Kolektory - warto wiedzieć

a-za-z Użytkownik
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,8127140,Sloneczna_doplata___panstwo_dotuje_energie_ze_slonca.html
mogą po nie sięgać nie tylko właściciele domów jednorodzinnych, ale także wspólnoty mieszkaniowe. Warunek jest tylko jeden - nie mogą korzystać z ciepła z sieci miejskiej.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Też mnie ten tekst zainteresował. Budynek teraz ma piecyki gazowe. Można tak, że jakoś tak zrobi, że założy kolektory a z miasta tylko będzie "dolewał" w miarę potrzeb?
    Sam kolektor nie wystarczy, więc może jakiś inny pomysł?
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano lipca 2010
    Cześć.

    Stosuje się alternatywnie dwa rozwiązania:

    a) jeśli masz kocioł gazowy/olejowy, to instalacja solarna jest podstawowym źródłem ciepła, a kocioł rezerwowym. Załącza się, gdy ilość ciepła produkowana przez solary nie wystarcza, a odpowiada za to dedykowany układ regulacji automatycznej,
    b) bez kotła - podstawowym źródłem, jak poprzednio, są solary, a rezerwowym jest grzałka elektryczna wbudowana w zasobnik.

    Rozwiązanie a) jest szczególnie korzystne, kiedy i tak potrzebujemy kotła do ogrzewania. W układzie regulacji automatycznej ustawiamy funkcję priorytetowego podgrzewu c.w.u. i jedziemy! Jeżeli natomiast do celów grzewczych używa się czegoś innego, np. ciepła z sieci miejskiej przez węzeł jednofunkcyjny, to chyba najlepszym będzie rozwiązanie b).

    Jest też rozwiązanie z pompą ciepła i zasobnikiem buforowym, ale to trochę kosztowne, a i instalacja ogrzewcza musi być odpowiednio zaprojektowana. Najlepiej taki układ się sprawdza, kiedy mamy ogrzewanie niskotemperaturowe, np. podłogowe. Wtedy współczynnik COP (coefficient of performance) dla pompy ciepła jest wysoki (im mniejsza różnica temperatur pomiędzy dolnym i górnym źródłem ciepła, tym COP wyższy), a tym samym ogrzewanie i przygotowanie c.w.u. bardziej opłacalne.

    W odniesieniu do wspólnot mieszkaniowych proponuję skoncentrować się na dwóch pierwszych rozwiązaniach, natomiast to trzecie potraktować tylko jako ciekawostkę, żeby wiedzieć, że jest coś takiego.

    Pozdrawiam.

    Koziorozka, w Twojej konkretnej sytuacji mógłbym coś zasugerować, ale nie podałaś szczegółów:

    - skąd teraz jest ogrzewanie - sieć miejska, kotłownia lokalna, a jeśli tak, to do kogo należy, indywidualne ogrzewanie gazowe (co to jest ten "piecyk" - kocioł c.o. + c.w.u., czy gazowy przepływowy podgrzewacz wody)?

    - czy gaz służy do ogrzewania, podgrzewania wody, kuchenek gazowych, innych?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    c.o. + zimna woda - sieć miejska. Pomieszczenie z instalacjami w piwnicy jest nasze.
    piecyk = gazowy przepływowy podgrzewacz wody
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Cześć.

    Na pierwszy rzut oka zastosowanie instalacji solarnej jest u Ciebie nieopłacalne. To jest taki przykład, którego często używam, żeby ostudzić huraoptymizm.
    Jeśli nie ma centralnego przygotowania ciepłej wody, tylko za pomocą lokalnych źródeł ciepła, to znaczy, że nie ma też instalacji centralnej c.w.u. (wraz z cyrkulacją).

    W takim przypadku należałoby bardzo starannie przeprowadzić rachunek efektywności ekonomicznej. Na jednej szali mamy koszty inwestycyjne:

    - solary
    - zasobnik c.w.u. (niemały przecież) z grzałką,
    - regulator + układ regulacji automatycznej,
    - instalacja centralna ciepłej wody użytkowej wraz z cyrkulacją, osprzętem, pompą, regulacją, armaturą itd itp...
    - demontaż istniejących ogrzewaczy i istniejącej instalacji gazowej (chyba, że gaz też jest używany do gotowania, więc tylko pewnych części instalacji),

    a na drugiej szali mamy potencjalne oszczędności wynikające z ogrzewania energią słoneczną (mniej więcej w 50 % na przestrzeni całego roku).

    Tak szczerze, to muszę napisać jedno: Wiadomo, że inwestycja w solary zwraca się tym szybciej, im większe jest zużycie wody. W lokalach mieszkalnych we wspólnotach, to ludzie raczej oszczędzają wodę, a zwłaszcza ciepłą, a już szczególnie, gdy lokale są opomiarowane indywidualnie. Mamy więc następny problem. Pamiętaj więc: tylko rzetelny rachunek ekonomiczny. W żadnym razie nie słuchać gadki-szmatki marketingowców i sprzedawców systemów solarnych. Im chodzi przede wszystkim o to, żeby sprzedawać, a nie żeby edukować konsumentów.

    Miejsca, w których solary sprawdzają się idealnie, to takie budynki, w których zużywa się dużo c.w.u. i zużycia nie da się za bardzo kontrolować, czyli m.in: hotele, pensjonaty, domy wczasowe, szkoły, gastronomia, restauracje, inne budynki zamieszkania zbiorowego, jak koszary, domy studenckie, domy opieki itp., czy inne budynki użyteczności publicznej, jak ośrodki sportowe, rekreacyjne...

    Pozdrawiam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.