Wyodrębnienie wspólnoty mieszkaniowej.

marcus

W 1999 została zarejstrowana wspólnota mieszkaniowa składajaca sie z kilku budynków,które zostały wybudowane w latach 1993-1994 i sykcesywnie były oddawane do użytku.Przy sprzedaży mieszkań mieszczących się w tych budynkach były sporządzane conajmniej trzy akty notarialne i prawdopodonie odrębne zapisy w księgach wieczystych.W budynku zamieszkałym jako pierwszy znajduje sie węzeł cieplny .Od chwili zarejstrowania wspólnoty do 17 maja przez cały okres zarządzaniem zajmowały praktycznie te same 2 osoby.W wyniku dochodzenia/wszczętego przez Prokuraturę na prośbę kilku mieszkanców/biegła ustaliła ,że Zarząd działał niezgodnie z prawem i że osoba administrująca nie rozliczyła kwoty 4500zł.Pomimo tych uchybień Prokuratura umorzyła /pod koniec 2009r /sprawę.Na ostatnim zebraniu pojawiły się te 2 osoby/dotychczasowy przew.wspólnoty i administrator-członek wspólnoty/i po złożeniu rezygnacji opuścili zebranie.W trakcie zebrania wytypowano 7 osób do nowego Zarządu/po 2 dnach pozostały 3 osoby/podjęto uchałły:o odwołaniu starego zarzadu i o powołaniu nowego .Dwa dni później dotychczasowy przew./z zawodu adwokat/zorganizował w swojej kancelarii zebranie części mieszkańców.Bez powiadamiania wszystkich zainteresowanych/ oświadczył,że jego budynek i osób obecnych na tym zebraniu/jest zarejstrowany w księgach wieczystych na odzielnej działce i w związku z tym postanawiają wyodrębnić się z dotychczasowej Wspólnoty i powołać nową.Jednocześnie uzurpując sobie prawo do własnosci węzła zlokalizowanego w ich budynku. Czy działania tej wspólnoty ,która chce się wyodrebnić są zgodne z prawem ?Czy ich uchały podejmowne przez "nową"większość są wystarczaące czy też w prezupadku wyodrębnienia zgode na to powinni wyrazić wszyscy?
Zaznaczam,że wiele osób,które miałyby należec do nowej wspólnoty zagłosowały za nowym zarządem i pozostawieniem wspólnoty jak dotychczas.
Nie czekając na rozstrzygniecie obecny zarząd w 3 osobowym składzie rozpoczął porządkowanie spraw Wspólnoty.
Przede wszystkim chcemy przekazać administrownie firmie posiadającej uprawnienia.

Zarządca

[cite] marcus:[/cite]W wyniku dochodzenia/wszczętego przez Prokuraturę na prośbę kilku mieszkanców/biegła ustaliła ,że Zarząd działał niezgodnie z prawem i że osoba administrująca nie rozliczyła kwoty 4500zł.Pomimo tych uchybień Prokuratura umorzyła /pod koniec 2009r /sprawę.

Działanie niezgodne z prawem niekoniecznie musi być przestępcze. W dodatku mogło być tak, że biegła pracowała na niepełnej dokumentacji a osoby, które miałaby popełnić przestępstwo prawdopodobnie nie znały nawet akt sprawy (tak jest, gdy nie przedstawiono zarzutów).

Zatem z takimi opiniami zalecam dużą ostrożność.

Proszę sprawdzić księgi wieczyste, czy rzeczywiści to jest kilka wspólnot, jeżeli tak - to nie ma potrzeby wyodrębniać się (taki jest stan prawny z mocy samej ustawy), tylko trzeba jak najszybciej uporządkować te sprawy. Z drugiej strony dziwi mnie, że adwokat, który sprawował zarząd dopuścił do takiej sytuacji, że dwie wspólnoty mieszkaniowe traktowano jak jedną. Jeżeli tak rzeczywiście było, jeżeli rozliczenia nie były prawidłowe, to należałoby teraz zwrócić się do byłego zarządu, aby te sytuację "wyprostował", tzn. dokonał poprawnych rozliczeń, w przeciwnym razie wspólnota może wystąpić do sądu o nakazanie rozliczenia lub o upoważnienie do zlecenia jego wykonania na koszt poprzednich członków zarządu.

Odnośnie węzła, to rzeczywiście stanowi część składową tamtej nieruchomości, należałoby ustanowić służebności.