GARAŻ - Przyłączenie prądu - brak zgody WM
garaż
Użytkownik
Witam wszystkich,
Mieszkam w wspólnocie mieszkaniowej gdzie jest 5-rodzin razem ze mną.
Posiadam garaż, ale w tym garaż nie mam prądu. Zrobiłem projekty. Gdy miałem już wszystko gotowe to zadzwoniłem do ENEA, aby monterzy przyjechali mnie podłączyć.
Ale się okazało, że jest położony za mały przekrój kabla.
Więc musiałem położyć grubszy przekrój kabla od klatki w kierunku garażu. Ale położenie nowego kabla wiązało się z tym, iż musiałem go położyć pod polbrukiem na podwórku.
Więc pytałem moich mieszkańców o zgodę i nie zgodził się tylko jeden, ale mimo to zacząłem jednak już działać bez jego zgody myślałem, że później może się zgodzi.
Na drugi dzień zrobiła się afera. Dostałem pismo od WM, że mam zlikwidować kabel.
Więc zacząłem chodzić po lokatorach o zgodę, ale podpisało mi tylko dwóch, kolejny zaczął kręcić jak ten podpisze to i ja.
Mam do was pytanie, co mam zrobić w takim przypadku?
Gdzie ja bardzo potrzebuję prądu w garażu, i nie mam go z skąd podłączyć, jedyna droga to tylko pod polbrukiem przez podwórko.
Czy tylko mi pozostaje droga sądowa?
I czy mam jakieś szanse w sądzie?
Pozdrawiam wszystkich
Mieszkam w wspólnocie mieszkaniowej gdzie jest 5-rodzin razem ze mną.
Posiadam garaż, ale w tym garaż nie mam prądu. Zrobiłem projekty. Gdy miałem już wszystko gotowe to zadzwoniłem do ENEA, aby monterzy przyjechali mnie podłączyć.
Ale się okazało, że jest położony za mały przekrój kabla.
Więc musiałem położyć grubszy przekrój kabla od klatki w kierunku garażu. Ale położenie nowego kabla wiązało się z tym, iż musiałem go położyć pod polbrukiem na podwórku.
Więc pytałem moich mieszkańców o zgodę i nie zgodził się tylko jeden, ale mimo to zacząłem jednak już działać bez jego zgody myślałem, że później może się zgodzi.
Na drugi dzień zrobiła się afera. Dostałem pismo od WM, że mam zlikwidować kabel.
Więc zacząłem chodzić po lokatorach o zgodę, ale podpisało mi tylko dwóch, kolejny zaczął kręcić jak ten podpisze to i ja.
Mam do was pytanie, co mam zrobić w takim przypadku?
Gdzie ja bardzo potrzebuję prądu w garażu, i nie mam go z skąd podłączyć, jedyna droga to tylko pod polbrukiem przez podwórko.
Czy tylko mi pozostaje droga sądowa?
I czy mam jakieś szanse w sądzie?
Pozdrawiam wszystkich
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jak nie, to bym robiła swoje, czyli zdjęcia sprzed, położenie kabla i zdjęcia po. Jak jakiś kwiatek/krzaczek zasadzisz, to nie zaszkodzi
Obrazili się oto, że zrobiłem to bez zgody jednego właściciela wspólnoty, ale to tylko po prostu zawiść ludzka nic więcej.
I jest pytanie jak to zgłosić do sądu, co napisać, z jakiego artykułu?
Dzisiaj dzwoniłem do prawnika i powiedział, że to niech oni wnoszą sprawę do sądu a nie ja. Po prostu mówił żeby robić dalej swoje.
Koziorozka dobrze mi też napisałaś.
Dziękuję i pozdrawiam