sąsiad od kilku lat nie ogrzewa mieszkania
lacuna
Użytkownik
mamy mieszkanie własnościowe z własna kotłownia -ogrzewamy węglem i drewnem. Sasiad obok ma mieszkanie lokatorskie i odkad pamietam nie mieszka tu tylko wpada od czasu do czasu... zimą wogóle nie ogrzewa przez co nasz pokój jest bardzo zimny, zuzywamy duzo opalu na ogrzanie a i tak moment oziebia się. Budynek to stara kamienica wiec tylko czekac az zacznie pojawiac sie wilgoc. Prosze o rady co moge zrobic aby sasiad zadbal o mieszkanie i ogrzewal je?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Opłaty na rzecz wspólnoty - zarówno na koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, jak i na pokrycie kosztów lokalu - ponosi właściciel, a nie lokator.
Lokator płaci właścicielowi czynsz, w którym są ujęte wszystkie koszty i "godziwy zysk". Chyba, że to lokator komunalny - wtedy często czynsz nie pokrywa rzeczywistych kosztów.
Wspólnota rozlicza się wyłącznie z właścicielami.
chodzi o to ze to mieszkanie lokatorskie jest zaniedbane, nieogrzewane przez co ja trace
W gminie na pewno jest długa kolejka oczekujących na lokum, ale to już sama musisz rozważyć...
nie w zasadzie... on tu nie mieszka, bywa tylko ok.2 razy w miesiacu na 5 min by sprawdzic czy wszystko ok
Art. 11. 1. Jeżeli lokator jest uprawniony do odpłatnego używania lokalu, wypowiedzenie przez właściciela stosunku prawnego może nastąpić tylko z przyczyn określonych w ust. 2-5 oraz w art. 21 ust. 4 i 5 niniejszej ustawy. Wypowiedzenie powinno być pod rygorem nieważności dokonane na piśmie oraz określać przyczynę wypowiedzenia.
2. Nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, jeżeli lokator:
1) pomimo pisemnego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem lub zaniedbuje obowiązki, dopuszczając do powstania szkód, lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali, (...)
3. Właściciel lokalu, w którym czynsz jest niższy niż 3 % wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku, może wypowiedzieć stosunek najmu:
1) z zachowaniem sześciomiesięcznego terminu wypowiedzenia, z powodu niezamieszkiwania najemcy przez okres dłuższy niż 12 miesięcy;
2) z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego lokalu położonego w tej samej miejscowości, a lokator może używać tego lokalu, jeżeli lokal ten spełnia warunki przewidziane dla lokalu zamiennego.
U nas tak nie ma. Czynsz często przekracza 4 zł/m2, a gmina płaci do wspólnoty ok. 3 zł/m2.
A tak na marginesie co robi Gmina-właściciel lokalu jeżeli jest taki "pustostan"
czyli najemca ma inny lokal i nie potrzebuje lokalu komunalnego.
Czy w tej Gminie nie ma osób potrzebujących , czekających w "zamrażarkach" do lokali komunalnych?
Wspólnota może uchwalić regulamin dotyczący nieruchomości wspólnej, a nie lokali. Piece w lokalach nie wchodzą w skład NW.
Warto zainteresować Gminę z tak wykorzystywanym lokalem komunalnym. Może mały donosik...:devil:
P.S. Owner, co uczynić aby nie pisać kurysywą ?
Albo też wpisujemy na początku tego tekstu [ i ] a na końcu [ /i ].
Nie usuwaj znacznika "[ /cite ]" po nicku cytowanego użytkownika, a będzie dobrze.
co do kursywy
to wymień klawiaturę... lub wywal w cytowanych fragmentach tę formułę [ cite ] o jedną jest za wiele
Poza tym używaj przed wysłaniem opcji "Podgląd" (obok Wyślij) a będziesz wiedział co puszczasz w świat...:bigsmile:
DO
A_Z on nie chce pisać kursywą
Stan należyty, to m.in. taki stan techniczny, który zapewnia "bezpieczeństwo ludzi i mienia w okresie jego użytkowania (tak w par. 2 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych z dnia 16 sierpnia 1999 r. z 1999 r. Nr 74 poz. 836 z późn. zm.).
Proponuję powiadomic na piśmie jednostkę zarządzającą lokalami komunalnymi o tej sytuacji i zwrócic się o ogrzewanie lokalu.
na pewno skorzystam z tych rad
tylko czekać jak wilgoć zacznie pochlaniac nasze ściany:/
Art. 144 kc
Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
To rodzi z kolei dalsze pytania o status wspólnoty w takim procesie.
Zresztą ten biegły nie jest chyba konieczny, tak naprawdę to nawet grzyba nie trzeba udowadniać, bo w ogóle nie musi powstać. Celem powództwa jest to, aby sąd nakazał ogrzanie tego lokalu, zatem trzeba udowodnić, że lokal nie jest utrzymywany "w należytym stanie", co ma wpływ na nieruchomości sąsiednie. Niekiedy wystarczy dowód z oględzin - mam na myśli takie typowe pustostany z powybijanymi oknami.
Wspólnota może pozwać, o ile taki sposób użytkowania ma wpływ lub może mieć wpływ na stan techniczny nieruchomości wspólnej.
W takich zupełnie drastycznych przypadkach warto zwrócić się do sądu.
Oczywiście moje wywody dotyczą skrajnych sytuacji, kiedy lokal jest nieogrzewany, opuszczony.