Rozliczenie za ogrzewanie - prosze o pomoc
Monika
Użytkownik
Prosze o informacje czy normalne jest ze otrzymuje doplate w kwocie: 3 tysiace zlotych za ogrzewanie? Czy firma zajmujaca sie zarzadzaniem nieruchomoscia powinna sensowniej wyliczyc zaliczki za grzanie? Co moge z tym zrobic? Jest to drugi rok z rzedu kiedy mam taka doplate.
Kolejna kwestia sa zainstalowane przeplywomierze a nie cieplomierze. Czy jesli wszyscy chca miec przyeplywomierze,a ja chcialabym miec dokladniejszy pomiar ciepla, faktycznie zuzywanego czy moge taki zainstalowac? Zarzdca nieruchomosci twierdzi ze nie, ze wtedy wszyscy musieliby wymienic. Niestety wymiana jest kosztowna i nikomu na tym nie zalezy. Mieszkania ogrzewane sa gazem plynnym. Bardzo prosze o pomoc i rade
Monika
Kolejna kwestia sa zainstalowane przeplywomierze a nie cieplomierze. Czy jesli wszyscy chca miec przyeplywomierze,a ja chcialabym miec dokladniejszy pomiar ciepla, faktycznie zuzywanego czy moge taki zainstalowac? Zarzdca nieruchomosci twierdzi ze nie, ze wtedy wszyscy musieliby wymienic. Niestety wymiana jest kosztowna i nikomu na tym nie zalezy. Mieszkania ogrzewane sa gazem plynnym. Bardzo prosze o pomoc i rade
Monika
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Prawdopodobnie jest zle wyliczona zaliczka wpłacana na poczet kosztów CO , chyba tak sie rozliczacie bo nie piszesz
Problem z rozliczeniami CO istnieje we wszystkich WM jedni maja nadpłaty i to duze inni odwrotnie.
Nie znam co to sa przepływomierze..? W Polsce brak regulacji prawnych okreslajacych zasady stosowana systemów indywidualnych rozliczen ciepła.
Stosowane podzielniki /a nie mierniki / wyparowe i elektroniczne nie sa skutecznym narzedziem rozliczania
Zasady rozliczania ciepła w budynkach WM okresla Rozporzadz.Min .Gosp. i Pr. z 30.07.2004 oraz ustawa Prawo energ
zobacz w przepisach na ty portali. Taki sam problem wystepuje w mojej WM i od lat nikt go nie moze rozwiazac .Najlepiej przejśc na rozliczanie wg.metrazu lub udziału ale na to nie chcą sie zgodzic ci co maja duże nadpłaty
Wspólnota płaci dostawcy wg wskazań licznika głównego w budynku.
Potem tę sumę rozdziela na właścicieli - jak to robi to sprawa wewnętrznego regulaminu
Pogadaj nie z firmą, ale z członkami twojego zarządu, bo to oni decydują o wszystkich sprawach wm, administrator tylko im pomaga
Pomijam kwestię zachowań właściciela bo przy takiej dopłacie oznaczałoby to, że w największe mrozy okna całą noc były otwarte a grzejniki grzały na full.
Proszę sprawdzić jak sprawa rozliczenia (sposobu) uregulowana jest w regulaminie rozliczeń ciepla który żeście uchwalili. Powinnaś mieć taki egzemplarz z podpisem że zostałaś zapoznana z nim (art. 45a ustawy-prawo energetyczne).
Rozliczanie za pomocą jakiś przepływomierzy jest paranoją , ciepłomierze też na niewiele się zdadzą jeżeli system grzewczy w budynku i sam budynek nie jest dostosowany do rozliczania indywidualnego. Coś mi się wydaje że firma rozliczająca robi was w balona - jeżeli jest to firma na literę "T" to napewno was oszukuje bo to są ich znane metody. Atakować zarząd wspólnoty, żądać wyjaśnień itd ale dobrze by było zapoznać się dokładnie najpierw z przepisami zwłaszcza z Rozp. Min. Infr. i wspomnianym już prawem energetycznym nie mowiąc o 'biblii' czyli UoWL.
Juz nie wiem co robic.
Ale tez uwazam, ze pomiar zaliczek powinien byc minimalnie chociaz adekwatny do zuzycia.
Prosze o komentarz
Dopuszczalne metody rozliczeń określa ustawa Prawo energetyczne:
Na jednym z forów ktoś zamieścił skan z odpowiedzią z Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie:
Chodzi o to, że jeśli wspólnota podejmie uchwałę o rozliczaniu kosztów ogrzewania według wskazań wodomierz, każdy z właścicieli może ją zaskarżyć z powodu niezgodności z prawem.
Uważam, że nie warto przyjmować uchwał, które już na pierwszy rzut oka kolidują z prawem lub też wykraczają poza granice zakreślone prawem. Nie warto też na forum popierać takich rozwiązań, skoro są inne, zgodne z prawem.
Akurat miałem za studenckich czasów przedmiot zwany metrologią, przepływy również były
Pobranie ciepła nie zależy tylko od ilości przepływającej wody w grzejnikach lecz jeszcze m.in. (przede wszystkim) od jej temperatury.
To tak jakby spalanie w samochodzie uzależniać od ilości spalanego paliwa pomijając przebieg.
Przyznaję, że przepływomierze można by było stosować (w uproszczeniu) do rozliczeń ciepła jako coś w rodzaju podzielnika. Trzeba by było przyjąć, że wszystkie lokale mają takie "podzielniki" i że całkowite zużycie ciepła w budynku jest dzielone proporcjonalnie do wskazań przepływomierzy w stosunku do sumy wszystkich wskazań. W ten sposób obliczylibyśmy procentowy udział zużycia ciepła w każdym lokalu w ogólnym zużyciu.
Do tego trzeba jeszcze jednego założenia by było sprawiedliwie, a mianowicie, że temperatura w grzejnikach jest taka sama we wszystkich lokalach/grzejnikach w funkcji czasu.
Ponieważ tytuł wątku brzmi to moja odpowiedź jest - zastosowanie profesjonalnych liczników ciepła w każdym lokalu.
Należy pamiętać, że takie nakłady finansowe będą niezgodne też z dyrektywą UE nr 2002/91:
"...(20) Wystawianie mieszkańcom budynków rachunków z tytułu kosztów ogrzewania, klimatyzacji i ciepłej wody, naliczanych w proporcji do rzeczywistego zużycia, mogłoby przyczynić się do oszczędzania energii w sektorze mieszkaniowym. Mieszkańcy powinni mieć możliwość regulowania ich własnego zużycia ciepła i ciepłej wody, o ile
takie środki są opłacalne..."
Czy nakłady finansowe na zakup i instalację czujników ruchu przy oświetleniu na klatkach schodowych będzie także niezgodne, bo przyczyni się do oszczędzania energii?
Główny powód to ten, że polskie budownictwo (pomijając te najnowsze) nie jest przystosowane do stosowania ciepłomierzy czy podzielników, m.in. ze względu chociażby na przenikanie ciepła przez przegrody. Wystarczy że trzy sąsiednie (a nawet jedno) mieszkania będą przez jakiś czas w zimie nieogrzewane (puste, zakręcone grzejniki) i sąsiad który ogrzewał oprócz swojego również te trzy musiałby by być głupkiem aby godzić się na dopłacanie do interesu.
Dostosowanie natomiast budynku i instalacji grzewczej do takiego rozliczania ze względów ekonomicznych czyni całe przedsięwzięcie nieopłacalne co można sprawdzić z ołówkiem w ręku.
Pomijam nieracjonalne zachowania użytkowników w tak niedostosowanym budynku powodujące wymierne szkody w jego stanie technicznym w momencie zainstalowania "policjantów" na grzejnkach o innych, zdrowotnych i społecznych już nie wspominam. Powyższe stwierdzenia nie są moimi wymysłami - są fragmentami dość szerokich fachowych opracowań specjalistów.
Ponieważ piszemy tutaj w głównej mierze o problematyce WM, więc dotyczy ona budownictwa po 1994 roku, a tym samym należy pominąć stare budownictwo, nieprzystosowane do ciepłomierzy.
Znam wspólnotę (a z tego co wiem nie jest to odoosobniony przypadek), która mając własną kotłownię w budynku tylko na swoje potrzeby (20 lokali) za namową oszukańczej firmy "T" zafundowała sobie podzielniki. Od tego czasu zużycie ciepła wzrosło o 24%. Ktos zapyta jak to możliwe? Sprawa dość prosta. Do tej pory kotłownia zużywała paliwa (pracowała) tyle ile samochód jeżdżący przez miesiąc tylko na trasie Szczecin-Przemyśl.
Po zainstalowaniu badziewia kotłownia zużywała paliwa tyle ile ten sam samochód jeżdżący przez miesiąc po Szczecinie.
Pytanie : czy ktoś wie dlaczego tak się stało? Podpowiedź: trzeba trochę poszperać też na temat fizyki budowli.
Czyżby podzielniki same w sobie zużywały ciepło w ich przypadku? Być może w bardzo ułamkowym stopniu na tyle małym, że jest to do pominięcia.
A może wzrost ciepła/jego poboru związany jest z ostrą zimą jaka była rok temu?? Szacuje się, że rok temu zużycie ciepła tym spowodowane było o około 20% wyższe - to by pasowało nawet.
jeszcze a propos oszczędzania.
Każde działanie przyczyniajace się do oszczędzania energii nie zawsze będzie działaniem racjonalnym.
Każda termomodernizacja budynku (remont instalacji grzewczej, wymiana stolarki, ocieplenie ścian, ocieplenie stropodachu, remont dachu itp) - wydawało by się energooszczędna - po podliczeniu kwoty całości inwestycji daje najczęściej jej zwrot (przy tylko dzisiejszych cenach) po około 60-80 latach, czasmi nigdy się nie zwraca wręcz przeciwnie - generuje dalsze koszty (vide przykład z podzielnikami). Gdzie tu racjonalność jeżeli po 20 latach budynek trzeba będzie rozbierać albo robić generalny remont bo ma już w tej chwili "100 lat"
p.s. co takiego? - podzielniki zużywały ciepło??? - nie no to całkowita herezja.
Chcesz mnie przekonać, że podzielnik, czy ciepłomierz, czy przepływomierz, czy jakies inne cudo do mierzenia ciepła, przepływu wody w grzejniku nie ogrzewa się w ogóle od tego ciepła??
To dopiero kompletna herezja.
Pisałem wszak, że jest to tak nieznaczne, że aż do pominięcia.
Ja mam w mieszkaniu zwykłe, klasyczne c.o. Za cały rok płacę ok. 2.000 zł i wydawało mi się że nie jest to mało...
Ale jak rozumiem, to cena gazu przesądza o wszystkim...
Zasadniczą sprawą jest to, że prawdopodobnie Monika ogrzewała dwa-trzy sąsiednie mieszkania, które albo były puste albo sąsiedzi pozakręcali grzejniki, siedzieli w tym z najmniejszym grzejnikiem w swetrach. Gdy kiedyś mi ktoś to mówił nie wierzyłem, gdy się naocznie przekonałem a niejeden przyznał się niechcący że tak robi - stało sie dla mnie jasne, że rozliczanie indywidualne w budynku który do tego nie jest przystosowany (izolacja stropów, ścian, instalacja, zawory odpowiednie itd) jest zwykłym albo niezwykłym oszukiwaniem użytkowników. Gdy jeszcze zamontuje sie np. podzielniki czy ciepłomierze albo przepływomierze (???) alibi zarządca ma doskonałe. Takie działanie w zakresie ogrzewania jest sprzeczne z ustawą-prawo energetyczne, sprzeczne z UoWL (art.13) sprzeczne z ustawą prawo budowlane - o zdrowym rozsądku już nie wspominam. Jeżeli jako właściciele będziecie sie godzili na robienie w balona to będziecie płacić i płakać ciągle. Ten chory stan w budynku Moniki trzeba natychmiast zmienić.
Monika poruszyła kilka kwestii:
1) czy to normalne aby miała tak dużą dopłatę - zrozumiałe jest że oczekuje wyjaśnienia dlaczego (izolacja ścian jest jednym z elementów odpowiedzi dlaczego taką miała dopłatę. Jeżeli ktoś tego nie rozumie to niech płaci za sąsiadów.
2) czy zaliczki powinny być wyliczone sensowniej?
3) co może z tymi dwoma sprawami zrobić?
4) chce zmienić zainstalowany przepływomierz na ciepłomierz i pyta o radę jak to zrobić? Odpowiedź że taka zamiana niewiele zmieni jest odpowiedzią jak najbardziej na temat.
Nie rozumiem zupełnie twoich obiekcji i prób zawężania dyskusji.
Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów (poparty argumentami!!!!) prowadzony przez dwoje lub więcej osób .
Mieszkanie mam duze, 2 poziomowe. Drugi poziom ok 20 m to poddasze. Owszem lubie cieplo, poza tym mam male dziecko, natomaist zawsze dbalam o to, aby rozsadnie zmniejszac cieplo, gdy wychodzilam. Sasiedzi obok, prawie wcale nie grzeja, maja zimno i siedza w kurtkach ze wzgledu na doplaty w zeszlym roku. Tez maja poddasze, z ktorego nie korzystaja w zimie, zaslonili wejscie. Dla mnie to jest chore, nie po to czlowiek kupuje meiszkanie, zeby z niego nie korzystal lub siedzial w kurtce.Drudzy sasiedzi obok zalozyli sobie kominek, zeby oszczedzic na grzaniu. Nie bedzie wiec im zalezalo na zmianie licznikow ciepla.
Nawet jesli faktycznie cieplo ucieka do sasiadow to i tak kwota jest gigantyczna. Czy moge jakos ocieplic mieszkanie? Czy to cos da? Sprawdzilam i za styczen i luty juz mam 1700 do doplaty.
Chcialabym dodac, ze meiszkalam juz w roznych mieszkaniach i nigdzie nie mialam takiego problemu. Rozliczenie nastepuje na podstawie licznikow. Spotkalm sie z osoba z zarzadu, ktora powiedzial mi, zeby skrecic licznik tzn, zeby wplywalo mniej cieplej wody, ale wtedy bede miala chlodniej, zrobilam tak i faktycznie licznik nie kreci sie jak wariat. Natomiast wciaz nie wiem czy to tak dziala, bo jesli chce, aby miec zimniej, to po prostu skrecam kaloryfery.
Z tego co wiem i co bylo sprawdzane, to przeplywomierze zgodnie z prawem sa: "dopuszczalne"
Prosze o komentarz
Monika
Kwestie rozliczenia ciepła w budynku wielolokalowym (wspólnty) opracowują sami właściciele przyjmując odpowiednią uchwałą regulamin rozliczeń. Procedurę jego wprowadzenia określa ustawa-prawo energetyczne w art. 45a ust. 1 -12. Jeżeli w takim regulaminie uchwalą że każdy może się rozliczać jak chce to sobie zamontujesz ciepłomierz, kto inny wodomierz, inny właścicicel podzielnik kapilarny, inny elektroniczny itd.... Zażądaj od zarządu okazania takiego regulaminu, jeżeli nie ma domagaj się jego opracowania i uchwalenia - to podstawa rozwiązania problemów z ogrzewaniem a w zasadzie z niesprawiedliwymi dopłatami i nadpłatami we wspólnocie.
Na tym forum też ktoś żali się, że to jakieś naciąganie ludzi jest
Rozdzielniki ciepła to musi być jakiś lukratywny biznes skoro nie można z nich zrezygnować a przynajmniej wiele spółdzielni to utrudnia.
W naszej WM mielismy taka regulacje ale zrezygnowalismy z niej bo budzila za duzo kontrowersji.