Proszę o pomoc !

ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
edytowano listopada 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Jestem we wspólnocie dopiero dwa lata dlatego wszystko tu dla mnie nowe.Kilka miesięcy temu większość właścicieli podpisała zgodę na sprzedaż strychów pod adaptację na mieszkania.Wtedy też wyraźnie powiedziano, że prawo pierwokupu mają członkowie wspólnoty. Teraz okazuje się ,że na zebraniu o którym część właścicieli nie miała pojęcia wybrano ofertę, która przewiduje że wszystkie trzy strychy zostaną sprzedane jednemu oferentowi w zamian za ocieplenie budynku i wymianę dachu. Głosowałam za sprzedażą strychów także dlatego ,że moja najbliższa sąsiadka chciała w ten sposób powiększyć swoje mieszkanie. Były też trzy inne oferty na kupno strychów więc wszystkie zostałyby sprzedane. Nie wiem nic o przyszłym właścicielu i potencjalnym wykonawcy chociaż kazano mi ( dosłownie) podpisać zgodę na przedstawiony kosztorys (okazało się że to tylko propozycja wykonania robót bez żadnych konkretów), nie podpisałam o zebraniu mnie także nie powiadomiono.Czy mogę pomóc w tej sprawie sąsiadce, którą moim zdaniem skrzywdzono obiecując możliwość wykupu a następnie nawet nie powiadomiono o zebraniu , może przekonała by właścicieli do swoich racji.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    liczy się treść uchwały. Jest w niej zagwarantowane prawo pierwokupu? Czy w ogóle są określone warunki sprzedaży części wspólnej, np. że decyduje cena? Jak nie, to ciężka sprawa...
    W tak dużej finansowo sprawie (wybranie ofert) u mnie zebranie byłoby protokołowane, żeby każdy mógł się z nim zapoznać. Może i u ciebie taki protokół jest?
    Poza tym nie rozumiem, dlaczego to właściciel ma akceptować kosztorys.
    A ogólnie: w wielu wspólnotach właściciele nie interesują się sprawami budynku, pracą zarządu a potem jest płacz i zgrzytanie zębów.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ewaklaudia6 - szlag mnie trafia jak czytam,że po dwóch latach bycia właścicielem nic nie wiesz. Do kogo masz teraz pretensje? Najpierw przeczytaj Ustawę o własności lokali to porozmawiamy?:bigsmile:
  • Opcje
    TsudaTsuda Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jak można zapytać, ile oferuje oferent i jakie miasto?
  • Opcje
    ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Właśnie w tym tkwi problem w ofercie podał jedynie zakres prac jakie zamierza wykonać i nic poza tym reszta ofert była z konkretnymi cenami. Wspólnota niewielka 13 mieszkań miasteczko małe Olsztynek w warmińsko- mazurskim wszyscy się znają od pokoleń. Ja obca kiedy zaczynam pytać patrzą jak na wroga więc tak naprawdę pewnie to walka z wiatrakami ale trudno mi się pogodzić z takim postępowaniem. Zarząd ten sam od lat a jak poszłam na roczne zebranie to oprócz panów z zarządu i ich małżonek było nas zaledwie troje.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    No cóż, taką uchwałę można tylko zaskarżyć.

    Sąsiadka zainteresowana wykupem nie została powiadomiona o zebraniu a jej obecność na nim mogła mieć wpływ na treść tej uchwały.
    Poza tym bardzo trudno taką uchwałę przygotować poprawnie, należałoby jednak przedstawić jej treść.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję porozmawiam z sąsiadką jest bardzo rozżalona ale spróbuję ją przekonać.Moją uwagę zwrócił tez sposób zbierania podpisów często na schodach czy korytarzu a przecież należałoby czasami zastanowić się przez chwilę.Trudno misię pogodzić z ty ,że nie ma tu miejsca na zwykłą ludzką życzliwość czy przyzwoitość ale pewnie żądam za wiele.Trafiła się jakaś nie całkiem normalna i oczekuje nie wiadomo czego, patrząc na realia nie oczekuję zbyt wiele w większości siła, ale nie poddam się będę nadal miała własne zdanie i głośno je będę wyrażała może kogoś obudzę.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ewaklaudia6 - a dlaczego zbieranie podpisów było na schodach???? Bo szanowni właściciele nie mieli czasu, ochoty przyjść na zebranie Wspólnoty, na którym zapadały ważne dla nich decyzje.
    ale nie poddam się będę nadal miała własne zdanie i głośno je będę wyrażała może kogoś obudzę.
    POWODZENIA.:bigsmile:
  • Opcje
    ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    Mylisz się mój drogi bo o zebraniu wiedzieli nieliczni wybrani a ja dowiedziałam się o nim godzinę przed kiedy nie chciałam właśnie w takich warunkach podpisywać uchwały zaproszenie brzmiało ,,będzie ten pan jak chcesz możesz przyjść" rzecz w tym że musiałam iść do pracy i w takim tempie nie miał mnie kto zastąpić . A na każdym ze zwoływanych zebrań w normalny, cywilizowany sposób jestem.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ewaklaudia6 - pogubiłem się.Na którym zebraniu byłaś a na którym nie byłaś?:bigsmile:
    Zarząd ten sam od lat a jak poszłam na roczne zebranie to oprócz panów z zarządu i ich małżonek było nas zaledwie troje.
    o zebraniu wiedzieli nieliczni wybrani a ja dowiedziałam się o nim godzinę przed kiedy nie chciałam właśnie w takich warunkach podpisywać uchwały zaproszenie brzmiało ,,będzie ten pan jak chcesz możesz przyjść" rzecz w tym że musiałam iść do pracy i w takim tempie nie miał mnie kto zastąpić .
  • Opcje
    ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mówię mój drogi o tym zebraniu, na którym miała zapaść decyzja o wyborze oferty na sprzedaż strychów na wszystkich pozostałych byłam ale rzecz w tym że tu od lat organizowane są jedynie zebrania roczne we wszystkich innych sprawach zarząd a właściwie małżonka jednego z członków zarządu biega po mieszkaniach. Mam niejasne podejrzenie że i to spotkanie odbyło się tylko dlatego,że nie chciałam bez bliższych danych niczego podpisać i dlatego w takim tempie i w taki sposób zostało zorganizowane. Przecież już PRZED zebraniem pani biegała z gotową uchwałą po mieszkaniach.
  • Opcje
    prezesprezes Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MirekL, nie irytuj się chłopie. ....i nie opier...aj kogoś za to, że nie wie co to uwl.Są przecież tacy (jak u mnie), co czytają uwl a i tak robią co chcą. Raczej co jest im bardzej na rękę.Co z tego, że jest przepis jak zarząd ma swoje "prawo" i według niego postępuje?Wszyscy mają to gdzieś albo nie widzą potrzeby, żeby coś z tym zrobić.Niestety, nie wiem czy wiesz co znaczy samotna walka z takim systemem...Jak widzisz, nie wszystkie wspólnoty działają zgodnie ze schematem.:wink:
  • Opcje
    prezesprezes Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z tym bieganiem z gotową uchwałą po mieszkaniach....eh..Bodajże w sierpniu zarząd "biegał" po mieszkaniach z uchwałą do podpisu w sprawie wyburzenia dawnego składu opału. Podobno na podstawie rozmowy zarządu z większościowym i na jego prośbę temat powrócił. Kiedyś ja chciałem przepchnąć uchwałę, w której chciałem obciążyć kosztami likwidacji składu opału większościowego właściciela. Wtedy ta uchwała została wyśmiana. Szkopół w tym, że skład powinien być wliczony do części wspólnej a nie być własnością dotychczasowego właściciela.Niestety, tak są wyliczone udziały i tak jest w dokumentach.Mamy źle wyliczone udziały i nikt palcem nie chce kiwnąć, żeby to wyjaśnić.
  • Opcje
    ewaklaudia6ewaklaudia6 Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    Kochani wsadziłam kij w mrowisko ,:smile:ale co dziwne współmieszkańcy których dotychczas praktycznie nie znałam sami przychodzą i chcą rozmawiać .Jak powiedziałam, że chcę żeby zgodnie z ustawą zawiadamiali mnie z wyprzedzeniem o zebraniu to w poniedziałek miałam zawiadomienie o sobotnim spotkaniu wspólnoty wprawdzie bez podania porządku obrad ale to już coś nawet moją siostrę która jest współwłaścicielem a mieszka 70 km dalej zawiadomili.Dowiedzałam się że jestem przybłędą i chcę rozwalić wspólnotę ale nic to w swojej sprawie pewnie nie miałabym takiej determinacji ale moja sąsiadka mieszka tu od zawsze i nie mogę się pogodzić z takim jej potraktowaniem. Udało mi się ją namówić na zaskarżenie uchwały.:smile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kropla drąży skałę :)
    Utrzymuj dobre stosunki z sąsiadami i może poproś, żeby cię do zarządu wybrali?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.