fundusz remontowy, a pokrycie zobowiązań za media i inne
themoth
Użytkownik
wiem że takich wątków o funduszu było już wiele, ale może czas na odświeżenie...
u mnie we wspólnocie ok.60 lokali, pare osób nie płaci, ale jeden przegina na 25000PLN (bieżące opłaty + fundusz). Płacimy za niego za media z zaliczek na FR. FR nie jest wyodrębniony na koncie bankowym, a na księgowości się nie znam więc za bardzo nie wiem nawet o co zapytać Zarządcę (nie z art.18 ust.1). Zastanawiam się nad legalnością takiego postępowania, oraz czy jeżeli wyodrębnimy fundusz remontowy i podejmiemy uchwałę że nie wolno podbierać na pokrycie innych zaległości co zrobią wierzyciele, bo kasy nie starczy na bieżące opłaty, a wyodrębnienie FR wydaje mi się rozsądnym rozwiązaniem i nadaje więcej przejrzystości.
- Czy można utworzyć
a) inny fundusz "wierzycielski" na który właściciele wpłacali by pieniądze potrzebne do zbilansowania lub ewentualnie
b) rozłożyć zadłużenie i comiesięcznie wykazać pozycję "kwota na pokrycie zaległości innych właścicieli"
c) ewentualnie zwiększyć zaliczkę i podjąć uchwałę że nadwyżka z zaliczki idzie na kredytowanie takich właśnie zobowiązań.
- Drugie pytanko. Jeżeli mieszkanie zostanie zlicytowane, ponieważ procedura sądowa już trwa, czy pieniądze zaległe na FR które normalnie powinny być wpłacone przez tego właściciela przepadną? Czy za dokonane już remonty musi zapłacić? A za niezrealizowane należy mu się jego działka spowrotem? Być może uchwała o przejęciu funduszu na własność wspólnoty może załatwić sprawę...
u mnie we wspólnocie ok.60 lokali, pare osób nie płaci, ale jeden przegina na 25000PLN (bieżące opłaty + fundusz). Płacimy za niego za media z zaliczek na FR. FR nie jest wyodrębniony na koncie bankowym, a na księgowości się nie znam więc za bardzo nie wiem nawet o co zapytać Zarządcę (nie z art.18 ust.1). Zastanawiam się nad legalnością takiego postępowania, oraz czy jeżeli wyodrębnimy fundusz remontowy i podejmiemy uchwałę że nie wolno podbierać na pokrycie innych zaległości co zrobią wierzyciele, bo kasy nie starczy na bieżące opłaty, a wyodrębnienie FR wydaje mi się rozsądnym rozwiązaniem i nadaje więcej przejrzystości.
- Czy można utworzyć
a) inny fundusz "wierzycielski" na który właściciele wpłacali by pieniądze potrzebne do zbilansowania lub ewentualnie
b) rozłożyć zadłużenie i comiesięcznie wykazać pozycję "kwota na pokrycie zaległości innych właścicieli"
c) ewentualnie zwiększyć zaliczkę i podjąć uchwałę że nadwyżka z zaliczki idzie na kredytowanie takich właśnie zobowiązań.
- Drugie pytanko. Jeżeli mieszkanie zostanie zlicytowane, ponieważ procedura sądowa już trwa, czy pieniądze zaległe na FR które normalnie powinny być wpłacone przez tego właściciela przepadną? Czy za dokonane już remonty musi zapłacić? A za niezrealizowane należy mu się jego działka spowrotem? Być może uchwała o przejęciu funduszu na własność wspólnoty może załatwić sprawę...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jaka grozi odpowiedzialność Zarządowi w przypadku jeżeli licencjonowany Zarządca (nie z art.18 ust.1) nierzetelnie wykonuje swoje obowiązki?
a odnośnie FR to sprawdź:
1/ czy macie uchwałę o powołaniu FR
2/ czy macie FR ujęty w aktualnym planie gospodarczym.
Jeśli "NIE" to nie macie Funduszu remontowego, a jeśli "TAK" tak to dodatkowo radzę:
1/ Otworzyć lokatę przy rachunku Wspólnoty i wpłacać np. raz na kwartał pieniądze z zaliczek przeznaczone na FR (lokata ma lepsze oprocentowanie)
2/ Jeżeli jak twierdzisz opłaty z zaliczek eksploatacyjnych i na media nie pokrywają wydatków wspólnoty na eksploatecję i media to koniecznie tak je skalkulować, żeby pokrywały.
3/ Reagować znacznie szybciej na przypadki zaległości w płatnościach niż 25.000 na 1 właściciela.
domyślam się że chodzi o podniesienie zaliczek... no bo co to znaczy skalkulować?
Chciałbym widzieć jak uda Wam się przekonac właścicieli żeby z jednej strony trzymać nie ruszoną zaliczkę na remonty na lokacie, a z drugiej strony wpłacać wyższą zaliczkę, bo niedobór cash-u przekroczył już 4.000 na własciciela...
przecież dzięki temu składka na FR będzie niższa bo nie będzie potrzeby pokrywać zadłużenia, czyli zamiast FR-1PLN, będzie FR-0,8PLN FC-0,2PLN (FC - fundusz celowy, podoba mi się to)
Nie, nie przepadną.
Tak musi zapłacić to przecież znajduje się w waszym pozwie , nie.
Nie wiem jak macie uchwalone ale zazwyczaj FR przy sprzedaży lokalu (licytacji) nie zawraca się.
To jest taka amortyzacja nieruchomości za czas bycia właścicielem , kanalizacji, instalacji elektrycznej czy naprawy dachu nie wykonuje się co roku Taki proces to cykl co 25-30 lat. Roztropne wspólnoty ciułają na te remonty... latami, małymi zaliczkami.
Czy sobie wyobrażasz, że po 25-30 latach wszystkie lokale zmieniają właścicieli, bo czas na kapitalne remonty? bo ja nie.
U mnie każdy sprzedający jest informowany, że sprawy nadwyżki FR musi załatwić z kupującym.
nawet jeżeli sprawa ciągnie się już ze 4lata? Najpierw było szukanie spadkobiercy, potem sprawa spadkowa, teraz dopiero zaczyna się windykacja prawidłowa. Wydaje mi się że trzy lata wstecz od rozpoczęcia procesu dochodzenia wierzytelności.
Kodeks cywilny:
jeżeli zapłacona została zaliczka na poczet danej czynności, a ta czynność nie została wykonana, czyli też zaliczka nie została "skonsumowana" na poczet płatności - właścicielem zaliczki pozostaje właściciel nie wspólnota.
http://www.zarzadca.pl/content/view/493/32/
http://www.wspolnota.org.pl/content/view/8034/
Sądzę, że należałoby tu sięgnąc do przepisów o zleceniu, które zawsze są pomocne w rozwiązywaniu kwestii dotyczących stosunku członkostwa w zarządzie, tym bardziej że pogląd o ich stosowaniu do tego stosunku nie budzi w doktrynie i orzecznictwie wątpliwości.
Art. 738 k.c.:
§ 1. Przyjmujący zlecenie może powierzyć wykonanie zlecenia osobie trzeciej tylko wtedy, gdy to wynika z umowy lub ze zwyczaju albo gdy jest do tego zmuszony przez okoliczności. W wypadku takim obowiązany jest zawiadomić niezwłocznie dającego zlecenie o osobie i o miejscu zamieszkania swego zastępcy i w razie zawiadomienia odpowiedzialny jest tylko za brak należytej staranności w wyborze zastępcy.
§ 2. Zastępca odpowiedzialny jest za wykonanie zlecenia także względem dającego zlecenie. Jeżeli przyjmujący zlecenie ponosi odpowiedzialność za czynności swego zastępcy jak za swoje własne czynności, ich odpowiedzialność jest solidarna.
Zarząd ponosiłby odpowiedzialnośc na zasadzie 474 kc (Dłużnik odpowiedzialny jest jak za własne działanie lub zaniechanie za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. Przepis powyższy stosuje się także w wypadku, gdy zobowiązanie wykonywa przedstawiciel ustawowy dłużnika), gdyby o zleceniu administrowania nie powiadomił właścicieli (niespotykane we wspólnotach). Tylko wówczas ich (członków zarządu i administratora) odpowiedzialnośc byłaby solidarna.
Zasadniczo więc zarząd ponosi wyłącznie odpowiedzialnośc za brak należytej staranności w wyborze, jednak moim zdaniem z jednym zastrzeżeniem - jeżeli zarząd przekaże administrującemu uprawnienia wyłącznie dla organu wspólnoty zastrzeżony i nie nastąpi zmiana sposobu zarządu - ponosi odpowiedzialnośc za jego działania na zasadzie 474 kc.
Jednak uważam, że samo określenie w uchwale o planie gosp. wynagrodzenia administratora oznacza też wyrażenie zgody na zawarcie umowy o administrowanie.
http://zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/783-v-csk-36709-fundusz-remontowy-wspolnoty-mieszkaniowej.html
to wręcz przeciwnie - Sąd Najwyższy wypowiedział się, że co do zasady należy zwracac, jednak:
"Powstaje jednak kwestia przyjęcia przez wspólnotę mieszkaniową odpowiedniego sposobu takiej regulacji, skoro status prawny funduszu remontowego nie został w ogóle uregulowany w ustawie o własności lokali z 1994 r., a poszczególni właściciele lokali mogą mieć różne, sprzeczne interesy w zakresie potrzeby partycypacji w przedsięwzięciu inwestycyjnym wspólnoty (np. są zainteresowani zbyciem lokali i uzyskanie zwrotu przypadającej im części środków funduszu remontowego)."
Moim zdaniem przygotowanie poprawnego merytorycznie "sposobu takiej regulacji" jest bardzo trudne.
A i ja tez coś znalazłem odnośnie 747 KC
"Od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, można uwolnić się wykazując przynajmniej jedną z okoliczności egzoneracyjnych, jakimi są:
* siła wyższa
* wyłączna wina poszkodowanego
* wyłączna wina osoby trzeciej" - źródło wikipedia
Nie rozumiem tego zwrotu uprawnienia wyłącznie dla organu wspólnoty zastrzeżony ??????
Ja w dalszy ciągu pytam, co z amortyzacją nieruchomości za czas bycia właścicielem lokalu, członkiem wspólnoty ("używaniem" nieruchomości)?
Ta kwestia też nie została uregulowana w ustawie o własności lokali.
Zdaje się wskaźnik amortyzacyjny dla budynków mieszkalnych wynosi w skali roku 1,50 % wartości odtworzeniowej nieruchomości.
Jeżeli przypniemy, że koszt odtworzeniowy lokalu mieszkalnego 1 m2 =6000 zł to amortyzacja roczna wynosi 90 zł/m2
Jeżeli mamy 50 m2 lokal mieszkalny to stawka roczna amortyzacyjna wynosi 4500 zł/ rok
4500 zł/rok / 12 m-c= 375 zł /m-c / 50 m2 = 7,5 zł/m2/m-c
Nie znam wspólnoty, która by miła takie stawki zaliczki Funduszu remontowego.
zastrzeżone, to literówka.
Mam na myśli to, że zarząd jest organem wspólnoty i tylko ten zarząd może w jej imieniu zawierac umowy, dysponowac rachunkiem bankowym etc., administrator natomiast nie ma takich kompetencji.
Kompetencje te może na niego przenieśc wyłącznie wspólnota w dwojaki sposób:
ustanawiając administratora zarządem, o ile to osoba fizyczna
lub
zmieniając sposób zarządu w trybie art. 18 uwl
Jeżeli natomiast zarząd ceduje na administratora swoje, zastrzeżone wyłącznie dla zarządu, kompetencje, co jest nagminne we wspólnotach, to moim zdaniem ponosi za to odpowiedzialnośc, konkretnie za powstałą szkodę.