Remont instalacji co.
Ropuch
Użytkownik
Witam wszystkich forumowiczow płci obojga. Jestem świeżutkim członkiem zarządu wspólnoty (36 właścicieli, 2220m2). Niestety "z marszu" musimy zabrać sie za grzechy zaniedbania poprzedników i wymienić instalację co. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, ktore pomogą sprawnie, po gospodarsku przeprowadzić ten remont. Zamierzamy na ten cel wziąć kredyt. Remont ten został uwzgłędniony w uchwale wspólnoty dot. planu gospodarczego na br. Pozdrawiam ludzi dobrej woli i z góry dziękuję.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Poza tym jest śliska sprawa z określeniem granicy części wspólnej - czy wymienicie instalację do zaworu przy kaloryferze, czy wm zafunduje także wszystkim odpowiednie grzejniki.
No i te nieszczęsne podzielniki
https://forum.zarzadca.pl/discussion/2733/uchwala/
Schemat działania jest niby prosty:
1. Projekt
2. Kosztorys
3. Wybór wykonawcy
4. Kredyt
5. Wykonanie
np. https://forum.zarzadca.pl/discussion/1301/jaki-cieplomierz-/
https://forum.zarzadca.pl/discussion/666/kredyt-na-wymiane-pieca-i-instalacji-co-a-unia-europejska/#Item_0
https://forum.zarzadca.pl/discussion/528/termomodernizacja-kredytowanie/#Item_0
https://forum.zarzadca.pl/discussion/1398/kredyty-termomodernizacyjne/#Item_0
Tutaj masz wszystkie tematy z "kredyt" w tytule - https://forum.zarzadca.pl/search/?PostBackAction=Search&Keywords=kredyt&Type=Topics&btnSubmit=Szukaj
Rozejrzyj się wśród sąsiadów (nie tylko właścicieli). Pomoc choćby emerytowanego inżyniera (lub studenta uczelni technicznej) bywa nieoceniona
A tam tylko art.3 punkt. 2: Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które NIE służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
Potem jest już tylko orzecznictwo sądów - często sprzeczne ze sobą ;(
Polecam zdrowy rozsądek.
Poza tym wm są praktycznie bezkarne w swoim działaniu dopóki jakiś sąsiad nie zdecyduje się na wystąpienie na drogę sądową, a to rzadki przypadek
Aktów nie ma jak pisała Koziorozka, a w praktyce te granice są takie, jak je określi wspólnota. Pisze to na podstawie tego, co się tutaj nawyczytywałem. Jeśli uzgodni między sobą, że podzielnik/miernik jest w części wspólnej, to tak będzie, jeśli uzgodni, że grzejniki to także część wspólna, to tak będzie. Ważna jest zgoda w samej wspólnocie między mieszkańcami.
To nie wspólnota decyduje o tym, gdzie kończy się własność wspólna, a zaczyna własność odrębna, lecz przepis ustawy.
Nie można uchwałą zmienić granic własności.
A jak po tygodniu weźmiesz ustawy od nowa, to zapodaj tutaj takie, które ustalają granice między częścią wspólną, a własnością indywidualną należącą do właściciela mieszkania, bez dywagacji na temat do kogo należy mieszkanie i bez właściwego dla siebie sarkazmu, czy ironii.
Aleś Amerykę odkrył, fiu, fiu.
Pytanie jest, nie czy można zmienić granice, tylko gdzie te granice przebiegają?
Osobiście spotkałem się z sytuacją gdzie WM wymieniła wszystkie piony oraz poziomy od przyłącza aż po grzejniki, natomiast same grzejniki już każdy wymieniał (bądź nie) we własnym zakresie. Teoretycznie to tylko same piony są własnością Wspólnoty.
No chyba, że ktoś to, co sobie wspólnota uchwaliła zaskarży do sądu, albo, np. uzna że ma inne zdanie w tej materii i odmówi zapłaty.
Z tym się nie zgadzam, bo to kompletny bezsens. Jest to sprzeczne z ustawą i orzecznictwem.
Weź sobie tydzień wolnego od pisania i poczytaj trochę. Może nawet ustawy?
Dalekie wnioski. Zbyt dalekie. Nie wciskaj mi dziecka w brzuch.
Przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM to:
W końcu piszemy tutaj o instalacji CO.
Owner, zgadnij czyje to słowa:
Dodam, że temat dotyczył instalacji CO.
Skoro w cytowanej wypowiedzi jest mowa o licznikach (ciepłomierzach), to nie jest to instalacja nieopomiarowanego "jednolitego systemu grzewczego", o której pisałem wyżej i do której odnoszą się znane orzeczenia sądowe - z "pionami", przechodzącymi przez stropy w lokalach, od których są prowadzone przewody do grzejników w pomieszczeniach).
Współcześnie instalacje c.o. są budowane zupełnie inaczej: na klatce schodowej jest skrzynka z licznikami (ciepłomierzami), z której rozchodzą się pod wylewką betonową przewody z tworzywa, oddzielne do każdego lokalu. Dlatego zgadzam się, że w części za indywidualnym licznikiem ciepła, instalacja służy wyłącznie właścicielowi lokalu, a więc nie należy do nieruchomości wspólnej.
Stare instalacje w całości są wspólne, nowe - tylko do liczników lokalowych.
No to sobie w końcu wyjaśniliśmy.
1.Spotkanie (z n.zarządem) w celu dokonania ustaleń przedprojektowych
2.Wykonanie inwentaryzacji istniejącej instalacji c.o. na potrzeby projektu
3.Obliczenie aktualnego zapotrzebowania na moc cieplną dla każdego pomieszczenia oraz łącznie dla całego budynku
wraz z wytycznymi do korekty mocy zamówionej w SPEC
4.Wykonanie projektów budowlano-wykonawczych
5.Uzgodnienie dokumentacji w SPEC
6.Wykonanie kompletu kosztorysów
Cena za powyższe to 6800 PLN.
Nasza wspólnota to 55 lokali (37 właścicieli + gmina), 2220 m2, budynek 10 piętrowy jednoklatkowy.
Czy zaproponowane pieniadze, to dużo czy mało? Możecie podpowiedzieć?
Kwota wydaje się być rozsądna. Mam nadzieję, że to kwota brutto.
Hehe, stara prawda, jak nie pisze jakie miasto, to na pewno jest to Warszawa :bigsmile:
W takim razie potwierdzam, że jest to bardzo dobra kwota!
Czy zapis o przeniesieniu prawa własności projektu na naszą wspólnotę daje nam możliwość ewentualnego "grzebania w projekcie" na etapie wykonawczym? Pozdrawiam
"...Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji
z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych.
§ 3. Użyte w rozporządzeniu określenia oznaczają:
12) instalacja centralnego ogrzewania - układ przewodów centralnego ogrzewania w budynku wraz z armaturą i wyposażeniem, mający początek w miejscu połączenia przewodu z zaworem odcinającym tę instalację od węzła cieplnego lub przyłącza, a zakończenie na grzejnikach..."
- a także:
"... Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002
§ 133
1. Instalację ogrzewczą wodną stanowi układ połączonych przewodów wraz z armaturą, pompami obiegowymi, grzejnikami i innymi urządzeniami, znajdujący się za zaworami oddzielającymi od źródła ciepła, takiego jak kotłownia, węzeł ciepłowniczy indywidualny lub grupowy, kolektory słoneczne lub pompa ciepła..."
Dla tak określonej instalacji wykonywane są szczegółowe obliczenia zwłaszcza mocy cieplnej potrzebnej do ogrzania każdego pomieszczenia i w zależności od tego określana jest moc grzejników (ilość żeberek) w danym pomieszczeniu - w dużym skrócie oczywiście.
Dlatego też rozważania że właściciele sami sobie będą grzejniki, że robimy dotąd a dalej nie itp. świadczą o całkowitym dyletanctwie w zakresie jednolitych systemow grzewczych w budynkach.
Tak jak napisał owner:
"...Nie znam sprzecznych orzeczeń w sprawie statusu prawnego instalacji centralnego ogrzewania przy jednolitym systemie grzewczym. W tej sprawie orzecznictwo jest akurat zgodne: taka instalacja jest częścią nieruchomości wspólnej w całości..."
- nie może być innych dowolnych interpretacji podjętych nawet większością głosów czy udziałów.
p.s. kto niby chciałby grzebać w tym projekcie? - gospodynie domowe z zarządu czy specjalistki od podlewania kwiatków na balkonie