Bezpieczeństo przeciwpożarowe na strychu.

halinhalin Użytkownik
edytowano września 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Na strychu naszego budynku wisi przymocowana do ściany drabina, która jest zamknięta na kłódke. Klucz zawłaszczył jeden z lokatorów, przez co uniemożliwia nam korzystanie z nieruchomości wspónej przez pozostałych lokatorów. Kilka lat temu wybuchł pożar, obawiam się, że gdyby przydażyło się coś podobnego doszłoby do tragedii. Czy jest to zgodne z prawem aby sprzęt, który jest naszą wspólną własnością i ma służyć dla naszego dobra i bezpieczeństwa pozostawał w rękach jedej osoby? Zarządza ignoruje nasze pisma w tej sprawie. Moim zdaniem drabina powinna być umieszczona w ogólnodostępnym miejscu, aby mógł z niej skorzystać kominiarz i każdy w razie potrzeby. Mamy przeciekający dach, są teraz ulewy nie możemy ocenić stanu zagrożenia. Czy regylują to jakieś przepismy prosimy o pomoc? Jesteśmy bezradni.

Komentarze

  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano września 2010
    [cite] halin:[/cite] Zarządza ignoruje nasze pisma w tej sprawie. Moim zdaniem drabina powinna być umieszczona w ogólnodostępnym miejscu, aby mógł z niej skorzystać kominiarz i każdy w razie potrzeby. Mamy przeciekający dach, są teraz ulewy nie możemy ocenić stanu zagrożenia.
    Czy regulują to jakieś przepisy prosimy o pomoc? Jesteśmy bezradni.
    Czy Ty jesteś uprawniony na wchodzenie na dach , to jest rola Zarządcy lub jego przedstawiciela.
    Do niego trzeba iść na męską rozmowę.

    Co do klucza powinien on być zdeponowany (ze względu, że drabina maiłaby służyć jako droga ewakuacyjna) w skrzyneczce p-pożarowej.
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po prostu, aż mi się nie chce komentować tego, co napisał użytkownik "weles1478". No, ale co tam.

    Oto użytkownik "weles1478" próbuje wmówić komuś, że ten ktoś może korzystać ze swojej własności (współwłasności), jeżeli zezwoli mu na to zarządca nieruchomości (jeżeli przydzieli mu takie uprawnienia) - zarządca, którego na upartego możemy nazwać parobkiem i "przynieś-wynieś-pozamiataj" wspólnoty mieszkaniowej.

    Drabina, jako droga ewakuacyjna - chyba wyłącznie na tę drugą stronę.
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] halin:[/cite]Czy jest to zgodne z prawem aby sprzęt, który jest naszą wspólną własnością i ma służyć dla naszego dobra i bezpieczeństwa pozostawał w rękach jedej osoby?
    Co masz na myśli, pisząc o drabinie, jako środku bezpieczeństwa?
    [cite] halin:[/cite]Moim zdaniem drabina powinna być umieszczona w ogólnodostępnym miejscu, aby mógł z niej skorzystać kominiarz i każdy w razie potrzeby.
    Co to za nieszczęsna drabina? Czy ona ma służyć do tego, żeby się z jej pomocą przedostać z poziomu strychu do włazu dachowego, czy chcecie jej używać na dachu?

    Jeśli to pierwsze, to jak najbardziej masz rację - drabina jest własnością ogółu i nikt nie ma prawa ograniczać właścicielom dostępu do nieruchomości wspólnej, a w szczególności wynajęty zarządca.

    Jeśli tą drabiną ktoś miałby manipulować na dachu, no to sorry - chyba nie rozumiesz słowa "bezpieczeństwo". Kominiarz ma mieć do dyspozycji ławy kominowe, a nie drabinę, w dodatku przenośną.
    [cite] halin:[/cite]Czy regylują to jakieś przepismy prosimy o pomoc? Jesteśmy bezradni.
    Sprawy współwłasności regulują przepisy kodeksu cywilnego i ustawa o własności lokali.

    Pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.