kontrola otoczenia budynku

bialaabialaa Użytkownik
witam, w maju, podczas deszczu, na moje auto spadł ok. 15 metrowy kasztanowiec, cały przegnity i zniszczył samochód doszczętnie. zarówno teren, na którym stało auto oraz rósł kasztanowiec należy do spółdzielni. Od dwóch miesięcy staram się uzyskać od spółdzielni kopię dokumentów potwierdzającyh przeprowadzenie kontroli stanu drzew na terenie przyległym do budynku, jednak już dwukrotnie uzyskałam odpowiedź odmowną. Chciałam zapytać, czy spółdzielnia, jako właściciel gruntu oraz budynku ma obowiązek przeprowadzania takiej kontroli (jeśli tak, to co ile) oraz czy ja, jako członek spółdzielni, oraz właściciel loku mogę mieć wgląd do tych dokumentów?
z góry dziękuję za odpowiedź,
Anna Zawistowska

Komentarze

  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A po co Ci ten kwit z "przeglądu drzew"?
    Drzewo jest własnością właściciela gruntu. Spółdzielnia jest Ci winna odszkodowanie za straty, a nie dokument.
    Czy kontrola stanu drzew była przeprowadzona, czy nie, masz roszczenie odszkodowawcze do SM.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ja bym się w to nie bawiła, bo może drzew nie kontrolowali, ale mają ubezpieczenie. Wezwij do zapłaty, opisz roszczenia i wyślij poleconym z potwierdzeniem odbioru.
  • Opcje
    bialaabialaa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Problem jest w tym, ze przy budynku nie ma parkingu, natomiast spółdzielnia, żeby się zabezpieczyć, postawiła na swoim terenie znak "strefa zamieszkania", nie wyznaczając przy tym ani jednego miejsca parkingowego. Nie jestem więc pewna, czy samochód mógł tam w ogóle stać. Natomiast drzewo runęło tuż przy wejściu do bramy, tarasując je. Weszłam do bramy dosłownie parę minut wcześniej, unikając śmierci. Dlatego wydaje mi się,że spółdzielnie należy zaskarżyć nie tyle o zniszczenie mienia, lecz o niezapewnienie bezpieczeństwu mieszkańców. Czy mam rację?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ty chcesz iść do sądu czy dostać jakąś kasę za zniszczony samochód?
    To czy parkowałaś tam legalnie czy nie ma znaczenie ew. dla policji (mandat) a nie dla spółdzielni
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    bialaa - Konstytucja zapewnia Ci możliwość dochodzenia Twoich roszczeń na drodze sądowej.Zastanów się jednak trzy razy zanim wystąpisz z takim roszczeniem.
    Twoja skarga
    o niezapewnienie bezpieczeństwu mieszkańców
    będzie miała formę " protestu społecznego" w trosce o zdrowie dzieci, niepełnosprawnych i starych ludzi? Załóż najpierw stowarzyszenie pokrzywdzonych przez spóldzielnie mieszkaniową.:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano lipca 2010
    Sąd może (jednak nie musi) uznac, że poprzez parkowanie w tym miejscu przyczyniła się Pani do powstania szkody, nie oznacza to braku podstaw do żądania wypłaty odszkodowania (sąd może je obniżyc). Podstawę stanowi art. 362 k.c.:

    "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. "

    Z drugiej strony, w zależności od stanu faktycznego, sąd może też uznac roszczenie. Proponuję jednak udac się do kancelarii prawnej po fachową pomoc, sprawa nie jest z gruntu przegrana. Spółdzielnia trzymając na posesji przegniłe drzewo winna się liczyc z tym, że może upaśc, zniszczy mienie, albo kogoś okaleczyc lub zabic . Przecież Pani tego drzewa nie zrzuciła na swój samochód.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bialaa:[/cite]witam, w maju, podczas deszczu, na moje auto spadł ok. 15 metrowy kasztanowiec, cały przegnity i zniszczył samochód doszczętnie.

    Czy pojazd stał na terenie do tego przeznaczonym? np.:parkingu osiedlowym.?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.