Dokumentacja

kasiek

Dzień dobry.
Chciałabym się dowiedzieć czy zarząd wspólnoty musi wydać kserokopie CAŁEJ (tak całej, z kilku lat) dokumentacji (łącznie ze szczegółowymi wyciągami bankowymi - wszystkie wpłaty właścicieli i wypłaty) właścicielowi, który tego żąda (a istnieje prawdopodobieństwo, że owy właściciel może wykorzystać tą dokumentację na szkodę wspólnoty). z Góry Dziękuję za odpowiedź.

a-z

Nie można wykorzystać na szkodę.
Podaj jakis przykład, bo nie potrafię wymyslić...
Nie myślę tu o ujawnieniu danych osobowych przez człowieka, bo byłoby to ewidentne złamanie prawa.

Uważam, że jeśli zarząd nie ma nic do ukrycia, to się nie ma czego bać.

Nie ma natomiast obowiązku oddać tych dokumentów za darmo. Za darmo mozna skserować kilka, kilkanaście kartek. Natomiast przy pełnej dokumentacji już za 1 rok należy dac człowiekowi do wyboru: albo płaci za ksero, albo fotografuje dokumentację.

kasiek

Faktycznie źle sprecyzowałam o co chodzi z tym działaniem na szkodę, chodzi o to, że u nas we wspólnocie jest grupka ludzi agitująca za przywróceniem administratora, z którego usług zarząd zrezygnował ze względu na rażące uchybienia (m.in. pobieranie podwójnego wynagrodzenia, brak rozliczeń itp.) i od tamtego czasu owa grupka robi wszytko by dzisiejszy zarząd usunąć przy pomocy ww. administratora. Istnieje również duże prawdopodobieństwo, że cała dokumentacja (którą owy właścicel żąda (przepraszam za głupią gafę ortograficzną w poprzednim poście!)) trafi w ręce tegoż administratora. Czyli jeżeli dobrze rozumiem wydanie czy nawet wgląd do szczegółowych wyciągów to naruszenie danych osobowych? Dziękuję za szybką odpowiedź.

owner

Każdy właściciel ma prawo wglądu do dokumentacji. Udostępnianie danych właścicielom, również o zadłużeniu, postępowaniach sądowych i komorniczych - nie narusza prawa. Natomiast ewentualne wydanie kserokopii dokumentów z danymi osobowymi właścicieli osobie trzeciej (spoza wspólnoty, np. byłemu administratorowi) będzie naruszeniem prawa.

koziorozka

Pobieranie podwójnego wynagrodzenia? Rozumiem więc, że wśród dokumentów jest też wezwanie do zwrotu nienależnych kwot? Może od skserowania tego dokumentu zacznij i sąsiedzi się zastanowią?