Moje następne pytanie dotyczy ocieplenia jednego lokalu. Wspólnota nie ma pieniędzy na ocieplenie bloku i jeden z właścicieli chce ocieplić tylko swoje mieszkanie. Czy może to zrobić? Jakie przepisy to regulują? Proszę o szybką odpowiedź
To chyba naturalne, że jak sobie ociepli "własną ścianę" to będzie chciał potrącić w zaliczce, którą płaci.
Proszę o tym pamiętać, nawet jak teraz o tym nie mówi to się o to upomni za jakiś czas i będzie miał rację.
Tak, będzie miał roszczenie o zwrot nakładów na nieruchomośc wspólną.
Pomocne orzecznictwo:
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2006 r., sygn. akt III CZP 11/06:
Roszczenie o zwrot wartości nakładów poczynionych przez jednego ze współwłaścicieli na nieruchomość wspólną przysługuje przeciwko osobom, które były współwłaścicielami w czasie dokonywania tych nakładów.
Orzeczenie na stronie czasopisma:
http://zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/294-iii-czp-11-06-zwrot-nakladow-poczynionych-przez-jednego-ze-wspolwlascicieli-na-nieruchomosc-wspolna.html
Jeżeli wysokośc budynku wynosi powyżej 12 metrów, to remont jego elewacji wraz z ociepleniem wymaga pozwolenia na budowę, z kolei jego wydanie uzależnione jest od zgody wspólnoty.
To może zabezpieczyć się umową, że chce zrobić ocieplenie na własny koszt i zrzeka się wszelkich ewentualnych roszczeń w tym zakresie wobec wspólnoty?
Kombinuję, bo rozumiem, że człowiek marznie a wm może mu bezkosztowo ułatwić życie
pozostanie jeszcze dylemat, czy taki właściciel będzie partycypował w remoncie pozostałej części elewacji w przyszłości, tzn czy będzie musiał płacić udziałami mimo że już zapłacił za fragment swojej ściany, czy pozostali właściciele go zwolnią z opłat pozostałej części elewacji. Dla mnie to absurd.
Zarząd powinien tak pokierować remontem, aby wykonać przynajmniej jedną ścianę ze środków dobrowolnie wpłaconych na fundusz remontowy. W kolejnych miesiącach taki właściciel nie wpłaca już składek do czasu aż jego konto na FR się wyzeruje.
To jest jakiś absurd. Wspólnota powinna ukręcić łeb takiemu pomysłowi w zarodku. Z drugiej strony właściciele powinni zbierać pieniądze, albo wystąpić o kredyt na docieplenie całości. Trochę się więc nie dziwię temu właścicielowi. Pewnie ma w domu zimno, zapewne instalacja ogrzewcza nie nadąża i to jest taki jego okrzyk protestu.
A przepraszam bardzo, co powstrzymuje szanowną wspólnotę przed przystąpieniem do termomodernizacji? To, że wspólnota nie ma pieniędzy, to w dzisiejszych czasach nie jest żaden problem, ani przeszkoda. Sprawnie i prawidłowo (tzn. z głową) przeprowadzona termomodernizacja sprawi, że raty kredytu (kapitał + odsetki) będą niższe, niż oszczędności w zużyciu energii cieplnej. Z tych to oszczędności spokojnie można spłacać kredyt.
Doprawdy, żadne to usprawiedliwienie, że "wspólnota nie ma pieniędzy". Zapytam przewrotnie: która wspólnota ma pieniądze? Albo uściślając: jaki procent wspólnot ma pieniądze?
Ponadto, zdecydowanie odradzam docieplanie na raty, na przykład po jednej elewacji. Wyjdzie trzy razy drożej, niż jednorazowe docieplenie. A ile mniej uciążliwości.
My ociepliliśmy blok a sąsiednia WM nie chce wziąć kredytu i ocieplić bloku tak więc jeden z właścicieli chce sam sobie ocieplić swój lokal i wcale mu się nie dziwię!!!
Takich przepisów nie ma a jeżeli to mała wspólnota to właściciele mogą skierować sprawę do sądu, aby przymusić pozostałych do remontu wg treści art. 199 Kodeksu Cywilnego: "Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli."
Komentarze
Ponieważ udzielenie gwarancji to sprawa umowna, wykonawca nie ma obowiązku jej udzielac, stanowi dodatkowe obok rękojmi zabezpieczenie kontrahenta.
Gwarancję (inaczej niż w przypadku gwarancji w sprzedaży konsumenckiej) regulują przepisy k.c. od art. 577 do 581 k.c.
Ile kondygnacji ma ten budynek?
Proszę o tym pamiętać, nawet jak teraz o tym nie mówi to się o to upomni za jakiś czas i będzie miał rację.
Pomocne orzecznictwo:
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2006 r., sygn. akt III CZP 11/06:
Roszczenie o zwrot wartości nakładów poczynionych przez jednego ze współwłaścicieli na nieruchomość wspólną przysługuje przeciwko osobom, które były współwłaścicielami w czasie dokonywania tych nakładów.
Orzeczenie na stronie czasopisma:
http://zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/294-iii-czp-11-06-zwrot-nakladow-poczynionych-przez-jednego-ze-wspolwlascicieli-na-nieruchomosc-wspolna.html
Kombinuję, bo rozumiem, że człowiek marznie a wm może mu bezkosztowo ułatwić życie
Zarząd powinien tak pokierować remontem, aby wykonać przynajmniej jedną ścianę ze środków dobrowolnie wpłaconych na fundusz remontowy. W kolejnych miesiącach taki właściciel nie wpłaca już składek do czasu aż jego konto na FR się wyzeruje.
A przepraszam bardzo, co powstrzymuje szanowną wspólnotę przed przystąpieniem do termomodernizacji? To, że wspólnota nie ma pieniędzy, to w dzisiejszych czasach nie jest żaden problem, ani przeszkoda. Sprawnie i prawidłowo (tzn. z głową) przeprowadzona termomodernizacja sprawi, że raty kredytu (kapitał + odsetki) będą niższe, niż oszczędności w zużyciu energii cieplnej. Z tych to oszczędności spokojnie można spłacać kredyt.
Doprawdy, żadne to usprawiedliwienie, że "wspólnota nie ma pieniędzy". Zapytam przewrotnie: która wspólnota ma pieniądze? Albo uściślając: jaki procent wspólnot ma pieniądze?
Ponadto, zdecydowanie odradzam docieplanie na raty, na przykład po jednej elewacji. Wyjdzie trzy razy drożej, niż jednorazowe docieplenie. A ile mniej uciążliwości.
Pozdrawiam.