Dzierżawa wspólnego gruntu
Sława
Użytkownik
Witam! mieszkam w małej wspólnocie mieszkaniowej (5 rodzin), zarządzanej nadal przez spółdzielnię mieszkaniową. Każdy z właścicieli mieszkania ma również procentowy udział w sporym gruncie (ogrodzie). Jeden z właścicieli uzurpuje sobie prawo do użytkowania większości terenu zielonego, zabrania wchodzenia na "jego teren". Przed przekształceniem mieszkań na pełną własność spółdzielnia wydzierżawiła kawałek terenu pod garaż osobie nie zamieszkującej nasz dom i pobierała opłaty za dzierżawę. Po przekształceniu własności ten właściciel bez powiadomienia spółdzielni i pozostałych właścicieli spisał umowę dzierżawy tego małego terenu z właścicielem garażu i pobierał od niego opłaty do własnej kieszeni. Kiedy spółdzielnia zorientowała się o braku wpłat, z powrotem przejęła pobór opłat za dzierżawę, jednak nikogo z nas nie poinformowała o nieuczciwości sąsiada. Wydaje mi się, ze sąsiad postąpił niezgodnie z prawem, spółdzielnia również. Jak postąpić, by sąsiad poniósł konsekwencje prawne, gdyż jemu wydaje się, że jest właścicielem całej posesji?!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
A tak na marginesie, dzierżawa części wspólnych to są pożytki dla wszystkich właścicieli lokali.
Zakazy tego buraka możecie sobie zignorować , chyba że był podział - zniesiono współwłasność.
Możecie też podzielić nieruchomość gruntową.
Art. 211. Każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości
Poza tym - donos do US nie załatwi sprawy zawłaszczenia części nieruchomości wspólnej przez jednego ze współwłaścicieli.
Nie tylko zniesienie współwłasności, ale również umowa quoad usum daje prawo czerpania pożytków z użytkowanej części nieruchomości z pominięciem pozostałych współwłaścicieli. Zawarcie takiej umowy nie wymaga żadnej szczególnej formy (nie musi być sporządzona przed notariuszem) i wiąże następców prawnych współwłaścicieli.
w tej sytuacji można wystąpić do sądu z powództwem o dopuszczenie do współposiadania. Sądem właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd rejonowy miejsca położenia nieruchomości.
Pomocne piśmiennictwo:
" Sprawy o dopuszczenie do współposiadania i współużytkowania (art. 206 k.c.) podlegają rozpoznaniu w procesie (art. 13 par. 1 w zw. z art. 606 i n. kpc - tak orz. SN z 28 lutego 1973 r., III CRN 421/72, niepubl.). "
Komentarz do kodeksu cywilnego, S. Rudnicki. LexisNexis, Warszawa 2003, s. 272
Jeżeli tak, to czy współwłaściciele wyrazili zgodę na jej zawarcie? Czy najemca jest członkiem Waszej wspólnoty mieszkaniowej?
Trzeba w tym celu złożyć wniosek do zarządcy o zwołanie zebrania właścicieli z udziałem notariusza w celu zmiany sposobu zarządu (patrz wyżej), odwołania zarządcy (SM) i powołania zarządu wspólnoty na podstawie art. 20 uwl. Podstawa prawna: art. 31 pkt b ustawy o własności lokali (konieczne poparcie wniosku przez 1/10 udziałowców): Zarząd powołany przez właścicieli będzie mógł w imieniu wspólnoty wystąpić z roszczeniem do owego właściciela lokalu o zwrot bezprawnie uzyskanych korzyści z najmu części nieruchomości wspólnej, którą nie miał prawa wyłącznie dysponować. Podstawa prawna: art. 206 Kodeksu cywilnego:
Co do spółdzielni - ponownie wystosujemy pismo z żądaniem udostępnienia dokumentów najmu i rozliczenia tych pieniędzy - ciekawe, jak długo będziemy na to czekać!?