Finanse w jaki sposób w wspólnocie mieszkaniowej płacimy za remonty wspólnych?
nelson
Użytkownik
Kupiłem mieszkanie 65m2na 2 piętrze moi sąsiedzi to 1 piętro99m2 parter 89m2 .Mieszkania te kupiliśmy w 6-9-1979 roku za różne ceny128 tyś,190tyś,170 tyś w zależności od m2. W każdym przypadku w dalszej części Aktu notarialnego pisze,że każdy jest udziałowcą w części 1\3 całości.Dzisiaj jest problem odpłatności za jakikolwiek remont. Byłem u radcy prawnego ,który zapewnił mnie że każda wspólnota rozlicza sie w\g ilości metrów 2 w swoim mieszkaniu.A sprawa spisania Aktu notarialnego w sposób z roku 1979 odbiega od dzisiejszych przepisów i wzorów sprzedaży mieszkań .Mam pytanie jak to jest dzisiaj? Kto ma rację , Moja sugestia też ze względu na posiadanie tylko 65 m2 jest aby za remonty płacić tak jak w reście wspólnot mieszkaniowych tzn. od 1m2. Proszę o opinię co z tym zrobić .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
październik 71,61zł, listopad- 400zł,grudzień-376,38zł a więc razem 1134,43 zł. Przez sześc lat wszystko był OK.W rozliczeniu za rok 2007 zaksięgowano na moim koncie z tego tytułu niedobór 847,99zł. Ja nie posiadam już dokumentów tych wpłat ponieważ kwoty te podlegały odliczeniu w rozliczeniu podatku za rok 2001. Ponieważ okres przechowywania rozliczeń podatkowych wynosi 5 lat to ja te dokumenty za 2001r już zniszczyłem. Nadmieniam że przesłałem dwa pisma do zarządu Wspólnoty w sprawie rozliczenia kosztów i funduszu remontowego /25.05.2009 i 21.08.2009r/ a odpowiedź otrzymałem dopiero 21.05.2010r a wiec 9 miesięcy po ostatnim piśmie powiadamiając mnie że kwota 847,99 zł zaksięgowana na kartotece funduszu remontowego w lutym 2007r jest zasadna. Co mam dalej robi w tej sprawie gdyż uważam że to jest jakieś naciąganie mnie na dodatkowe koszty i brak rzetelności ze strony służb księgowych we Wspólnocie Mieszkaniowej.
Notariusz może jedynie zapewnić odpowiednią formę czynności, natomiast zmiana udziałów zależy od zgody właścicieli lokali, ponieważ nie tworzycie Państwo dużej wspólnoty - winni zgodzić się wszyscy.
W przeciwnym razie pozostaje droga sądowa.
Wcinasz się w wątek na inny temat. Załóż nowy, bo moderator powinien to skasować
Czy ten niedobór dotyczy 2001 roku? Z jakiego tytułu to zadłużenie?
Ewentualna zaległość się przeterminowała i mogą Cię pocałować.
Mogą też sprzedać dług za 60% wartości.
Skoro nie mają wyroku, a należnośc się przeterminowala?
I kto to kupi? Nawet za 5 %?
Nie można jej wyegzekwować sądownie - ale tylko wówczas, jeśli dłużnik podniesie zarzut przedawnienia.
Wyrok do wpisu do KRD nie jest konieczny.
Wystarczy, że:
- łączna kwota zobowiązań konsumenta wynosi co najmniej 200 zł,
- świadczenie jest wymagalne od co najmniej 60 dni,
- upłynął co najmniej miesiąc od wysłania przez przedsiębiorcę listem poleconym, na adres dłużnika, wezwania do zapłaty zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania do biura
- odebranie przez dłużnika wezwania nie jest warunkiem koniecznym do umieszczenia go w KRD.
http://www.krd.pl/Infoservice/Index.aspx?urndefault=main/howToBecome/lawRequirements
To co przedstawiłeś to wersja demo, aby zachęcić przyszłych klientów do opłacenia abonamentu.
Wczytaj się w zapisy ustawy:
W praniu się okazuje, że taki wpis to humbug.
http://sjp.pwn.pl/szukaj/humbug
Nie rozumiem - na czym tutaj polega oszustwo?
Odpowiedz może na pytania:
Czy jest konieczny wyrok dla dokonania wpisu?
Czy można wpisać zobowiązanie przedawnione?
2) Mozna wpisac przedawnione.
Zatem w tym przypadku wpisują:
Wpisują:
d) 31 marca 2007
e) wysłany monit
f) dłużnik kwestionuje ze względu na przedawnienie.
i śmiech na sali.
Ale faktem jest, że aby mieć czyste konto byłoby najlepiej:
a) albo poprosić bank o wyciągi (może mają) i zapłacić za to. Trudno.
b) albo napisać pismo i poinformować, że przed sądem będę sie domagał, aby pokazali swoje wyciągi z 2001 r. w których nie ma wpływów ode mnie tj. alik38
z przywołaniem art. 6 k.c.
c) można również wnieść pozew o ustalenie (art.189 kpc), że świadczenie się przedawniło.
Może się okazać, że stare zaliczki są zapłacone, a dług dotyczy jedynie okresu nie podlegającego jeszcze przedawnieniu, czyli ostatnich 3 lat.