Rozliczanie kosztów CO a wodomierze i brak regulaminu rozliczeń.

roccorocco Użytkownik
Ten temat pojawiał się już na forum jakiś czas temu, tym razem ja pozwolę sobie przedstawić mój problem. Jestem członkiem wspólnoty mieszkaniowej.
Od kilku lat bezskutecznie zabiegam u Zarządu wspólnoty i tzw. administratora nieruchomością o ustanowienie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie budynków, w tym poszczególnych lokali mieszkaniowych i części wspólnych oraz rozliczeń ciepłej wody użytkowej. Wprowadzenie takiego regulaminu nakazuje jednoznacznie Ustawa Prawo Energetyczne.

Zarząd wspólnoty i zarządca uchylają się od wprowadzenia tego regulaminu, a stosowany przez zarząd sposób rozliczeń jest rażąco niesprawiedliwy i niezgodny z prawem. Członkowie wspólnoty na kolejnych zebraniach są wprowadzani w błąd, że sposób rozliczania kosztów ciepła jest zgodny z prawem i sprawiedliwy

Jedynym kryterium podziału kosztów ogrzewania mieszkania i części wspólnych stosowanym przez zarząd i administratora jest ilość ciepłej wody grzewczej przepływającej przez instalacje centralnego ogrzewania w poszczególnych mieszkaniach, co jest niezgodne z przepisami prawa.

W roku 2005 na własny koszt zainstalowałem ciepłomierz (wskazania ciepłomierza to jeden z trzech możliwych sposobów rozliczania ciepła przewidzianych przez ustawodawcę) Do dzisiejszego dnia odczyty zużycia ciepła z tego ciepłomierza są ignorowane przez zarządcę i Zarząd wspólnoty. Dysponuję zestawieniem, z którego wynika, że od roku 2005 moje rachunki za centralne ogrzewanie są rażąco zawyżane w stosunku do rzeczywistego zużycia ciepła wg wskazań ciepłomierza.

Zainstalowane wodomierze mieszkaniowe w instalacjach centralnego ogrzewania budynków nie mogą być z punktu widzenia obowiązującego prawa wykorzystywane jako podstawa rozliczeń. Mimo to są nadal wykorzystywane. Zarządowi i administratorowi nie przeszkadza też fakt, że wodomierze te były legalizowane na okres 5 lat i już w roku 2007 powinny być wymienione lub poddane legalizacji (sprawdzeniu).

W związku z powyższym zwróciłem się do Prezesa URE z prośbą o interwencję.
I otrzymałem taką odpowiedź (przytoczę ją in extenso).


„ W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 18 lutego 2010 r., nadesłane do Urzędu Regulacji Energetyki (URE), dotyczące możliwości wyegzekwowania na wspólnocie mieszkaniowej utworzenia wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła, wyjaśniam co następuje.

Zgodnie z treścią przepisu art. 45a ust. 9 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz. U. z 2006 r. Nr 89, poz. 625, Nr 104, poz. 708, Nr 158, poz. 1123 i Nr 170, poz. 1217, z 2007 r. Nr 21, poz. 124, Nr 52, poz. 343, Nr 115, poz. 790 i Nr 130, poz. 905, z 2008 r. Nr 180, poz. 1112 i Nr 227, poz. 1505, z 2009 r. Nr 3, poz. 11, Nr 69, poz. 586, Nr 165, poz.1316 i Nr 215, poz. 1664 oraz z 2010 r. Nr 21, poz. 104), właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w tym budynku, tak aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku określonych w odrębnych przepisach, stymulowała energooszczędne zachowania oraz zapewniała ustalenie opłat zapewniających wyłączne pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu ciepła, w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.

Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w ust. 9 w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku, zwanego dalej „regulaminem rozliczeń", regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom (nie będącym odbiorcami w rozumieniu ustawy - Prawo energetyczne, zajmującym lokale mieszkalne i użytkowe w budynku wielolokalowym) w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania (art.45a ust.10 ww. ustawy).

Mając powyższe na uwadze można stwierdzić, iż kwestia obowiązku posiadania przez wspólnoty mieszkaniowe oraz spółdzielnie mieszkaniowe, wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła jest bezdyskusyjna. Jednakże ustawa - Prawo energetyczne oraz akty wykonawcze1 wydane do tej ustawy nie dają Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki żadnych narzędzi, które pomogłyby w wyegzekwowaniu tego obowiązku od wszystkich wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni mieszkaniowych. Logiczną konsekwencją takiego stanu rzeczy jest to, że sami członkowie wspólnot mieszkaniowych czy też spółdzielni mieszkaniowych mają prawo domagać się od swoich zarządów lub administratorów wprowadzenia i stosowania takiego regulaminu. W tym celu mogą wykorzystać obowiązujące akty prawne dotyczące funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni mieszkaniowych. W przypadku wspólnot mieszkaniowych jest to ustawa z dnia 24 czerwca 1994r. - o własności lokali (Dz.U. z 2000r. Nr 80 poz. 903 z późn. zm”.

Z odpowiedzi URE wynika jednoznacznie, że wspólnota ma obowiązek posiadać wewnętrzny regulamin rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. Kilkukrotnie wzywałem zarząd i tzw. administratora do przygotowania regulaminu i poddania go pod głosowanie. Ci jednak umywają ręce twierdząc, że to sama wspólnota musi taki regulamin wprowadzić a nie oni. Nie przeszkadza im też fakt, że wodomierze na podstawie których rozliczane jest ciepło straciły legalizację wiele lat temu. W przyszłym tygodniu mamy coroczne zebranie członków wspólnoty. Jak ich przymusić do wprowadzenia takiego regulaminu i zgodnej prawem metody rozliczeń? Proszę bardzo o pomoc.

Komentarze

  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przygotuj dwa projekty uchwał:
    1) o wprowadzeniu regulaminu rozliczeń ciepła (wiele przykładów jest w internecie),
    2) o odwołaniu zarządu wspólnoty.

    Zarząd jest od tego, żeby dbać o przestrzeganie prawa i zgłaszać projekty uchwał dla rozwiązania ważnych spraw wspólnoty. A już szczególnie takich, które wynikają z obowiązku, nałożonego przez ustawę. W przeciwnym razie nie nadają się do tego.
  • Opcje
    roccorocco Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za odpowiedź. Sugerujesz, że mam złożyć własny projekt regulaminu i poddać go pod głosowanie czy może projekt uchwały, w której obligujemy zarząd / administratora do stworzenia zgodnego z prawem regulaminu i przedstawieniu go wspólnocie?
  • Opcje
    wartawarta Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uwazam,ze jak potrafisz taki regulamin przygotowac to lepiej zlozyc wlasny projekt.Jak bedzie uchwala zobowiazujaca to moze bedziecie znowu rok czekali.Wymowka sie zawsze znajdzie.A tak uchwalicie i jest.Poprawki mozna zawsze wniesc.Tylko postaraj sie o glosy"za".Bez takiego przygotowania z marszu takiej uchwaly chyba nie dasz rady przeglosowac,Zycze powodzenia.:wink:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja bym najpierw administratora (jeśli ma licencję) zapytała głośno, czy koniecznie chce, żebyś także do komisji odpowiedzialności zawodowej napisał, czy jednak weźmie się za załatwienie tej sprawy. Jak zobaczy przedtem odpowiedź od Prezesa URE to powinien zrozumieć, że łatwo nie odpuścisz :wink:
    Dodatkowo to pismo można powielić TYLKO do słów "jest bezdyskusyjna" i wrzucić właścicielom do skrzynek.
  • Opcje
    roccorocco Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Super, dziękuję za za rady. Na pewno skorzystam. Mam pytanie @Koziorozka. Nurtuje mnie właśnie jak jest z odpowiedzialnością administratora przed Ministrem Infrastruktury? Wiem, że mój posiada licencję zarządcy. Jednak Ustawa o gospodarce nieruchomościami w Art. 188 mówi o odpowiedzialności zarządcy nieruchomością. Czy tzw. administrator może odpowiadać w ten sam sposób?
  • Opcje
    timbertimber Użytkownik
    edytowano lutego 2011
    URE - mam na to kolejne pisma z ostatnich trzech lat - każdorazowo inaczej odpisuje na identyczne prawie problemy. Co ciekawe interpretacja art. 45a co rusz w opinii tego urzędu się zmienia. W piśmie z 2008 roku mi napisali że prawo energetyczne we wspólnocie nie obowiązuje i że oni w ogóle nie zajmują się takimi sprawami (sic!), w kolejnym piśmie już z 2010 roku napisali w podobnym stylu jak poniżej tylko bez poniższego zdania:
    "...sami członkowie wspólnot mieszkaniowych czy też spółdzielni mieszkaniowych mają prawo domagać się od swoich zarządów lub administratorów wprowadzenia i stosowania takiego regulaminu...."

    Przytoczony art. 45a ust. 1-12 ustawy-prawo energetyczne dość dokładnie reguluje kwestie wprowadzenia regulaminu rozliczeń.
    Zwracam uwagę, że przepis ten nakazuje właścicielowi budynku (czyli ogółowi właścicieli jako wspólnocie, Skarbowi Państwa lub innym instytucjom) lub zarządcy budynku (czyli spółdzielni lub innej podobnej instytucji). Tenże wymieniony zarządca budynku to nie zarządca nieruchomości ani tym bardziej administrator we wspólnocie.
    Wniosek: to właściciele mają opracować i wdrożyć w życie zgodnie z zasadami art. 45a regulamin rozliczeń ciepła.

    Rada dla rocco: proszę się tak nie "podniecać" KOZ ministerstwa bo:
    - po pierwsze: jeżeli zarządca(administrator) nawet z licencją nie ma zawartej umowy o zarządzanie z wszelkimi szykanami UoGN - tak jak w tym wypadku pełni funkcję administratora przy zarządzie - to KOZ nie będzie się zajmowała rozpatrywaniem takiej sprawy (tzn. po jakimś czasie odpisze że nie podlega odpowiedzialności bo to zarząd we wspólnocie odpowiada ze te sprawy)
    - po drugie: nawet gdyby jakimś cudem (trudnym do wyobrażenia) został pozbawiony licencji to i tak dalej może prowadzić działalność zarządzania zatrudniając sobie takiego z licencją (najczęściej już takiego pracownika ma któremu załatwił licencję na wszelki wypadek), sytuacji to nie zmieni natomiast zdecydowanie pogorszy warunki nawet codziennego życia we wspólnocie (piszę to jako właściciel "walczący" z szubrawstwem już trzeci rok).
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jak jest z odpowiedzialnością administratora przed Ministrem Infrastruktury?
    Analogicznie jak z lekarzami i Izbą Lekarską. Teoretycznie istnieje, nawet licencję można stracić, ale w praktyce zapomnij.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.