Jak zmusić własciciela do wpuszczenia do lokalu ekipę remontową

ala47ala47 Użytkownik
Jestem właścicielem lokalu we wspólnocie mieszkaniowej. Podjęto uchwałę o wymienie pionów wod-kan. We wszystkich klatkach już zrobiono, jedynie pozostał mój pion.
Ja mieszkam na I piętrze a właściciel z parteru nie chce wpuścić firmy do swojego lokalu.
Rury żeliwne stare od zimnej wody i kanalizacji mają już 60 lat i są pozapychane i skorodowane. W niektórych miejscach przed przeciekiem trzyma ich jedynie szlam od środka i farba z zwwnątrz.

Wreszcie stało się. Prawdopodobnie spod mojej wanny, została zalana łazienka na parterze. U mnie było sucho. W łazience mam obudowana wannę i nic nie widać, ale mogło wreszcie coś przerdzewieć, czy popękać.
Zgłosiłam do administratora, napisał pisma do właściciela na parterze, że daje termin do wpuszczenia do lokalu do 1 marca potem oddaje sprawę do sądu.
Ale najgorsze, że została zamknięta woda w całym pionie. Ja mam 86 lat po dwóch zawałach z chorym kręgosłupem - już nie mam wody 2 tygodnie. Na herbatę to mam 1 litr wody mineralnej więcej nie wniosę na 1 piętro.
Za wodę, za mieszkanie oczywiście płacę. Ja się zgadzam, niech u mnie kują trudno, chociaż też mam glazurę i będę musiała wziąć kogoś do sprzątnięcia. Ponieważ jestem na silnych środkach przeciwbólowych, chyba wezmę całe opakowanie. Szkoda tylko, że ostatnie moje dni życia są takie i pochowają mnie brudną i nie domytą.
Na wszelkie rozmowy i prośby do właścicieli z parteru pada jedyna odpowiedź:
NIE - bo nie!
Mam pytanie. Jak złoży administrator do sądu o wpuszczenie do lokalu - ile to będzie trwało. Może ktoś wie, chyba się nie doczekam.
Wiem że mam rację ale co z tego? Niektórzy maja ustawę o własności lokali $ 13 ust. 2 .... gdzieś !

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Możesz trochę się postarać i przyspieszyć.
    Pomyśl, jak zaczarować, żeby te awarie/zalania częściej się powtarzały :wink:
    W końcu mu się sprzykrzy.
  • Opcje
    ala47ala47 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak, to nie jest zbyt ludzkie. Ale największy problem, że administracja przecięła rurę z wodąw piwnicy i zakorkowała dopływ w całym pionie.
    Ja nie mam wody w domu, a nie dam rady nanosić, aby celowo zalewać.. Przejrzałam różne fora i nigdzie nie spotkałam się z podobną sytuacją.
    Niby administrator ma podać sprawę do sądu. Ale to może trwać i 3 lata.
    Jak żyć w obecnych czasach bez wody, kanalizacji, bez żadnych publicznych toalet w poblizu w w bloku w centrum miasta ? Oj....
  • Opcje
    surfersurfer Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może jak sąsiad zobaczy Policje w swoich drzwiach to się zgodzi.
    Zadzwonić pod 997 jak przyjadą powiedzieć o co chodzi i czekać na efekty.
  • Opcje
    aa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    pozew wraz z właściwym wnioskiem o zabezpieczenie powództwa
  • Opcje
    aa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Policja powie: "w sprawy cywilne się nie mieszamy". Sąsiad jak będzie miał trochę oleju w głowie to nawet nie otworzy.
  • Opcje
    surfersurfer Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Policja powie: "w sprawy cywilne się nie mieszamy". Sąsiad jak będzie miał trochę oleju w głowie to nawet nie otworzy.
    Skąd wiesz co powie policja i jak zareaguje sąsiad.
    btw. edytuj posty a nie piszesz jeden pod drugim minuta po minucie.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    btw. edytuj posty a nie piszesz jeden pod drugim minuta po minucie.
    Bo co?
  • Opcje
    surfersurfer Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bo co?
    Bo marnuje cenne bity na serwerze...
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lutego 2011
    Jasne.
    Ten serwer to Twoja własność?
    Skoro tak, to określ jeszcze maksymalną długość posta, bo każde słowo to cenne bity.
  • Opcje
    ala47ala47 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pozew wraz z właściwym wnioskiem o zabezpieczenie powództwa ? Kto ma go napisać.
    Wiem, że chodzi o naruszenie ustawy o własności lokali, bo korzystając z nieruchomości wspólnej, nikt nie może utrudniać z prawidłowego korzystania z lokalu innym współwłaścicielom.
    Chyba do sądu powinien złożyć pozew administrator z podpisami zarządu wspólnoty, bo niemożliwe jest zrealizowanie podjętej uchwały o wymianie pionu wod-kan. A co to znaczy w moim przypadku - zabezpieczenie powództwa ?
    Wody i wc nie mam, warunki mieszkania gorzej niż uciążliwe.
    Policja najprawdopodobniej nie wtrąci się w spory sąsiedzkie. Dopiero może interweniować i wejść do lokalu, jak będzie miała nakaz sądowy.
    Gdzieś przeczytałam, że - właściciel nie może korzystać ze swego prawa w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym
    przeznaczeniem tego prawa oraz naruszający zasady współżycia społecznego. Oznacza to, że nie może używać przedmiotu swojej własności w sposób sprzeczny z przypisaną mu funkcją ani w sposób naruszający prawa innych osób do korzystania z ich własności oraz w sposób naruszający inne prawa przysługujące obywatelom. Powinien, nie musi, nie może.... a jak nie chce ?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ten serwer to Twoja własność?
    Też nie lubię czytać 2-3 postów (jeden pod drugim) tego samego autora. Edytowanie ułatwia innym użytkownikom czytanie.
    Dla mnie to nie bity a kwestia dobrego wychowania, tak samo jak przeczytanie postu przed wysłaniem i ew. poprawienie go
  • Opcje
    aa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] ala47:[/cite]Pozew wraz z właściwym wnioskiem o zabezpieczenie powództwa ? Kto ma go napisać.

    każdy ze współwłaścicieli może, w szczególności ten którego to dotyka.
    Wiem, że chodzi o naruszenie ustawy o własności lokali, bo korzystając z nieruchomości wspólnej, nikt nie może utrudniać z prawidłowego korzystania z lokalu innym współwłaścicielom.
    Chyba do sądu powinien złożyć pozew administrator z podpisami zarządu wspólnoty, bo niemożliwe jest zrealizowanie podjętej uchwały o wymianie pionu wod-kan. A co to znaczy w moim przypadku - zabezpieczenie powództwa ?


    Można tak sformułować, żeby to było już niemalże jego zrealizowanie, ale to już sprawa dla prawnika biegłego w temacie.
    Gdzieś przeczytałam, że - właściciel nie może korzystać ze swego prawa w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym
    przeznaczeniem tego prawa oraz naruszający zasady współżycia społecznego. Oznacza to, że nie może używać przedmiotu swojej własności w sposób sprzeczny z przypisaną mu funkcją ani w sposób naruszający prawa innych osób do korzystania z ich własności oraz w sposób naruszający inne prawa przysługujące obywatelom. Powinien, nie musi, nie może.... a jak nie chce ?

    A jak nie chce to formalnie rzecz biorąc można go jedynie pozwać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.