karaluchy i prusaki
zboro25
Użytkownik
Witam,
mamy u siebie w bloku problem z karaluchami i prusakami. większość mieszkańców od miesięcy ubiega się o dezynsekcję całego budynku, niestety niektórzy mieszkańcy (praktycznie same stare osoby) nie godzą się na takie działanie, pomimo nie ponoszenia żadnych kosztów, które zamierza pokryć wspólnota a także ADM. twierdzą, że nikogo nie będą wpuszczać i koniec. moje pytanie: czy istnieje przepis lub jakiś sposób (sąd cywilny?) aby zmusić takie osoby do poddania swoich lokali tym czynnościom, choćby ze względu na roznoszenie różnorodnych chorób przez te szkodniki?
mamy u siebie w bloku problem z karaluchami i prusakami. większość mieszkańców od miesięcy ubiega się o dezynsekcję całego budynku, niestety niektórzy mieszkańcy (praktycznie same stare osoby) nie godzą się na takie działanie, pomimo nie ponoszenia żadnych kosztów, które zamierza pokryć wspólnota a także ADM. twierdzą, że nikogo nie będą wpuszczać i koniec. moje pytanie: czy istnieje przepis lub jakiś sposób (sąd cywilny?) aby zmusić takie osoby do poddania swoich lokali tym czynnościom, choćby ze względu na roznoszenie różnorodnych chorób przez te szkodniki?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
EDIT: Jest ustawa o utrzymywaniu czystości i porządku w gminach, która mówi że należy przeprowadzać deratyzację. Szczegóły ujęte są w regulaminie utrzymywania czystości i porządku gminy. Tam jest napisane, że jeśli stwierdzono występowanie gryzoni to trzeba przeprowadzać deratyzację.
Mowa jest jednak w tych akrach prawnych o deratyzacji a nie dezynsekcji.