskiej (jak dla mnie, z dość naciąganym uzasadnieniem...) - gminę też można potraktować jak profesjonalistę, działającego świadomie przeciwko interesom swojego klienta...

Zarządca

Sąd uchylił część uchwały:

Sentencja wyroku WSA w Gliwicach z dnia 19 listopada 2009 roku, sygn. akt: II SA/Gl 631/09

"Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie ... w przedmiocie zasad bezprzetargowej sprzedaży gminnych lokali mieszkalnych stwierdza nieważność zaskarżonej uchwały w części określonej w § 5 ust. 4".

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/BE0299F231

Zarządca

Uchwała ta została uchylona przez samego uchwałodawcę jeszcze przed jej zaskarżeniem do sądu administracyjnego przez wojewodę ( w ramach nadzoru). Jak to wynika z okoliczności faktycznych przytoczonych w uzasadnieniu tego wyroku pomiędzy stronami fakt bezprawności zapisu o zrzeczeniu się kaucji był niesporny (!). Kwestia sporna dotyczyła jedynie dopuszczalności stwierdzenia nieważności aktu prawa miejscowego w przypadku jego uchylenia jeszcze przed złożeniem skargi do sądu.

Z uzasadnienia cytowanego orzeczenia:

"Orzeczenie o nieważności aktu rodzi zaś skutek ex tunc, w przeciwieństwie do jego uchylenia przez organ gminy, powodującego utratę mocy dopiero ex nunc. Zatem z punktu widzenia ochrony prawnej mieszkańców R. i z uwagi na różnice konsekwencji prawnych obu instancji, niezbędne jest stwierdzenie nieważności niezgodnego z prawem zapisu § 5 ust. 4 uchwały".
Zatem tutaj mamy odpowiedź na postawione pytanie dotyczące skutków tego wyroku. Gdyby nie zapadł - wówczas nabywcy lokali, którzy zrzekli się prawa do kaucji nie mieliby możliwości dochodzenia swych praw (albo byłoby to bardzo utrudnione), natomiast skutek "ex tunc" oznacza "jakby uchwały nie było".

Teraz osoby, które "zrzekły się" kaucji mogą wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym (nie trzeba unieważniać aktu notarialnego): "strona będzie dochodzić odszkodowania na drodze cywilnej, o ile organ nie wypłaci stronie żądanego odszkodowania. Przysługuje jej powództwo do sądu powszechnego" (por.: Postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, B. Adamiak, J. Borkowski, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2008, s. 342).

Pomocne orzecznictwo:


z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1985 roku, II Cr 121/85:
"stosownie do art. 160 par. 1 kpa stwierdzenie przez organ nieważności decyzji (art. 158 par. 1 kpa) lub stwierdzenie, że decyzja została wydana z naruszeniem prawa (art. 158 par. 2 kp), przesądza o bezprawności i winie funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonych mu czynności".

Zarządca

[cite] Pani Beata:[/cite]Proponuje wystąpić do miasta pisemnie o zwrot nienależnie pobranej kaucji.
Powołać się na nieważność punktu uchwały w tej sprawie. Pozdrawiam

Dokładnie tak.

A tak swoją drogą - czego to ludzie nie wymyślą. :boogie:

basiaj

A czy przy wykupie mieszkania komunalnego Gmina może żądać oświadczenia, że nie jestem właścicielem innej nieruchomości? A co jeśli Ktoś nabył inną nieruchomość w spadku a nadal w mieszka w lokalu komunalnym? Czy to nie przeszkodzi w wykupie mieszkania z bonifikatą?

koziorozka

Właściciel lokalu nie ma prawa do lokalu gminnego. Gmina nie tylko może mu nie sprzedać swojego mieszkania, ale też zastosować jakieś sankcje finansowe za okres, kiedy bezprawnie zajmował lokal gminny, czyli od daty nabycia spadku.