Jaki zarząd?
romek5257
Użytkownik
Witajcie! Drodzy forumowicze zwracam się do Was w rozwiązaniu zagatki,otóż w mojej WM tzw.dużej odwołano stary zarząd,oczywiście z naruszeniem procedur ustawowych,czyli zwołanie zebrania i zbieranie podpisów odbywało się bez udziału tego zarządu który został odwołany,szkopuł jednak w tym że na miejsce starego zarządu nie powołano nowego,czy w związku z tym, ten zarząd może pełnić dalej swoje obowiązki do czasu aż powstanie nowy,no bo przecież nawet rząd czy gabinet państwa kiedy ustępuje to pełni swoje obowiązki do czasu kiedy przyjdą nastepcy,czy ta analogia może mieć zastosowanie w tym przypadku?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Moim zdaniem odpowiedni jest przepis art. 747
W braku odmiennej umowy zlecenie nie wygasa ani wskutek śmierci dającego zlecenie, ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności prawnych. Jeżeli jednak, zgodnie z umową, zlecenie wygasło, przyjmujący zlecenie powinien, gdyby z przerwania powierzonych mu czynności mogła wyniknąć szkoda, prowadzić te czynności nadal, dopóki spadkobierca albo przedstawiciel ustawowy dającego zlecenie nie będzie mógł zarządzić inaczej.
Ponadto, jeżeli członkami zarządu, który został odwołany są właściciele lokali stosujemy art. 209 k.c.:
Art. 209
"Każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. "
Jeżeli "dający zlecenie", czyli wspólnota nie wybierze nowego zarządu - jak długo członkowie ustępującego zarządu mają pełnić obowiązki?
Dlaczego "przyjmujący zlecenie" ma bardziej się troszczyć o interesy zleceniodawcy, niż on sam? Członkiem zarządu nie musi być przecież właściciel lokalu w tej wspólnocie, ani nawet mieszkaniec.
Ponadto przepisy o zleceniu dotyczą też sytuacji administratora, z którym wspólnota rozwiązała umowę.
Nie słyszałem o przypadku, by administrator pełnił obowiązki po rozwiązaniu umowy, z poczucia troski o interesy wspólnoty, która go wyrzuciła.
Odwoływanie dotychczasowego zarządu bez powoływania nowego to wola właścicieli. A ta - jak wiadomo - jest święta.
Nie sposób zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo odwołać zarząd i zmusić go do dalszej bezterminowej pracy dla uniknięcia szkód, o które samemu się prosi.
Twoja wspólnota strzeliła sobie w stopę.
1. Jeżeli zarząd nie został powołany lub pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie. Sąd odwoła zarządcę, gdy ustaną przyczyny jego powołania.
przecież
został odwołany i nowy nie został powołany
to jest problem tożsamy z powstaniem nowej wspólnoty, gdzie wszyscy się pętają wokół siebie, a Zarządu nie powołują bo każdy się wstydzi.