remont dachu
remont-dachu
Użytkownik
Witam
mamy problem w naszej wspólnocie z remontem dachu. Pokrycie dachowe wymaga szybkiej wymiany jednakże nasz zarządca - gminny zarząd mienia komunalnego - nie chce się podjąć remontu tłumacząc, że nie może się porozumieć z właścicielem jedynego wykupionego lokalu w nieruchomości, pozostałe lokale są własnością gminy. Mówią nam, że właściciel wykupionego lokalu jest nieuchwytny a dopóki nie zostanie z nim ustalony sposób podziału kosztów nie można zrobić remontu. Czy naprawdę nic nie można zrobić? Czy właściciel tego wykupionego lokalu musi wyrazic zgodę na remont i uczestnictwo w jego kosztach? Dach jest naprawdę w opłakanym stanie i nie możemy czekać w nieskończoność. Proszę o pomoc...
mamy problem w naszej wspólnocie z remontem dachu. Pokrycie dachowe wymaga szybkiej wymiany jednakże nasz zarządca - gminny zarząd mienia komunalnego - nie chce się podjąć remontu tłumacząc, że nie może się porozumieć z właścicielem jedynego wykupionego lokalu w nieruchomości, pozostałe lokale są własnością gminy. Mówią nam, że właściciel wykupionego lokalu jest nieuchwytny a dopóki nie zostanie z nim ustalony sposób podziału kosztów nie można zrobić remontu. Czy naprawdę nic nie można zrobić? Czy właściciel tego wykupionego lokalu musi wyrazic zgodę na remont i uczestnictwo w jego kosztach? Dach jest naprawdę w opłakanym stanie i nie możemy czekać w nieskończoność. Proszę o pomoc...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W małych wspólnotach (do 7 lokali) - Kodeks cywilny: W dużych wspólnotach - ustawa o własności lokali: Ile jest lokali?
Jeżeli do 7, to brak wymaganej zgody możecie przełamać decyzją sądu: Możecie też od razu zrobić remont (bez sądu) i wystosować notę do właściciela lokalu: Wcześniej sporządźcie dokumentację fotograficzną, zbierzcie protokoły przeglądów okresowych budynku itp.
Jeżeli lokali w budynku jest co najmniej 8 (wykupionych i niewykupionych razem), to wystarczy uchwała, przyjęta większością udziałów.
Jeżeli remont jest konieczny, trzeba podjąć uchwałę (na zwołanym zebraniu właścicieli lub w trybie obiegowym) i do dzieła!
Każdy z właścicieli musi wyłożyć swoją część, zgodnie z wielkością udziałów.
Może to gmina nie pali się do remontu, bo nie chce ponieść większości kosztów?
Po przyjęciu uchwały, właściciel wykupionego lokalu będzie musiał ponieść swoją część kosztów. W przeciwnym razie czeka go sąd i komornik.
Gminy generalnie nie palą się do remontów - zwłaszcza w tych budynkach, w których już są wspólnoty.
Tłumaczenie, że właściciele nie chcą się zgodzić to mydlenie oczu, zwłaszcza, jeśli (jak u Was) to duża wspólnota, a gmina ma większość i każdą uchwałę przeforsuje - jeśli tylko zechce.
Gminy oszczędzają na remontach, a po sprzedaniu ostatniego lokalu to już nie ich problem...
Tak jak napisał owner - gmina ma w twojej wm większość udziałów, więc w praktyce to ona decyduje czy robić jakieś remonty i jakie.
ciurlanie wspólnot.
W przypadku wykonania remontu dachu bez zgody jednego ze współwłaścicieli, kto poniesie koszty remontu związane z udziałem tego współwłaściciela, gmina inni współwłaściciele?
To jest duża wspólnota - 10 lokali. Nie jest wymagana zgoda wszystkich właścicieli, wystarczy większość.
Nawet w małej wspólnocie, gdzie jest wymóg zgody wszystkich właścicieli, remonty konieczne (jak w tym przypadku - remont cieknącego dachu) może wykonać każdy z właścicieli lokali i następnie dochodzić od pozostałych zwrotu ich części kosztów.
Napisałem, że jeśli nie ma odłożonych środków, trzeba dać termin na wpłaty właścicieli - i dopiero potem zawierać umowę z wykonawcą i rozpoczynać remont.
Windykacja w elektronicznym postępowaniu upominawczym jest szybsza - w ciągu 3-4 miesięcy po złożeniu pozwu, dłużnik ma komornika na karku.
Wspólnota może też zaciągnąć kredyt na podstawie uchwały i równolegle windykować należności od dłużnika.
W przyszłym roku zamierzamy wykonać remont dachu, w większości finansowany z kredytu. Na podstawie uchwał, oczywiście.
Zgody wszystkich właścicieli na pewno nie uzyskamy, bo niektórzy są nieuchwytni, inni zaś lubią brać kredyt, ale nie dla wspólnoty, a we wspólnocie, na własne potrzeby.
Ustanawiając odsetki maksymalne i windykując na bieżąco staramy się wykazać, że to jest dla nich nieopłacalne.
A płacić właściciel musi, a zarząd musi windykować.
Mój ojciec ma ten sam problem ,w bloku jest 5 rodzin i każdy ma wykupione mieszkanie na własność ale jeden z mieszkańców miesiąc temu przestał płacić na fundusz remontowy i mówi że sie wypisał ze wspólnoty.Czy jest to możliwe? i w jaki sposób można przeprowadzić remont dachu(całe przełożenie) z skoro jeden z mieszkańców się nie zgadza
2) Jeśli w nieruchomości jest 5 lokali (liczba rodzin nie ma znaczenia) to niestety. Jedyną legalną metodą jest sądowa akceptacja Waszej decyzji większościowej.
Nihil novi sub sole
Przeczytaj, będzie Ci pomocne:
http://nieruchomosci.wieszjak.pl/wspolnota-mieszkaniowa/70365,Zarzad-bezposredni-w-malej-wspolnocie.html
Jest to duża wspólnota i mają tu zostawanie zapisy ustawowe zwarte w ustawie o własności lokali.
Ponieważ właścicieli jest dwóch : nieuchwytny właściciel i Gmina, posiadająca większość udziałów,
Ważną jest informacja ile udziału posiada ten nieuchwytny właściciel . Głosowanie nad uchwałami wspólnoty powinny odbywać się o art. 23.
Niestety Zarząd ma w pewnym sensie racje, ze trzeba znaleźć tego drugiego właściciela.
Innym rozwiązanie jest skierowanie do rozstrzygnięcia sprawy na drogę sądową lub posiadanie nakazu remontu dachu z PINB.
Jest 10 lokali, większość jest własnością gminy. Do przyjęcia uchwały wystarczy większość udziałów, którą ma gmina.
Ile tam jest lokali?
Zatem to mała wspólnota, jednak, nie można się z niej "wypisac", chyba że właściciel sprzeda swoje lokale. Proponuję w tej sytuacji wystąpic do sądu z wnioskiem o wyrażenie zgody na remont, jak również na dalsze funkcjonowanie funduszu remontowego.
Wzór wniosku na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://zarzadca.pl/wzory-pism-sadowych/wnioski/745-wniosek-o-wyrazenie-zgody-na-remont-dachu-mala-wspolnota.html
To nie zawsze jest tak oczywiste, że lokali jest tyle ile rodzin.
1)
2)
W jednym wątku mamy podobny problem jednak dwie różne wspólnoty mieszkaniowe.