Jaki zarząd?

romek5257romek5257 Użytkownik
edytowano grudnia 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witajcie! Drodzy forumowicze zwracam się do Was w rozwiązaniu zagatki,otóż w mojej WM tzw.dużej odwołano stary zarząd,oczywiście z naruszeniem procedur ustawowych,czyli zwołanie zebrania i zbieranie podpisów odbywało się bez udziału tego zarządu który został odwołany,szkopuł jednak w tym że na miejsce starego zarządu nie powołano nowego,czy w związku z tym, ten zarząd może pełnić dalej swoje obowiązki do czasu aż powstanie nowy,no bo przecież nawet rząd czy gabinet państwa kiedy ustępuje to pełni swoje obowiązki do czasu kiedy przyjdą nastepcy,czy ta analogia może mieć zastosowanie w tym przypadku?

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Musimy się posiłkować kodeksem cywilnym , ściśle przepisami regulującymi zlecenie.
    Moim zdaniem odpowiedni jest przepis art. 747

    W braku odmiennej umowy zlecenie nie wygasa ani wskutek śmierci dającego zlecenie, ani wskutek utraty przez niego zdolności do czynności prawnych. Jeżeli jednak, zgodnie z umową, zlecenie wygasło, przyjmujący zlecenie powinien, gdyby z przerwania powierzonych mu czynności mogła wyniknąć szkoda, prowadzić te czynności nadal, dopóki spadkobierca albo przedstawiciel ustawowy dającego zlecenie nie będzie mógł zarządzić inaczej.

    Ponadto, jeżeli członkami zarządu, który został odwołany są właściciele lokali stosujemy art. 209 k.c.:

    Art. 209

    "Każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. "
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przepis wydaje się odpowiedni, ale zastosowany w realiach wspólnot może dać ciekawe rezultaty.
    Jeżeli "dający zlecenie", czyli wspólnota nie wybierze nowego zarządu - jak długo członkowie ustępującego zarządu mają pełnić obowiązki?
    Dlaczego "przyjmujący zlecenie" ma bardziej się troszczyć o interesy zleceniodawcy, niż on sam? Członkiem zarządu nie musi być przecież właściciel lokalu w tej wspólnocie, ani nawet mieszkaniec.

    Ponadto przepisy o zleceniu dotyczą też sytuacji administratora, z którym wspólnota rozwiązała umowę.
    Nie słyszałem o przypadku, by administrator pełnił obowiązki po rozwiązaniu umowy, z poczucia troski o interesy wspólnoty, która go wyrzuciła.

    Odwoływanie dotychczasowego zarządu bez powoływania nowego to wola właścicieli. A ta - jak wiadomo - jest święta.
    Nie sposób zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo odwołać zarząd i zmusić go do dalszej bezterminowej pracy dla uniknięcia szkód, o które samemu się prosi.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano grudnia 2010
    jakbym była tym odwołanym (nie zawiadomionym o zebraniu), to bym palcem nie kiwnęła, żadnego przelewu/pisemka już nie podpisała. Bo niby dlaczego miałabym brać odpowiedzialność za działania podjęte już po moim odwołaniu?
    Twoja wspólnota strzeliła sobie w stopę.
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Art. 26 UoWL

    1. Jeżeli zarząd nie został powołany lub pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie. Sąd odwoła zarządcę, gdy ustaną przyczyny jego powołania.

    przecież
    został odwołany i nowy nie został powołany
    to jest problem tożsamy z powstaniem nowej wspólnoty, gdzie wszyscy się pętają wokół siebie, a Zarządu nie powołują bo każdy się wstydzi.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Wycofuję z mojej wcześniejszej wypowiedzi, art. 747 kc nie może mieć zastosowania, ponieważ w omawianym przypadku zlecenie wygasło wskutek odwołania a nie utraty zdolności do czynności prawnych.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    romek5257romek5257 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może i Wasze argumenty są po części zasadne,ale trzeba pamiętać że zarząd to organ tej WM.a nie zarządca który jest osobą trzecią w stosunku do wspólnoty,to jest ta różnica,interes zarządcy niekoniecznie musi się pokrywać z interesem zarządu w sklad którego najczęściej wchodzą przecież sami właściciele lokali,ustawa o w.l. nie uzależnia powołania zarządu od istnienia zarządcy,ale od liczby lokali,i wręcz nakłada na właścicieli taki obowiązek,czy może zatem funkcjonować wspólnota bez zarządu?czy odwołany zarząd nie powinien jednak pełnić te funcję dalej biorąc na siebie odpowiedzialność za tych wszystkich członków którym do głowy nie przyszło aby zapoznać się z ustawą.
  • Opcje
    podbudąpodbudą Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z pierwszego zdania wynika, że ktoś zwołał zebranie , ktoś zbierał podpisy pod uchwałą , czyli uchwały nie podjęto jej na zebraniu. W jaki sposób zawiadomiono właścicieli nie biorących udziału w głosowaniu o istnieniu tej uch\wały? Kto podpisał zawiadomienie o podjętej uchwale?
  • Opcje
    romek5257romek5257 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak pisałem wcześniej zebranie było zwołane i podpisy pod uchwałą były zbierane przez osobę nieuprawnioną,nie będę ukrywał że w mojej wspólnocie są właściciele podatni na różnego typu manipulacje,stąd taka uchwała a nie inna,zarząd co prawda może być odwołany w każdej chwili nawet bez podania przyczyny,ale jak nie powstał nowy to komu wiec przekazać dokumentację?
  • Opcje
    podbudąpodbudą Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z tego co załapałem to uchwałę podejmowano na zebraniu i w drodze indywidualnego zbierania głosów? Do czasu powiadomienia o podjętej uchwale właściciele nie biorący udziału w głosowaniu nie wiedzą, że jest uchwała odwołująca zarząd. Dla nich nic się nie zmieniło? Czy członkowie zarządu byli na zebraniu? Czy w zawiadomieniu o zebraniu w jego porządku przewidziano odwołanie zarządu?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czy odwołany zarząd nie powinien jednak pełnić te funcję dalej biorąc na siebie odpowiedzialność za tych wszystkich członków którym do głowy nie przyszło aby zapoznać się z ustawą.
    Właściciele okazali się nieodpowiedzialni, a członkowie zarządu mają brać za to odpowiedzialność? A co to oni na świętych kandydują? Kto nawarzył piwa niech je pije
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.