sąsiad przechodzi przez mój korytarz

pedro220

Witam!
Mam następujący problem: Mieszkam w bloku podległego pod Wspólnotę Mieszkaniową. Posiadam mieszkanie własnościowe 55m2 wraz z korytarzem. Obok mnie jest oddzielny lokal mieszkaniowy ale dostęp do niego jest tylko po przejściu przez mój korytarz. Ponieważ mieszkania są na parterze czy można by było zamontowac dodatkowe drzwi (ingerując w ścianę zewnętrzną a zarazem nośną budynku) aby wejście do mieszkania obok nie odbywało się przez mój korytarz? Jak rozwiązac ten problem bo ze względu na ten korytarz wartośc mieszkania drastycznie spada ale bardziej mi chodzi o uciążliwości związane z tym faktem. Czy możliwe jest w ogóle zamontowanie tych drzwi i jakie zgody będą potrzebne (od wszystkich mieszkańców wspólnoty?). pozdrawiam

elan124

dostęp do niego jest tylko po przejściu przez mój korytarz

Na jakiej podstawie twierdzisz, że to jest TWÓJ korytarz, może miedzy wami istnieje zależnośc służebności ?

pedro220

Witam!
Na takiej podstawie, że płacę za ten korytarz ( wliczony jest do metrażu mojego mieszkania)i mam go w akcie własności (a w nim nic nie pisze o użytkowaniu go przez sąsiada). Sąsiad przechodzi przez MÓJ korytarz i otwiera drzwi do swojego mieszkania

owner

Coś tu jest nie tak. Gdyby było dokładnie tak, jak piszesz, to Twoje mieszkanie nie mogłoby uzyskać zaświadczenia o samodzielności, a więc nie mogłoby być sprzedane.

koziorozka

Nie takie numery socjalistyczne ADM-y robiły. To prawdopodobnie kiedyś było duże mieszkanie, które tak niefortunnie podzielono a potem sprzedano dawnym najemcom.
Przykro mi, ale nie widzę wyjścia z tej sytuacji

ricardo

Jakie mieszkanie ma sąsiad ? Czy na zrobienie dodatkowych drzwi wyraża chęć sąsiad ? Czy zna problem wspólnota i jaki ma do tego stosunek ? I ostatnie kto poniesie koszty wykonania drzwi ?
1. ekspertyza - czy to jest wogóle możliwe
2. projekt
itd.
A w tym najważniejsze - zgoda wspólnoty !!!!!

MirekL

pedro 220 - jeśli jest to Twoja własność , to ją zabezpiecz.W jaki sposób? Nie wiem kratą, murem ??? Jeżeli sąsiad nie będzie chciał znależć satysfakcjonującego Cię rozwiązania to będzie wchodził do swojego mieszkania przez okno. Zapewniam,że wspólnota znajdzie szybko wyjście z tej sytuacji.:bigsmile:

EDDIE

MirekL, wyjąłeś mi to spod palców:bigsmile:

Zarządca

Pomocne orzecznictwo:

z uzasadnienia wyroku WSA w Opolu z dnia 7 maja 2009 roku, sygn. akt: II SA/Op 87/09:


"W niniejszej sprawie, jak już wcześniej wskazano, przedstawiona przez organ odwoławczy argumentacja dotycząca zakwalifikowania prac, polegających na wstawieniu dodatkowych drzwi do mieszkania, jako bieżącej konserwacji, nie zasługuje na uwzględnienie. Skoro jednak wspomniane drzwi nie zostały wykonane w celu odtworzenia stanu pierwotnego, jak słusznie stwierdzono w zaskarżonej decyzji, nie mogły być również uznane za remont. Ustalenie, że wykonane prace nie stanowią robót budowlanych, jak już podkreślono, nie wyłączało jednak dokonania ich oceny w aspekcie spełnienia warunków techniczno - budowlanych. Wprawdzie ocena ta, nie mogła być dokonana w trybie art. 50-51 Prawa budowlanego, jednakże brak podstaw prowadzenie postępowania w tym trybie nie mógł stanowić o jego bezprzedmiotowości, skutkującej umorzeniem postępowania. W niniejszej sprawie bezprzedmiotowość ta mogłaby być bowiem stwierdzona dopiero po dokonaniu oceny spełnienia warunków techniczno - budowlanych i ustaleniu, że prace polegające na wstawieniu do mieszkania dodatkowych drzwi nie wpływają na prawidłowość użytkowania obiektu budowlanego i jego utrzymanie w należytym stanie zgodnym z warunkami technicznymi, w szczególności dotyczącymi bezpieczeństwa pożarowego i zapewnienia właściwej drogi ewakuacyjnej."

Treśc orzeczenia na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/610-ii-sa-op-87-09-dodatkowe-drzwi-wejsciowe-do-mieszkania.html

MirekL

Zarządca - jaki związek z tą sprawą ma to orzeczenie??? Bardzo lużny. To nie pedro 220 ma problem, ten problem ma tak naprawdę jego sąsiad. W jaki sposób doszło do takiej sytuacji? Prawdopodobnie ze względu na błędy urzędników. Mieszkanie które nie ma osobnego wejścia nie powinno uzyskać "statutu" samodzielności.Oczywiście wskazane przeze mnie rozwiązanie "przejaskrawiłem" ale ta sytuacja musi znależć rozwiązanie i to szybko.:bigsmile:

Zarządca

[cite] MirekL:[/cite]Zarządca - jaki związek z tą sprawą ma to orzeczenie??? Bardzo lużny.

Moim zdaniem ma związek, ponieważ Pedro nie może tak sobie zamurować korytarza, jeżeli tak postąpi, to będzie miał problem.

[cite] MirekL:[/cite]W jaki sposób doszło do takiej sytuacji? Prawdopodobnie ze względu na błędy urzędników. Mieszkanie które nie ma osobnego wejścia nie powinno uzyskać "statutu" samodzielności.Oczywiście wskazane przeze mnie rozwiązanie "przejaskrawiłem" ale ta sytuacja musi znależć rozwiązanie i to szybko.:bigsmile:

Można też było ustanowić służebność, ale jak rozumiem tak się nie stało.
Uważam, że Pedro powinien, tak już to napisano powyżej wystąpić o uchwałę wspólnoty (o ile to duża wspólnota) i tak jak napisał Ricardo ustalić czy taka przebudowa jest w ogóle możliwa.

MirekL

Zarządca - znacząco różnimy się w swoich poglądach.Pedro , tak sobie może zabezpieczyć swoją własność. Może to zrobić na kilka sposobów: fizycznie, kratą, murem. Może puścić na ten korytarz " niebezpiecznego psa", lub wynająć ochroniarza, który będzie pilnował jego własności. Powinien zakupić w Castoramie, kilka tabliczek typu" Własność prywatna" " Wstęp wzbroniony" , "Uwaga zły pies". I to nie on będzie miał problem, tylko ludzie ,którzy naruszą jego własność. I to nie do niego należy zwrócenie się z prośbą do Wspólnoty o rozwiązanie tego problemu.Jak można było kiedyś ustanowić służebność to niech teraz wyjaśniają dlaczego do niej nie doszło? Zachęcam go jedynie do "przyśpieszenia" tej decyzji.:bigsmile: