zebranie wspolnoty i forma podjecia uchwały o zaciagnieciu kredytu

bognabogna Użytkownik
edytowano października 2010 w Wolne tematy
Wybrałam kategorie "wolne tematy", ponieważ działaność zarządu tej wspólnoty nie mieści sią w normalnych kategoriach.
Jestem pełnomocnikiem 85-letniej matki we wspólnocie mieszkaniowej.
Zarząd postanowił wziąć 80 tys.zł kredytu z banku na remont budynku. Przygotowano uchwałę,która miała być podjęta w formie zbierania głosów . Na uchwale figurował zmarły współwłaściciel, za przyjęciem uchwały podpisała się córka będąca jednocześnie członkiem zarządu. Odmówiłam podpisania uchwały. Zmieniono współwłaściciela na córkę.Drugi członek zarządu poinformował mnie,że zmarłego "reprezentuja" jego spadkobiercy.(?)
Drugi członek zarządu zawsze figurował na listach współwłaściceli wraz z żona,z która sie rozwiódł.
W takiej sytuacji na mój wniosek zwołano zebranie. Wspólnota składa sie z 5 właśccieli lokali w tym 42% udziałów ( 2 lokale i tzw miejsce pracy twóczej ma gmina). Przed zebraniem prosiłam, aby właściciele udokumentowali swoje prawo do własnosci lokalu.
Podczas zebrania, które prowadził członek zarządu ( zaproponowana przeze mnie przedstawicielka gminy odmówiła) - nie doszło do przedstawienia aktów własnosci, ponieważ członek zarzadu stwierdził,że art.29 pkt.1e głosi,że zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomoscią wspólna powierzono w spośób okreslony w art.18 ust.1. może żądać od właścicieli lokali okazania dokumentów potwierdzajacych prawo własnosci lokali.
Zarząd nie był powołany aktem notarialnym.
Przewodniczący zebrania poddał pod głosowanie mój wniosek o protokółowanie zebrania. Obecni przegłosowali wniosek na NIE.
Zaproponowałam obecnym ( nie wiem czy właścicielom) sposób spłaty kredytu:
kwotę dzielimy na właścicieli równo, w przypadku wczesniejszej spłaty kredytu właściciel nie odpowiada za długi innych. Przedstawicielka gminy stwierdziła,że sposób ten jest nie do przyjecia.
Z banku uzyskałam informacje,że nie interesuje go sposób spłaty,że to jest wewnętrzna sprawa wspólnoty.
Umowa powinna byc spisana w obecnosci notariusza.
Wszystkich obecnych miałam przeciw:
gmine, ponieważ ksozty kredytu byłyby wyższe,
właściciela, który ma mniejszy udział i koszty kredytu miałby wyższe,
właściciela - członka zarzadu, bedącego pełnomocnikiem osoby zmarłej,
właściciela ,członka zarzadu, który ma mniejszy udział
Remont dotyczy częśći wspólnej budynku, nie indywidualnych mieszkań i według mnie koszty kredytu powinny być podzielone równo.
Niestety kredyt ma być spłacany z funduszu remontowego, zaliczki sa pobierane udziałami.
Nie podpisałam uchwały wogóle, poniewaz według mojej oceny było to towarzystwo wzajemnej adoracji nie wspolnota.
Straszopno mnie, ze na koszt mojej matki zamówia ekspertyzę techniczna budynku i sprawe skierują do sądu.
Na zebraniu obecny była osoba posiadajaca uprawnienia zarządcy lecz umowy podpisuje na administrowanie wspólnotami. (Bezpiecznie dla niego)
Obecnie wystapiłam o kontrolę działanosci zarządu zgodnie z pkt.3 art.29.
Symulacja kredytu , którą wzięłam z banku na 12 lat we wrześniu była o 18 tys. mniejsza od symulacji, jaka przedstawił członek zarządu z października.Czyli oprocentoweanie i koszty kredytu w ciagu miesiąca juz wzrosły bez zaciągania tego kredytu i będą rosły.
Co "Zarządca" na to wszystko. Mama nie poradziłaby sobie z tym towarzystwem.
Planowali zrobic remont jeszcze przed zimą, posiadali wstepna kalkulację jakiejś firmy.

Komentarze

  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bez Twojej zgody nie mogą nic zrobić, chyba, że pójdą do sądu i wygrają.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bogna:[/cite] Wspólnota składa sie z 5 właśccieli lokali w tym 42% udziałów ( 2 lokale i tzw miejsce pracy twóczej ma gmina)
    Z tego co napisałaś to jest to ,mała wspólnota i obowiązują Was zapisy kodeksu cywilnego , a nie ustawa o własności lokali.
    Zarządem WM są wszyscy właściciele lokali.
    Do wzięcia kredytu potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli lokali.

    Art. 199. Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

    Ile jest lokali w tej nieruchomości?
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziekuję za odpowiedź.
    W tej nieruchomosci jest 6 lokali mieszkalnych, z których 2 lokale są własnością gminy oraz 1 lokal rzekomo "miejsce pracy twórczej" własnośc gminy w suterenie. Znajomy zarządu trzyma ten lokal nic w nim nie robiac - płaci zgodnie z przepisami jak za lokal mieszkalny. Próbowałam zmienic status tego lokalu ale jest własnoscia gminy. Owszem po moim pismie do burmistrza spowodowano kontrole lokalu. Wynajmujacy uprzedzony o kontroli 2 dni ciężko pracował doprowadzajac go do porzadku. Komisja nie potwierdziła moich informacji a obecnie wszystko wróciło do normalnosci.
    Tak - straszono mnie na zebraniu , ze podadzą moja matkę do sądu.
    W najblizszym czasie skontroluję dokumenty wspólnoty od czasu podpisania umowy o administrowanie z zarzadcą (ma uprawnienia zarzadcy).
    Na moje pismo do zarządu o udostępnienie dokumentacji odpisano, że po telefonicznym kontakcie w biurze administratora mam nie przeszkadzac w pracy.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano października 2010
    6 lokali to mała wspólnota, więc konieczna jest zgoda wszystkich właścicieli albo sąd. Trzeciego wyjścia nie ma.
    Spłata kredytu proporcjonalnie do wielkości udziału jest prawidłowa
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] bogna:[/cite] Na uchwale figurował zmarły współwłaściciel, za przyjęciem uchwały podpisała się córka będąca jednocześnie członkiem zarządu.

    "To zależy od tego czy wspólnota kwestionuje następstwo prawne tych osób – jeżeli nie, wówczas spadkobiercy, mimo że nie przeprowadzili procedury spadkowej, mogą wykonywać prawa właściciela lokalu na zasadach współwłasności. Z chwilą otwarcia spadku (tzn. w momencie śmierci spadkodawcy) stali się współwłaścicielami przedmiotów majątkowych, które wchodzą w skład spadku. Nadal aktualne pozostaje orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21.11.1950 r. (sygn. akt? C 353/50, OSN 1951, nr II, poz. 47), w którym Sąd ten orzekł, iż następcy prawni winni się wylegitymować stwierdzeniem nabycia spadku tylko, gdy strona przeciwna podnosi zastrzeżenia przeciwko uznaniu ich za spadkobierców zmarłej strony."
    Więcej na ten temat na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
    http://zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/69-prawo/726-spadkobierca-wlasciciela-lokalu-moze-glosowac.html

    [cite] bogna:[/cite] Drugi członek zarządu zawsze figurował na listach współwłaściceli wraz z żona,z która sie rozwiódł.

    W sferze majątkowej rozwód skutkuje w szczególności zniesieniem wspólności majątkowej małżeńskiej, o ile taka istniała. Jeżeli zatem lokal był współwłasnością małżonków (łączną), to z chwilą rozwodu ustaje współwlasnośc łączna i przekształca się we współwłasnośc w częsciach ułamkowych. Rozwiedzeni małżonkowi nadal mogą pozostawac współwłaścicielami lokalu (również z innych przyczyn).
    [cite] bogna:[/cite] Przed zebraniem prosiłam, aby właściciele udokumentowali swoje prawo do własnosci lokalu.

    Stosownie do brzmienia art. 29 1e. ustawy o własności lokali "Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, może żądać od właścicieli lokali okazania dokumentów potwierdzających prawo własności lokali."
    Takie uprawnienie - żądania okazania dokumentów - może zrealizowac zarząd, nie przysługuje ono właścicielowi lokalu.
    Właściciele nie mieli zatem obowiązku udokumentowania swojego prawa. W każdej chwili może Pani przecież sprawdzic stan ksiąg wieczystych, które są jawne a także wystąpic o wypis z Katastru.

    [cite] bogna:[/cite] Zarząd nie był powołany aktem notarialnym.
    Tu powinien byc akt notarialny, ponieważ to mała wspólnota, należało więc zmienic sposób zarządu.


    [cite] bogna:[/cite]Zaproponowałam obecnym ( nie wiem czy właścicielom) sposób spłaty kredytu:
    kwotę dzielimy na właścicieli równo, w przypadku wczesniejszej spłaty kredytu właściciel nie odpowiada za długi innych. Przedstawicielka gminy stwierdziła,że sposób ten jest nie do przyjecia.

    Rzeczywiście taki sposób partycypacji jest nie do przyjęcia, nie jest też możliwe wyłączenie odpowiedzialności.

    [cite] bogna:[/cite]Umowa powinna byc spisana w obecnosci notariusza.
    Nie ma takiego wymogu co do formy umowy.

    [cite] bogna:[/cite]
    Straszopno mnie, ze na koszt mojej matki zamówia ekspertyzę techniczna budynku i sprawe skierują do sądu.
    Koszty ekspertyzy poniesie wspólnota, jednak rzeczywiście, jeżeli współwłaściciele nie uzyskają Pani zgody a remont jest konieczny będą zmuszeni wystąpic do sądu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na uchwale figurował zmarły współwłaściciel, za przyjęciem uchwały podpisała się córka będąca jednocześnie członkiem zarządu. Odmówiłam podpisania uchwały
    Czyli zmarły ma podpisać?
    A dlaczego córka ma podpisywać? Ma upoważnienie od pozostałych spadkobierców?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W każdej chwili może Pani przecież sprawdzic stan ksiąg wieczystych, które są jawne
    Możesz to zrobić również przez Internet: http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie znam numerów ksiąg wieczystych pozostałych właścicieli.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Nr tych ksiąg wieczystych znajdują się w księdze macierzystej, jej numer podany jest w każdym akcie notarialnym zakupu lokalu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wystarczy, że znasz numer swojej księgi.
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Za zobowiązania ponosi odpowiedzialność wspolnota solidarnie. Na uchwale w pierwszej wersji figurował nieboszczyk. On nie zaciaga kredytu a w takiej sytuacji jego nie dotyczą zobowiązania kredytowe.
    Na zebraniu ostatecznie, po zwróceniu uwagi - do nowej uchwały wpisała się córka ( właściciel zmarł ponad 2 lata temu), nie wiem czy jak to zarząd określił "zmarłego reprezentuje spadkobierca".
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Za zobowiązania odpowiedzialnośc ponoszą solidarnie właściciele lokali, ale wyłącznie do wielkości ich udziałów w nieruchomości, tego się nie da ominąc, możecie się różnie Państwo umawiac, ale nie odniesie to skutku wobec wierzyciela. Jednak wiele wspólnot mieszkaniowych kredyty zaciąga.

    Zmarłego oczywiście reprezentowac nie można, jednak spadkobierca przejmuje jego prawa i obowiązki (z pewnymi ograniczeniami).
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziekuję za wskazanie strony Ksiag Wieczystych.
    Sprawdziłam,że jeden członek zarządu ma współwłasność z żoną ( jest po rozwodzie) a lokalu drugiego członka zarządu ( byłego zmarłego) wogóle nie ma w księdze wieczystej budynku.
    Czy w sytuacji współwłasności małżenskiej lokalu - jedna osoba może podejmowac zobowiązania kredytowe? KW jest obciązona hipoteką - kredyt.
    Co do braku w księdze lokalu drugiego członka zarządu nie wiem z jakiego powodu .
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hipoteka może dotyczyć kredytu na zakup lokalu. Skąd wiesz, że nie było zgody współmałżonka?
    lokalu drugiego członka zarządu ( byłego zmarłego) wogóle nie ma w księdze wieczystej budynku.
    Najwidoczniej ten lokal nie jest wyodrębniony - albo jest własnością gminy, albo należy do nieruchomości wspólnej.
    Jaki to lokal?
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Własnie trzypokojowe mieszkanie , którego właścicielem rzekomo był zmarły.Zawsze figurował jako właściciel mieszkania - jeden z czterech współwłaścicieli, piaty współwłaściciel to gmina, która posiada 2 mieszkania plus 1 lokal tzw"miejsce pracy twórczej"
    Czuję,ze bedę miała dużo spraw do kontorli u administratora.
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odnosnie zgody współmałonki na zaciagnięcie kredytu przez wspólnotę : na moje pytanie , czy członek zarządu (współmałżonek) ma współwłasność, odpowiedział wymijajaco,że ma" tytuł prawny do lokalu". Nie przypuszczam aby poinformował o kredycie dla wspólnoty.
    Tak ich KW jest obciążona dużym kredytem w walucie obcej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.