Finansowanie remontu balkonow z FR
Swiezo zarejestrowany, zwracam sie z prosba o rade.
Sytuacja wyglada tak: Zarząd z końcem kwietnia przepchnął uchwałę o remoncie loggi i balkonów po niesamowicie zawyżonych kosztach, a finansowanego z FR. Cały ten "remont" polega na:
1. położeniu gresu na balkonach (małych, ~ 1 m2) za kwotę 600 zł
2. pomalowaniu balustrady (~ 1 mb) za kwotę 140 zł (sic!)
U mojej babci nie ma możliwości wykonania gresu, gdyż chcieli to kłaść na lastryko - bez jego zrywania, przez co gres wystawałby ponad dolny brzeg balustrady. Nie wyraziliśmy zgody na takie partactwo. Natomiast malowanie wykonaliśmy sami za ułamek tamtej kwoty.
Innymi słowy - remontu naszej loggi nie będzie przez niemożliwość jego wykonania, a potrącenie z FR tak. Czy jest w takim układzie możliwość ubiegania się o przeksięgowania środków przeznaczonych na naszą loggię na poczet przyszłych zobowiązań z tytułu opłaty eksploatacyjnej? Jeśli tak, to na co możemy się powołać?
I czy takie działanie jest w ogóle zgodne z prawem? FR służy chyba tylko i wyłącznie do finansowania remontów części wspólnej, a w przypadku balkonów i loggi część wspólna wg mojej wiedzy dotyczy tylko elementów konstrukcyjnych.
Sytuacja wyglada tak: Zarząd z końcem kwietnia przepchnął uchwałę o remoncie loggi i balkonów po niesamowicie zawyżonych kosztach, a finansowanego z FR. Cały ten "remont" polega na:
1. położeniu gresu na balkonach (małych, ~ 1 m2) za kwotę 600 zł
2. pomalowaniu balustrady (~ 1 mb) za kwotę 140 zł (sic!)
U mojej babci nie ma możliwości wykonania gresu, gdyż chcieli to kłaść na lastryko - bez jego zrywania, przez co gres wystawałby ponad dolny brzeg balustrady. Nie wyraziliśmy zgody na takie partactwo. Natomiast malowanie wykonaliśmy sami za ułamek tamtej kwoty.
Innymi słowy - remontu naszej loggi nie będzie przez niemożliwość jego wykonania, a potrącenie z FR tak. Czy jest w takim układzie możliwość ubiegania się o przeksięgowania środków przeznaczonych na naszą loggię na poczet przyszłych zobowiązań z tytułu opłaty eksploatacyjnej? Jeśli tak, to na co możemy się powołać?
I czy takie działanie jest w ogóle zgodne z prawem? FR służy chyba tylko i wyłącznie do finansowania remontów części wspólnej, a w przypadku balkonów i loggi część wspólna wg mojej wiedzy dotyczy tylko elementów konstrukcyjnych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nie można jej zaskarżyc , bo termin 6-ciu tygodni jest zawity. Moim zdaniem można jednak zaskarżyc uchwałę o udzieleniu zarządowi absolutrium, czy sprawozdanie finansowe za rok, w którym wykonano prace na tej podstawie, że czynnośc jako wykraczająca poza zakres zarządu rzeczą wspólną była bezskuteczna.
Pewnikiem nie.
Nie liczycie kosztów swojej robocizny.
Mam nadzieję, że użyliście chociaż podobnego kolorystycznie lakieru.
PS. Trzeba było zaoferować, że wszystkim pomalujecie balkony po 130 zł od sztuki.
Troche tego nierozumiem, te przyszłe uchwały też prawdopodobnie będą zgodne z prawem, jaki cel:bigsmile:jest je zaskarżać. Właścicel powinien głosować przeciwko nim, a na zebraniu zgłosić swoje zastrzeżenia.
Poniekąd zgadzam się z tą
Nie wiem czy kwota 140 zł za TEN balkon jest duża czy mała. Za swój bym tyle zapłacił. Masz 100 % racji.
Ale...
Uchwała mimo jej sprzeczności z prawem została już zrealizowana i nie ma szansy na jej uchylenie.
Uważam, że uchwała, której przedmiot wykracza poza zarząd nieruchomością wspólną jest bezwględnie nieważna a więc nieskuteczna.
Posadzka balkonów nie jest częścią nieruchomości wspólnej.
Ja nie stwierdzam, że właściciele przekroczyli zarząd zwykły, ja stwierdzam, że przekroczyli swoje kompetencje, ponieważ nie mogą decydowac o cudzej własności.
Pomimo wszystkich sporów i wątpliwoście w zakresie zakresu pojęcia nieruchomości wspólnej zgodnie przyjmuje się w orzecznictwie, że "przestrzeń wewnętrzna balkonu" nie stanowi nieruchomości wspólnej, a jak rozumiem w omawianej sprawie mamy do czynienia z takim właśnie problemem.
Nawet sprzeczna z prawem uchwała wywołuje określone skutki prawne, jeżeli została wykonana, jeżeli przeprowadzono remonty, to uchwałę można uchylic, natomiast skutki dokonanych czynności pozostają. Moim zdaniem jednak w przypadku czynności bezwględnie nieważnej tak nie jest.
Taka czynnośc jest bezskuteczna ex tunc, tj. od momentu jej dokonania. Jeżeli przedmiot uchwały wykracza poza zarząd nieruchomością wspólną to właśnie z takim przypadkiem mamy do czynienia.
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 19 maja 2010 roku, sygn. akt: I ACa 355/10:
"Trzeba ponadto dodac, że wspomniane przez ... a będące częścią rozliczenia finansowego prace, uchwały w przedmiocie których w swoim czasie uchylono, zostały jednak faktycznie wykonane przed zapadnięciem orzeczenia ...i zapłacone. Nie może w nieskończonośc trwa sytuacja, gdy po 4 latach nierozliczona jest działalnośc wspólnoty, a także nieudzielone absolutorium zarządowi za ten okres, gdy wspólnota dalej działa i praktycznie decyzje te nie mają już bezpośredniego przełożenia na jej działania."
Jeśli popełnię przestępstwo, to złamię prawo. Cofnąć czasu nie można, ale zostanę ukarany, bo złamałem prawo.
Jeśli sąd stwierdzi, że ta uchwała jest nieważna, to co? Wykonano już ją. Czasu się nie cofnie. Ukarze się kogoś? Raczej nie. Zatem zostanie tylko honor i sprawiedliwość, ale czy to warte czasu, stresu i pieniędzy?
My chyba mówimy o różnych sprawach.
Uchwała została podjęta większością głosów
Twoje stanowisko to te słowa
Remont balkonu to sprawa wspólnoty. Byc może zakres prac jest przesadzony, ale jeżeli właściciele podjeli taką uchwałę to chyba wiedzą co czynią. Chyba że sąd będzie wiedział lepiej co dla nich jest dobre. Cytowany fragment orzecznictwa - nie ma żadnego związku z wątkiem.:bigsmile:
No tak, właściciele mogą podejmowac różne uchwały, nie wszystkie jednak wywołają skutki prawne.
Kafelki, czy gres wyłożony na posadzce nie stanowią części wspólnej.
Pomocne orzecznictwo:
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008 r. , sygn. akt: III CZP 10/08 :
"Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu.
Wydatki na remonty i bieżącą konserwację części budynku, które są elementem konstrukcji balkonu trwale połączonym z budynkiem obciążają wspólnotę mieszkaniową. "
Ma Pan oczywiście rację, jednak moja wypowiedź była odpowiedzią na to:
"Cytowany fragment orzecznictwa - nie ma żadnego związku z wątkiem."
Moim zdaniem ma. Uchwała została wykonana, jeżeli nawet są ją uchyli remonty przeprowadzono, środki wydatkowano.
Dziękuję za pomoc, napiszę to pismo i zobaczymy jak się sprawa dalej potoczy.
Pisząc pierwszą wiadomość niechcący Państwu skłamałem, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że sam dopiero co zostałem sprostowany. Otóż ten "remont" nie ma żadnego umocowania prawnego - nie było żadnej uchwały, ani żadnej innej podkładki w formie jakiegokolwiek dokumentu, a wszelkie ustalenia, jak i "kosztorysy", były przekazywane drogą ustną w wersji mocno szacunkowej.
Sprawa trafiła do prokuratury z inicjatywy byłego członka Zarządu. Będzie sporo dymu.