Pytanie o wynagrodzenie zarzadcy nieruchomości
pawlikp80
Użytkownik
1. Jak należy liczyć stawkę ZARZĄDCY prowadzącego działalność gospodarczą?
2. Jaka jest najbardziej optymalna stawka za 1 m2 puż i w jakim miescie ? Bo logiczne ,ze Warszawa ma wieksza niż np Katowice :)
Bardzo proszę o informację.
Pozdrawiam.
2. Jaka jest najbardziej optymalna stawka za 1 m2 puż i w jakim miescie ? Bo logiczne ,ze Warszawa ma wieksza niż np Katowice :)
Bardzo proszę o informację.
Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
§ 8
Obsługa finansowa
1. Wynagrodzenie zarządcy nieruchomości wynika z umowy o zarządzanie nieruchomością. Wynagrodzenie za wykonywanie czynności zarządzania powinno być odpowiednie, przy zachowaniu prawa zarządcy do godziwego zysku.
Sposób wynagradzania może być różny, każdy może być dobry, albo i zły. "przy zachowaniu prawa zarządcy do godziwego zysku" nigdzie nie ma informacji na ten temat jaki jest to ten "godziwy zysk", może być 0,50pln lub więcej lub mniej za m2, albo ryczałtowo np. 500, 1000pln za budynek, tu kwestia dogadania się WM z administratorem/zarządcą.
Kurcze, ty masz podobno licencję
Wysokość wynagrodzenia zarządcy (i ew. automatyczne podwyżki inflacyjne) określa umowa. Ten "godziwy zysk" to bełkocik bez znaczenia, bo zarządca albo podpisuje umowę albo nie - wolny rynek mamy
Ani "najbardziej optymalnej", ani nawet "optymalnej" nie ma. WM chce płacić mało, administrator chce dostać dużo. Nie rozumiem o co ci chodzi, o wykaz miast w Polsce ze średnią stawką?
Niby jak, czy ja ślimak jestem?
- Ocena pracy zarządcy.
- Sprawozdanie zarządu i podjęcie uchwały o udzieleniu mu absolutorium. Zgadzam sie co do tego ,ale po co te uwagi poczulem sie jak w pracy tam wszyscy to filozofowie czekaja tylko na popelnienie gafy pracownikow. Koziorozec tez ma rogi ,wiec to przenosnia.
Co do kwestii wynagrodzenia zarzadcy to przede wszystkim chcialem sie dowiedziec o innych niz ryczalt w umowie zarzadzania i stawka za 1m2 puż. rozmawialem z zarzadca ,ktory pwoiedzial ciekawie ,ze na wszystkim robi kase nawet na utzymaniu zieleni, mediach itp. i nie mial na mysli tutaj wspolnoty tylko samego siebie.
Jak zarządca "robi kase nawet na utzymaniu zieleni", to znaczy, że oszukuje wspólnotę, gdy do obsługi nieruchomości wynajmuje firmy, które odpalają mu "działkę" od umowy, najczęściej 10%
Ryczałt na konserwację oraz ryczałt na utrzymanie czystości są dobrymi rozwiązaniami dla tych, którzy wolą zaplanować wydatki na dany rok. Nie ma zaskoczeń. Podły rok, w którym wszystko się psuje jest ryzykiem administratora.
Mam pytanie. Czy Ty jesteś kobietą? Bo one są z Wenus...
:rolling::rolling::rolling:
Spotkałem się ze stawkami:
ryczałt/miesiąc;
zł za m2 pul./miesiąc
oraz za wykonaną czynność.
Uważam że ta ostania jest dla wspólnoty mało atrakcyjna.
Trudno ustalić ile w danym roku obrachunkowym wspólnota wyda na zarządzanie.
Przepraszam, ale nie rozumiem tego wpisu , jakie przestępstwo robi zarządca zlecając (jak ma do tego pełnomocnictwo)
usługi na rzecz wspólnoty jak prace remontowe, konserwacyjne NW?
Mało jest takich Zarządców (poza spółdzielniami mieszkaniowymi), którzy mają własne służby wykonujące ten zakres prac. - ze względów ekonomicznych.
Zamów dla swojej wspólnoty (1000 m2 gruntu) koszenie trawy.
Zapłacisz np. 1800 zł
A gdy to zrobi co najmniej średniej wielkości administrator i zamówi 16000 m2 gruntów przyległych - firma kosząca obniży cenę i od Twojego kawałka administrator zapłaci tylko 1710 zł.
Jak Ci zaoferuje cenę 1780 zł będziesz szczęśliwa...
Nie wiem jak jest u Ciebie , ale u mnie zarządca/administrator nie ma w umowie na zarządzanie (stawce) obowiązku koszenia trawy.
Ta czynność jest zlecana odrębnie według potrzeb wspólnoty. Płacimy 0,4 zł/m2 trawnika.
Zlecenie tej usługi innemu podmiotowi to koszt od 0,50 zł do 0,68 zł/ m2 trawnika.
Zarządcy / administratorzy nie tylko na koszeniu trawy zarabiają dodatkowo, ale na nadzorze inwestorskim, obsługę indywidualna właścicieli lokali ( tworzenie umów najmu, rozliczanie najemców ich lokali, tworzenie wykazów, tabel tylko na jego potrzeb - np: Gmina), wykonywaniu kosztorysów inwestorskich, czy rozliczaniu mediów częściej niż raz w roku (chyba, że w umowie jest inaczej).
Niedopuszczalnym jest obciążanie wspólnoty za tzw koszty biurowe co wielu administratorów robi, stosując stawki dumpingowe "za zarządzanie". Te koszty winny być ujęte w stawce za zarządzanie/administrowanie.
Hmmm. Dla mnie nie jest to do zaakceptowania. To są czynności typowo administratorskie i ścisłe związane z czynnością zarządzania. Dla mnie jest to dodtkowe 9pod pretekstem zwrotu kosztów) "robienie kasy na zarządzaniu" , czyli zarabia poza ustalonym wynagrodzeniem."
Tu mogę się z Tobą zgodzić, że jak zleceniodawca ( wspólnota) życzy sobie wykonywanie podwójnych czynności to niech extra płaci. W innym przypadku jest to naciąganie podwójne wspólnoty. Dobra komunikacja nie musi "dodatkowo kosztować" wspólnotę. Za korespondencje, która wrzucasz do skrzynek oddawczych przecież nic nie płacisz ( Twoje koszty wynoszą wiec nul - zero) Ładnie to tak naciągać (20) wspólnot.
Wiesz ... ten papier , ksero, prąd do kserwa, utrzymanie telefonu, wkład do długopisu, mydło , herbatę i kawę także dla klientów, papier toaletowy, ręczniki papierowe, ect. - powinnaś mieć wliczone w stawkę za administrowanie . W naszej wspólnocie Twa oferta zostałaby od razu odrzucona.
To tak jakby do koszenia trawy, usługodawca wystawiał dodatkowo rachunki za paliwo, rękawice ochronne , że o ubraniu roboczym nie wspomnę.
Dla mnie jest to naciaganie wspólnot na dodotkowe nieuzasdnione koszty.