ugoda w sadzie a uchwala

zbigniewdanuta

Mamy sprawę w sądzie - miasto chce ugody i zapłacić tylko cżęść należności/2/3/.W związku z tym czy zarząd może podjąć sam taką decyzję czy konieczne jest zebranie wspólnoty w tej sprawie.Sprawa dosyć pilna.

Zarządca

Umorzenie części zobowiązań to moim zdaniem czynność przekraczająca zarząd zwykły, nawet jeżeli sąd nie zażąda uchwały, jej brak może być podstawą unieważnienia procesu (zakładam oczywiście, że dochodzona należność istnieje).
Zebranie nie jest konieczne, możecie Państwo zebrać głosy indywidualnie.

zbigniewdanuta

Dziekuję - a co należy zrobić z tą resztą niezapłaconej kwoty czy podzielić aby właściciele zapłacili /oprocz miasta/ czy może jest inne wyjście

Zarządca

Dlaczego gmina uchyla się od zapłaty całej kwoty?
Gmina jako właściciel będzie również dopłacać.

zbigniewdanuta

To długa historia /chodzi o wodę i kanalizę/sprzed kilku lat. Najpierw w ogóle nie chcieli nic płacić aż sprawa trafiła do sądu-teraz mecenas powiadomił nas że gmina może zapłacić 2/3. Po prostu już mamy dosyć i stąd ta ugoda. Gdybysmy się nie zgodzili to sprawa wlokła by się i wlokła.Nie tak już będzie tylko co zrobić z tą niedopłatą.

Zarządca

Niedopłatę, czyli stratę należy rozliczyć na właścicieli lokali stosownie do wielkości udziałów, jest to zobowiązanie wspólnoty a za zobowiązania odpowiadają właściciele lokali w sposób określony w art. 17 uwl.
Jeżeli te sprawy ciągną się latami, to może odsetki będą wysokie, wtedy przychód z tego tytułu pomniejszy kwotę straty (rozumiem, że zobowiązanie już zostało przez wspólnotę zapłacone). Proszę dopilnować tych odsetek w ugodzie, proponuję jednak zwołać zebranie.

a-z

Jak mieliście nalezności to mieliście i sprzedaż. Teraz zgadzając się na ugodę będziecie musieli zwiększyć koszty o kwotę darowaną gminie.

zbigniewdanuta

Możę kiepsko napisałam ale chodzi o t o że fra za wode +ścieki zapłaciła wspólnota w terminie.Powstał niedobór pomiędzy faktycznym zużyciem a podanymi wielkościami przez właśccieli+ najemcy,ale miasto nie chciało uznać tych rozliczeń sporządzonych przez księgową. Tak że nie będzie żadnych odsetek. Ale faktycznie trzeba będzie uzyskać zgodę od właścicieli,że chcą ugody i zapłaty części przez gminę-na tą zgodę czeka mecenas. Dobrze myślę.

Zarządca

Też tak uważam,.
Odnośnie odsetek, to mam na myśli odsetki od tych 2/3 należności, które pozwana gmina uznaje, chyba był jakiś termin płatności, w przeciwnym razie nie mogło powstać zadłużenie.

koziorozka

odsetki nie za przeterminowaną fakturę tylko za zwłokę w zapłacie.
Odsetki ustawowe należą wam się jak psu miska i tego dopilnuj
Tak samo jak musisz dopilnować, żeby to gmina zapłaciła wszystkie koszty sądowe

zbigniewdanuta

Mecenas poinformował że w wyniku ugody koszta sadowe dzielą się na pół,myślę że na odsetki nie zgodzą się jak nie chcą zapłacić całej kwoty. Jesteśmy tym odbijaniem piłeczki przez miasto wykończeni i niech już tak zostanie. Pozdrowienia dla Zarzadcy oraz Koziorozki

koziorozka

W takim razie najpierw dokładnie oblicz te odsetki ustawowe + koszty sądowe i poinformuj właścicieli, jaką rzeczywiście kwotę darowują gminie, bo za chwilę ktoś ciebie pozwie do sądu.
Poza tym nie rozumiem, dlaczego to takie "wykańczające". Adwokat się leni i was zatrudnia? To go zmiencie

a-z

Mają zapłacić całość.

Z chęcią bym nie zapłacił "czynszu" a w sądzie wynegocjował tylko dwie trzecie kwoty i mimo upływu czasu - żadnych odsetek.

Zarządca

Rozumiem, że zadłużenie wynika z rozliczenia mediów, być może jest tak, że. dokonano rozliczeń na zasadzie własnego uznania przy braku uchwały w tym względzie (nagminne we wspólnotach), wtedy rzeczywiście ugoda może korzystnym rozwiązaniem. Sądzę, że zarząd to już przemyślał, ale skoro jednak zadłużenie, przynajmniej w 2/3 zostało uznane, odsetki są po prostu należne, na pewno zmniejszą powstałą stratę, która w ostateczności może jednak stratą nie jest.

zbigniewdanuta

Zadłużenie dot.mediów z kilku lat.Na zebraniu uchwalono uchwałę która przeszła i dokonano podziału tej straty na liczbę osób w lokalach. Zarząd nie podjął jeszcze decyzji/zastanawia się czy ma być uchwała czy nie/,nie wiem czy w pozwie była tez mowa o odsetkach należnych.Tak licząc w dużym skrócie wspólnota/bez miasta/ będzie musiała tę kwotę sama zapłacić.

Zarządca

Moim zdaniem wszyscy właściciele wyrównają różnicę stosownie do wielkości udziałów - również gmina, o ile jest członkiem tej wspólnoty.
Odnośnie odsetek, nawet jeżeli nie było ich w pozwie, to do zamknięcia sprawy w 1-ej instancji można rozszerzyć powództwo.