reyzgnacja zarządu

malgic

Czy rezygnację członków zarządu z "zasiadania" w zarządzie należy przegłosować? Na burzliwym zebraniu wszyscy członkowie zarządu złożyli rezygnację. Wydawało mi się że skoro oświadczyliśmy to na forum to już to oświadczenie oznacza że zarząd się rozwiązał i koniec m.in. mojej przygody. Natomiast dziś dostałam pismo że właściciele nie poddali pod głosowanie naszych rezygnacji. Czy to normalne że rezygnację zarządu trzeba poddać pod głosowanie? I co właściciele będą decydować czy ja bedę w zarządzie czy nie mimo że oświadczam to co oświadczam.

surfer

KC
Art. 61. § 1. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią.

Natomiast dziś dostałam pismo że właściciele nie poddali pod głosowanie naszych rezygnacji

Poddawanie takiego oświadczenia woli pod głosowanie jest bezprzedmiotowe.
Złożyłaś rezygnację przed współwłaścicielami i tym samym nie jesteś już członkiem zarządu.

koziorozka

Malgic, rozumiem nerwy na zebraniu, ale przemyśl decyzję o rezygnacji na spokojnie. Pomyśl, kto wejdzie do zarządu - stracisz kontrolę nad sposobem wydawania TWOICH pieniędzy.
Oczywiście surfer ma rację, żadna uchwała nie jest potrzebna

malgic

Koziorożko, do zarządu nikt z właścicieli się nie pali. Do tej pory nikt nie zwołał zebrania aby wybrać zarząd.Mało tego każdy ma wszystko gdzieś. Do w zasadzie bezpodstawnych pretensji (wynikających niestety z czystej zawiści i najnormalniej w świecie -niewiedzy) są pierwsi, do pracy - nie ma nikogo. Ja nie mam siły walczyć z wiatrakami i mimo że w porównaniu do roku 2009 koszty spadły o ponad połowę a zrobiono tyle że nieruchomość wspólna tego nie widziała od dnia budowy, i tak jest źle, bo np. nie jest ważne że okna na klatkach nowe tylko istotne jest to że .... nie umyte!!!!! Podjęliśmy decyzję że sprzątamy sami i jest grupa zapaleńców sprzątająca, grabiąca, pielęgnująca zieleń itp. Robimy to dla rozrywki i przyjemności i w czasie wolnym. Niestety doba to ciągle 24 h.

koziorozka

tez tak miałam na początku.
Polecam swój sposób, list do właścicieli wrzucony do skrzynek na listy. A w nim, że koszty bieżącej eksploatacji zmniejszone o połowę, na czym zaoszczędziliście, co zrobione, co jest do robienia.
Krótkie zdania i proste wyjaśnienia z zaokraglonymi liczbami.
Że nie jest idealnie, ale dużo lepiej niż było i się staracie, żeby jeszcze lepiej i taniej. Łatwo krytykować, trudniej zrobić
I że jak ktos ma jakiś pomysł na potanienie, polepszenie to jesteście otwarci.
I że tyle będziemy mieli, ile sami zrobimy, nikt nas w tym nie wyręczy
I niech się kilka osób pod tym podpisze (ksero na koszt wm was nie zrujnuje)

Wszystkich malkontentów nie uciszysz, ale walcz o jak największą liczbę sprzymierzeńców

warta

.

Na burzliwym zebraniu wszyscy członkowie zarządu złożyli rezygnację.

WM nie powinna pozostawac bez Zarzadu bo to dzialanie na wlasna szkode.Zwolajcie zebranie w zwiazku z koniecznoscia dokonania wyboru Zarzadu.A kto bedzie kandydowal to zupelnie inna sprawa.Poprzednia rezygnacja wcale nie oznacza,ze nie mozesz w nowych wyborach kandydowac. Pozostawanie dluzszy czas bez Zarzadu moze sie skonczyc tym,ze ktos zlozy wniosek o ustanowienbie zarzadcy przymusowego na podst. art.26 uwl.