dach
helenkam
Użytkownik
Czy docieplenie dachu ( izolacja ) == docieplenie stropodachu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To zależy od konstrukcji dachu. Przy dachach płaskich "przestrzeń" pomiędzy stropem na ostatniej kondygnacji a powierzchnią dachu nazywa się stropodachem. Wstrzykując granulat materiału docieplającego w tę przestrzeń (strop -dach) nazywamy "dociepleniem stropodachu".
Takie dachy można do cielić matami z wełny mineralnej. Uzyskuje się 15 -25% oszczędności w kosztach na ogrzewanie lokali pod dachem.
Jak mówi sama nazwa "stropodach" to jest przegroda budowlana, która pełni podwójną funkcję - jest stropem pomieszczenia na ostatniej kondygnacji i jednocześnie jest dachem budynku.
"Dach", to jest przegroda, która jest dachem, ale nie jest stropem. To oznacza, że pomiędzy stropem ostatniej kondygnacji jest przestrzeń, którą nazywamy poddaszem (które może być użytkowe, lub nieużytkowe).
Jeżeli w opisie inwestycji miałaś Helenko-m zapis "docieplenie stropodachu wraz z wymianą papy", to oczywiście nie może być mowy o dociepleniach granulatem wełny mineralnej, lub innego podobnego materiału - co sugerują niektórzy - bo ten wdmuchuje się w przestrzeń poddasza. W Twoim opisie docieplenie ma być ułożone na konstrukcji dachu, a na dociepleniu ma być położona papa. Tu wchodzi zatem w grę styropian o dużej gęstości, lub wełna mineralna prasowana do zastosowań na dachy (np. Dach-Rock lub podobna).
Pozdrawiam.
Metodę docieplenia dobiera projektant w zależności od konstrukcji stropodachu (pełny czy wentylowany) oraz w porozumieniu z inwestorem w zależności jakimi funduszami dysponuje.
Nie wiem, czy projekt obejmuje przedmiar robót, jeżeli tak, to tam warto zajrzeć i wszystko się wyjaśni.
Nie zgodzam się z teorią, że powierzchnia dachu jest z desek, może u Ciebie welesie? ale nic takiego nie zauważyłam we wpisie helenkam.
Z mojej praktyki "turysty" wiem, że wiele jest takich budynków ( zwłaszcza w mniejszych miejscowościach) w których w czasie działań wojenny spłonęły strome dachy i ich po wojnie nie odbudowano. Zastosowano "prowizorkę budowlaną" w postaci stropodachu, która przeżyła do dnia dzisiejszego. Sufit+przestrzeń ok 40-70 cm i dach o konstrukcji drewnianej pokryty warstwami papy. Czy to nie jest stropodach?
Zwróć uwagę, że właśnie Ty wyrok postawiłeś - "powierzchnia dachu (z desek)przykryta papą", natomiast Helenkam napisała- - czy jest tu gdziekolwiek choćby słowo, które mogłoby sugerować , że dach jest drewniany?, czy pokryty deskami? Tak to stropodach wentylowany. Pełny nie posiada przestrzeni pomiędzy stropem, a dachem - jest jednolitą konstrukcją.
W pierwszym przypadku (wentylowany) docieplenie może być wykonane zarówno poprzez wyłożenie mat wełny mineralnej, jak i nadmuchu metodą pneumatyczną granulatu z wełny mineralnej lub celulozy. Wybór metody zależy od dostępności przestrzeni, wymagań ognioodporności i zasobności inwestora.
Przyznasz, że w przypadku jednolitej konstrukcji, czyli stropodachu pełnego o nadmuchu mowy być nie może, w takim przypadku może mieć zastosowanie metoda opisana przez "czajnika".
Jeśli tak wszystkich pouczasz, to sam załóż okulary i przeczytaj co Czajnik napisał: a Helenkam pyta, czy określenie ..."docieplenie dachu" (izolacja)" jest równoznaczne z określeniem "docieplenie stropodachu wraz z wymianą papy".
Czujesz ten niuans? - dach to nie to samo co stropodach.
wybieramy technologię wdmuchania lużnego materiału termoizolacyjnego:
grubość izolacji: nasypowo 22 cm
granulowana wełna mineralna szklana GULULL 4201
sprawdzi się?
Mam trochę inne pytanie dotyczące standardów wykonania konstrukcji drewnianej dachu, chodzi o wiązary dachowe, krkowe, płatwie etc.
Czy istnieje jakaś norma budowlana które mówi że konstrukcja drewniana powinna być zabezpieczona środkami do impregnacji drewna?
Jestem przewodniczącym Rady Wspólnoty Mieszkaniowej, stosunkowo nowej, bo funkcjonujemy od listopada 2010 r. Zarząd sprawuje jeszcze (do marca 2012) Deweloper, Zarządca został wybrany przez niego właśnie (o czym była mowa w Akcie Notarialnym). Notabene chcemy od kwietnia 2012 zlecić zarząd jednemu z właścicieli mieszkania który będzie miał licencję. Wiem że nie jest ona konieczn gdy chce się zarządzać własnym blokiem i wewnątrz wspólnoty.
Cały blok jest dwupiętrowy + poddasze. Oddany do użytkownaia w 2009 r. Rękojmia jest do końca marca 2012.
Ogólnie w bloku mamy sporo usterek które Deweloper nie za bardzo chce usunąć:
- pęknięcia murów,
- nie sprawna instalacja kominowa/wentylacyjna (jesteśmy na etapie przed wykonaniem ekspertyzy, ale to na jesień gdyż wtedy się robi takei czynności najczęściej),
- klatki schodowe nie wymalowane drugi raz (liczne obicia powstale podczas remontów i wprowadzek),
- nie naprawiona brama wjazdowa na podwórko (z jednej strony, z drugiej po sporach naprawił Deweloper),
- nie poprawnie dzialające domofony (ale wg. Aktu Notarialnego i danej gwarancji 12 miesięcy to już wygląda na to że po wszystkim)
- brak trzepaków, ławek, koszy,socjalu dla sprzątaczki,
- poprawki w elewacji zewnątrznej budynku,
- wyrównanie terenu przed blokiem (dwie z czterech kaltech są zalewane podczas ulew, źle wyprofilowany teren, do powinc wlewa się woda).
Sporo też innych rzeczy które Deweloper obiecywał a nie zrobił, chociaż powinien.
Z góry dziękuje za informację. Jeśli ktoś miał podobne problemy proszę o podanie w jaki sposób najlepiej to rozwiązać.
Chcemy uniknąć ściezki sądowej chociaż może się na tym skończyc. Co wtedy? W jaki sposób to zorganizować? Czy wynając prawnika?
pozdrawiam,
Qbak
Rada Wspólnoty Mieszkaniowej to twór dziwny - podejrzewam, że kwiatek do kożucha
Masz u siebie zarząd powierzony
https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
Jak zechcecie przejść na właścicielski to ani łatwo, ani szybko to się nie odbędzie.
Radzę już teraz się do tego zabrać. Dopiero jak się sami zaczniecie rządzić wystąpicie o usunięcie wad - im szybciej to będzie tym lepiej, bo czas płynie i gwarancje/rękojmia szybko wam się zdezaktualizują.
Na razie podkształć się z uowl i naucz rozgraniczać, co załatwia wspólnota, a co musi tylko indywidualny właściciel z deweloperem, bo to nie jest proste
Swoją opinię o radzie wspólnoty wyraziłem tutaj: http://wspolnota.net.pl/viewtopic.php?p=69635#69635
Zwłaszcza pod zarządem powierzonym są to ciała wyłącznie dekoracyjne. Sam się o tym przekonasz, jak zechcecie cokolwiek wyegzekwować od zarządcy lub dewelopera.
Zgadzam się z koziorozką, że jedyne wyjście to zmienić sposób zarządu na "właścicielski" z art. 20 ustawy o własności lokali. Ale do tego musicie mieć większość, która w dodatku pojawi się na zebraniu z udziałem notariusza.
Link do ustawy: http://lex.pl/bap/notariusz/Dz.U.2000.80.903.html
1. Jeśli chodzi o zadząd właścicielski to chyba będziemy mogli po zakończonym okresie zarządu powierzonego (koniec marca 2012) podjąć uchwałe i wiekszościa głosów wybrać nowy Zarząd (juz nie jednoosobowy tak jak to ma w tej chwili miejsce, a np. 4 osobowy, tj. jedna osoba z każje klatki. Zarząd obecnie należy do Dewelopera, ktory ma może 2 mieszkania na własność w całym bloku a z kolei ten powierzył funkcje Zarządcy zewnętrznemu podmiotowi z licencją).
Czy lepiej będzie zlecić to zewnętrznej firmie (osoba fizyczna z licencją, też posiadajaca mieszkanie własnościowe w bloku) czy bawić się samemu w zarządzanie i administrowanie. Nie wiem czy ktoś z całej czwóki wybranego zarządu będzie miał na to czas, stosowną wiedzę (sprawy techniczno-księgowo-prawne itp.).
Jak odbywa się takie przejście/zmiana z Zarzadcy powierzonego na wybór nowego Zarzadu i dalej zlecenie funkcji Zadacy z licencja?
2. Wiadomo że sprawy usterek w częściach wspólnych możemy załatwiać jako Rada Wspolnoty ... no właśnie... i tu nasuneło mi się pytanie. Poneiważ jesteśmy tylko sztucznym tworem, bez praw?, jako organ opiniodawczy chociaż w przyjetym Statucie Wspolnoty mamy wyrażnie napisane:
Organami Wspolnoty są:
- Zebranie Właścicieli,
- Rada Wspolnoty (4 osoby, w tym m in Ja) zgodnie z postanowieniami Statutu przyjetego przez wiekszosc włascicieli mamy możliwość pełnienia funckji doradczych i kontrolnych wobec Zarządu i Zarządcy,
- Zarząd Wspólnoty (1 osoba/Deweloper => zleca funkcje Zarzadcy i Administracyjne Zarządcy z licencją z działa którego nie jesteśmy do końca zadowoleni).
Jako Rada Wspolnoty wybrana na glosowaniu mozemy usterki z częsci wspolnych zgłaszac łącznie natomiast sprawy indywidualnych usterek w mieszkaniach zostaja po stronie indywidualnych właścicieli???
Do `owner`:
1. NIe, nie to forum znam również i poznaje coraz lepiej ale wpis ten to nie mój, jakaś koleżanka forumowiczka pisałą ale bardzo podobna sytuacja :)
Mamy jak wynika Zarzad powierzony. Ale mamy wybrana Rade Wspolnoty zatwierdzona w Statucie Wspolnoty.
2. Z egzekwowaniem to racja - baaaaaardzo ciezko sie wspołpracuje. Jak to mówia reka reke myje.
3. Czy możemy już teraz zmienić notarialnie Zarzad Powierzony na inny (właścicielski czy innego Zarzadce z licencją) w drodze głosowania i przegłosowania takiej uchwały? Czy też musimy czekać do zakończenia okresu Zarzadu Powierzonego zapisanego w Akcie Notarialnym?
- Jeśli ktoś by znał temat wymagań co do zabezpieczania konstrukcji drewnianych dachów, normy etc. proszę o sygnał. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
- jak wyglada sprawa rękojmi na Instalacje wentylacyjna? Jak wygladaja rewizje i opiniowanie w tym zakresie przez fachowcow? Gdyby sie okazalo że wentylacja, przewody kominowe zostały źle wykonane co wtedy?
- czy u was normą są zapewnione: ławki koło bloku, kosze na śmieci, malowanie klatego po wszystkich remontach w bloku i wprowadzeniu śie wszystkich, trzepaki?
pzdr
Qbak
Na jaki okres jest narzucony zarządca?
Stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne. Chyba, że przepis prawa lub postanowienie umowy zawartej z deweloperem przywołuje określoną normę - wówczas ona jest obowiązująca. Zacznij od dokładnego przestudiowania umowy. Rękojmia za wady fizyczne budynku wynosi 3 lata. Określa to przepis kodeksu cywilnego: Masz to wszystko w umowie? Czy ławki i kosze są przewidziane w projekcie zagospodarowania terenu?
Jeżeli nie - zapomnij.
Usuwanie szkód wykonanych przez Was podczas wprowadzek - na koszt sprawców lub wspólnoty. Chyba, że macie to zapewnione w umowie przez dewelopera.
1. Czyli przechodzimy z Zarzadu Powierzonego (trwać ma do konca marca 2012) na Zarzad Włascicielski (notarialnie).
2. Wybieramy 4 czlonkow Zarządu Włascicielskiego.
3. Zlecamy Administrowanie czy Zarządzanie zewnętrznej firmie z licencja.
4. O tej reszcie mozemy wyglada na to zapomniec jak nie bylo planow zagospodarowania, w umowie i Akcie Notarialnym nic na ten temat, zadnych zapisow co do ponownego malowania, trzebapkow, socjalu etc. :cry:
Albo zrobimy cesje i jednym zamachem wszystko albo pojdzie np. 30 listow poleconych z Reklamacjami od kazdego wlasciciela.
Wszystko było obiecywane na tzw gębe. W umowie - NIC o tym.
dziekuje za pomoc.
pzdr
Qbak
W mojej wspólnocie deweloper miał zarządzać do końca lutego 2011, ale w grudniu 2010 go "zwolniliśmy" i nie wiesz jak te 2 miesiące się nam bardzo przydały, a deweloperowi szyki pokrzyżowały. Problemy z deweloperem mamy podobne do twoich:sad:
I tutaj nasuwa się pytanie:
- jak wygląda sprawa, gdy wszystkie funkcje zarządcze powierzamy w umowie firmie/os. fizycznej z licencja zarządcy?
Powiedzmy, że chcemy już dziś zmienić sposob zarządu z powierzonego na właścicielski. Jest 4 kaltki, wybieramy po 1 osobie z kazdej do Zarzadu.
Co robimy dalej?
Zostajemy bez Zarządcy czy też Administratora który rozsyła dziś nam faktury, zrobil do tej pory jedno spotkanie podsumowujące, ma dośiwadczenie może i wiedzę i jak się go popchnie to robi może coś wiecej!!! Sam czuje że robie wiecej jak On, może nie mam takiej wiedzy, kończyłem tylko w 2004 r. studia z zakresu Gospodarowania Nieruchomościami. duzo dowiaduje sie z forum roznych, chcialem kiedys podejsc do egz. na rzeczoznawce czy zarzadce ale braklo czasu. Koordynuje wszystko jako Przewodniczący Rady Wspolnoty (ktora jak sie dowiedzialem od forumowiczów, nic nie może, Statut wewnętrzny WM został bezprawnie podpisany, Rada jest sztucznym tworem).
Kto to ma prowadzić to wszystko? z dnia na dzień nei możemy zostać bez księgowej, ubezpieczenia, etc.
Obecny Zarzadca wystarczy że nie podpisze z nami umowy i zostajemy z czym? Jak wygląda organizacja pracy przy Zarządznie Włascicielskim?
Jakie funkcje zostaja wewnątrz Wspolnoty i Zarządu wybranego przez Wspolnote a jakie funkcje zlecane sa na zewnątrz tj.:
- księgowosc (zewnetrzna firma/biuro rachunkowe/ fakturowanie etc?/
- utrzymanie czystosci /powiedzmy mamy firme i z nia umowe/
- przeglądy (coroczne etc. mamy firme kominiarska/ gazowa etc. ktore to wykojywac mogą/
- remonty drobne /znajdzie się firma remontowa gdyby cos/
- wywoz smieci /mamy umowe z frima prywatna swiadczoca takei uslugi/
/inne?)
pzdr
Qbak
Okresowe kontrole stanu technicznego budynku i urządzeń (obowiązkowe przeglądy) muszą być zlecone specjalistom z uprawnieniami, tego nie zrobicie "systemem gospodarczym". Takie są przepisy (ustawa Prawo budowlane). Podobnie z wywozem śmieci (trzeba mieć zezwolenie).
"Księgowość" można prowadzić we własnym zakresie, to dość prosta sprawa.
Sprzątanie i drobne remonty - według Waszego uznania: może to robić któryś z właścicieli, wystarczy zawrzeć umowy zlecenia.
Ale czasami umowa z firmą wychodzi taniej i nie ma problemów z zastępstwem.
Poczytaj w wolnej chwili posty helenkam, samostrzel2815, zofka11 - czyli kobiet (!), które pogoniły posożytów i same zajęły się gospodarowaniem w swojej nieruchomości.
Precyzuje więc: pogoniły, bo uważały za pasożyty. Ja ze swojej firmy administrującej zadowolona jestem. Na razie :wink:
Czy do po zrealizowaniu inwestycji Dziennik Budowy trafia od Dewelopera do Zarządcy powierzonego wraz z cała dokuemntacją? czy też Dziennik jest składany tylko w nadzorze Budowlanym?
Chcę dotrzeć do tego dokumentu.
dziękuje za szybka informację.
pzdr
Dokumentacja techniczna budynku powinna być przekazana zarządcy.
PS Dlaczego dałeś to pytanie w wątku pt. DACH?
Deweloper ostatecznie dysponuje dwoma egzemplarzami - oryginałem i kopią. Ponieważ dziennik budowy to dokumentacja powykonawcza - ma obowiązek przekazać go wspólnocie.
Obowiązek założenia oraz zasady prowadzania dziennika budowy zostały określone w Prawie budowlanym, art. 45 ust. 1, a doprecyzowane w przepisach wykonawczych – rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 26 czerwca 2002 r. w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki, tablicy informacyjnej oraz ogłoszenia zawierającego dane dotyczące bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia (DzU 02.108.953), wydanym na podstawie delegacji ustawowej (art. 45 ust. 4 Prawa Budowlanego).
Pomimo tego, są dwie interpretacje prawnicze, co powinno się stać z dziennikiem budowy po zakończeniu inwestycji:
1. Dziennik budowy należy załączyć do zawiadomienia o zakończaniu robót i wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie. Załącza się jedynie oryginał dziennika, a więc należy z dziennika wyrwać strony oznaczone jako kopia. Skompletowaną kopię dziennika budowy należy załączyć do dokumentacji powykonawczej jako, że dziennik budowy stanowi integralną część dokumentacji budowy (art. 3 pkt 13 PB), która z kolei wchodzi w skład dokumentacji powykonawczej (art. 3 pkt 14 PB). Dokumentacja powykonawcza przekazywana jest użytkownikowi obiektu, który zobowiązany jest przechowywać ją przez cały okres użytkowania obiektu (art. 60 PB).
2. Oryginał dziennika budowy załącza się do wglądu podczas zgłoszenia organowi nadzoru budowlanego, który wykonuje dla siebie kopie. Sam dziennik budowy jako dokument techniczny budowy przechowuje użytkownik obiektu (administrator). Strony oznaczone jako kopie mogą posłużyć jako dokument np. kierownikowi budowy lub inspektorowi nadzoru inwestorskiego w przypadku jeśli nie jest pracownikiem inwestora.
W praktyce, najczęściej jest tak, że inwestor do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie dołącza oryginał dziennika budowy.
Po zakończeniu postępowania w sprawie zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego albo udzieleniu pozwolenia na użytkowanie, zwraca się inwestorowi oryginał dziennika budowy, protokoły badań i sprawdzeń, oraz powykonawczą inwentaryzację geodezyjną.
Inwestor, oddając do użytkowania obiekt budowlany, przekazuje właścicielowi lub zarządcy obiektu dokumentację budowy i dokumentację powykonawczą. Przekazaniu podlegają również inne dokumenty i decyzje dotyczące obiektu, a także, w razie potrzeby, instrukcje obsługi i eksploatacji: obiektu, instalacji i urządzeń związanych z tym obiektem. Dokumenty te muszą być przechowywane przez właściciela lub zarządcę obiektu przez cały czas jego istnienia tego obiektu.
Podstawa prawna: artykuły 54 do 60 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U.z 2006r. nr 156, poz. 1118 z późn. zm.)
Tak więc i ja i Zarządca ma rację. Dziennik budowy może pozostać u dewelopera, tak samo jak może być przekazany z inną dokumentacją podwykonawczą użytkownikowi obiektu. Na pewno trafia do nadzoru budowlanego, lecz nadzór oryginał dziennika zwraca.
Myślę jednak, że jako element dokumentacji powykonawczej raczej powinien być w posiadaniu użytkownika obiektu, w tym przypadku zarządcy budynku.
Mam jeszcze jeden dylemat a mianowicie czy podpisując umowę z Deweloperem jako załącznik powinien byc dołączony Plan zagospodarowania przestrzennego okolicy bloku/terenu? Czy nie jest to wymagane? Nie bedzie wadą prawną brak takiego załącznika i zapisów odnośnie zagospodarowania terenu wokół bloku? Wiadomo że na etapie budowy i kupna miekszań nie ma jeszcze lokatorów i trudno ustalić gdzie co ma stać, gdzie ma być zamontowany trzepak, kosze na smieci itp. Czy brak takich zapisów nie stanowi wady prawnej umowy sprzedaży mieszkania?
pzdr
To gdzie będzie trzepak lub śmietnik możesz zawrzeć w umowie. Najlepiej domagać się od dewelopera dokumentu/planu dołączonego do umowy, gdzie usytuowanie śmietnika, trzepaka, itp. będzie naniesione.
1) miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego = akt prawa miejscowego (uchwała rady gminy), określa przeznaczenie terenów oraz dopuszczalne sposoby ich zagospodarowania i zabudowy; podstawa prawna: ustawa z dnia 27 marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym;
2) projekt zagospodarowania działki lub terenu = integralna część projektu budowlanego; wymogi dla pzd określa rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U. nr 120, poz. 1133), wydane na podstawie ustawy Prawo budowlane.