Ustawa o własności lokali ma już 16 lat
Kuba
Użytkownik
Propozycje nowelizacji ustawy o własności lokali z interpelacji nr 14391:
W ostatnich dniach coraz częściej docierają do mnie sygnały o problemach, z którymi borykają się liczne wspólnoty mieszkaniowe, a które to kwestie wynikają z niedoskonałości obowiązujących przepisów prawnych w zakresie własności lokali.
Wobec powyższego chcę przedstawić pewne zapisy, których wprowadzenie do treści ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r. (a jednocześnie nowelizacja wspomnianej ustawy) mogłoby usprawnić, a tym samym ułatwić wspólnotom mieszkaniowym funkcjonowanie pod kątem merytorycznym i formalnoprawnym.
Po pierwsze, proponuję w rozdziale 3 uzupełnić art. 17 przez dodanie słów ˝oraz gmina w części odpowiadającej jej udziałowi we wspólnej nieruchomości˝.
Dotychczasowa praktyka oraz prowadzone konsultacje ze środowiskiem wspólnot mieszkaniowych wskazywały wielokrotnie na zasadność takiego zapisu. Poza tym w rozdziale 4, w art. 30 ust. 2 w pkt 3 proponuję dodać po słowach ˝sprawozdanie zarządu˝ zwrot ˝lub zarządcy˝, gdyż aktualny zapis wskazywałby, iż obecnie funkcjonuje niezamienna przed ustawodawcą luka prawna. Byłoby to także kontynuowanie katalogu podmiotów z poprzedniego punktu, tj. art. 30 ust. 2 pkt2.
Ponadto należy zastanowić się nad wprowadzeniem w rozdziale 5 art. 34 w następującym brzmieniu: ˝Dla wzmocnienia nadzoru nad zarządem nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych powołuje się regionalne komisje dyscyplinarne Polskiej Federacji Stowarzyszeń Zarządców Nieruchomości do wydawania opinii w sprawach przestrzegania zasad etyki zawodowej przez zarządców˝.
http://je.pl/z1tz
W ostatnich dniach coraz częściej docierają do mnie sygnały o problemach, z którymi borykają się liczne wspólnoty mieszkaniowe, a które to kwestie wynikają z niedoskonałości obowiązujących przepisów prawnych w zakresie własności lokali.
Wobec powyższego chcę przedstawić pewne zapisy, których wprowadzenie do treści ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r. (a jednocześnie nowelizacja wspomnianej ustawy) mogłoby usprawnić, a tym samym ułatwić wspólnotom mieszkaniowym funkcjonowanie pod kątem merytorycznym i formalnoprawnym.
Po pierwsze, proponuję w rozdziale 3 uzupełnić art. 17 przez dodanie słów ˝oraz gmina w części odpowiadającej jej udziałowi we wspólnej nieruchomości˝.
Dotychczasowa praktyka oraz prowadzone konsultacje ze środowiskiem wspólnot mieszkaniowych wskazywały wielokrotnie na zasadność takiego zapisu. Poza tym w rozdziale 4, w art. 30 ust. 2 w pkt 3 proponuję dodać po słowach ˝sprawozdanie zarządu˝ zwrot ˝lub zarządcy˝, gdyż aktualny zapis wskazywałby, iż obecnie funkcjonuje niezamienna przed ustawodawcą luka prawna. Byłoby to także kontynuowanie katalogu podmiotów z poprzedniego punktu, tj. art. 30 ust. 2 pkt2.
Ponadto należy zastanowić się nad wprowadzeniem w rozdziale 5 art. 34 w następującym brzmieniu: ˝Dla wzmocnienia nadzoru nad zarządem nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych powołuje się regionalne komisje dyscyplinarne Polskiej Federacji Stowarzyszeń Zarządców Nieruchomości do wydawania opinii w sprawach przestrzegania zasad etyki zawodowej przez zarządców˝.
http://je.pl/z1tz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Powinienem napisać: "usilnie".
Po pierwsze - to nie ta ustawa. Działalność zawodową zarządców nieruchomości reguluje ustawa o gospodarce nieruchomościami.
Po drugie - dlaczego ustawodawca miałby powoływać struktury regionalne jednej z organizacji społecznych? Jeśli federacja chce, niech je sobie powoła, zmusić jej do tego nie można.
Po trzecie - w Polsce jest 6 federacji, zrzeszających zarządców i ich stowarzyszenia - dlaczego akurat ta federacja ma być wyróżniona w ustawie?
Po czwarte - komisja dyscyplinarna przy jednej z federacji nie zastąpi w terenie KOZ-y - ani nie ma ustawowych uprawnień, ani nie może rozpatrywać spraw zarządców niezrzeszonych w tejże federacji. Przypomnę, że według informacji medialnych, większość zarządców nie należy do żadnych stowarzyszeń ani federacji.
Drugi postulat - "oraz gmina" - jest równie bezsensowny, co ten o komisjach PFSZN.
Postulaty są lepsze i gorsze, ale poruszają chyba sprawy ważniejsze, niż "oraz gmina"...
Poza tym, ten facet więcej czasu poświęcał konferencjom prasowym, niż pracom nad ustawami i usprawnianiu działalności sądów.
Jego oskarżenia wobec doktora G. i aresztowanie ludzi o świcie w świetle kamer TV (żeby nazajutrz po cichu ich wypuścić) przejdą do historii IV RP.
Złotousty gaduła i efekciarz, marny minister.
Teraz jego promotor i partyjny szef chce zostać prezydentem.
Ale już nie chce IV RP, za Ziobrą też już nie przepada.
Osobiście nie widzę dowodów na to, żeby środowisko zarządców miało decydujący (czy w ogóle jakiś) wpływ na zmiany ustawowe dotyczące szeroko rozumianych spraw gospodarki nieruchomościami. Pisał też o tym Janusz Gdański na forum wspolnota.net.pl zżymając się na ciągle nowe pomysły ministerialne, nie mające się nijak do postulatów zarządców, wypływających z praktyki.
Nie widać również wpływu zarządców na planowane posunięcia rządu (Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Infrastruktury).
Ostatnio np. Olgierd Dziekoński (podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury) zapowiedział likwidację licencji zawodowych zarządców nieruchomości i wprowadzenie w ich miejsce certyfikatów, weryfikowanych co 3-5 lat. "Wówczas nie byłoby mowy o ograniczaniu swobody działalności gospodarczej na rynku nieruchomości przez administrację państwową, a zarazem klient miałby swobodę wyboru i, miejmy nadzieję, skorzysta z usług fachowca z certyfikatem na świadczone usługi, a nie osoby bez kwalifikacji." (miesięcznik Administrator nr 6/2010).
Certyfikat to dokument zapewniający, że wyrób lub usługa są zgodne z określoną normą lub innym przepisem prawnym.
Nie będzie więc warunkiem prowadzenia działalności zawodowej w zakresie zarządzania nieruchomościami, lecz jedynie zaświadczeniem o pozytywnym przejściu przez proces certyfikacji.
Oczywiście nie ma żadnych układów. Żadnych korporacji. Chyba żyjemy w różnych państwach.
Licencja,pozwolenie,zezwolenie,zaświadczenie, CERTFIKAT, świadectwo, dyplom (niepotrzebne skreślić) - wszystko jedno, i tak najważniejsze KTO JE BĘDZIE PODPISYWAŁ. Oczywiście zmniejszy to biurokrację i łapówkarstwo. Palikot już Nas o tym zapewniał.:bigsmile:
W odpowiedzi na interpelacje Minister Infrastruktury ustosunkował się negatywnie (i bardzo słusznie) do propozycji zawartych w zapytaniu.
Pełna odpowiedź : http://je.pl/2jx0