Umowa na reklamę diodową/ brak zaskarżenia uchwały
mamamag
Użytkownik
Wspólnota uchwałą wyraziła zgodę na montaż reklamy diodowej na dachu. Zarządca podpisał umowę z właścicielem owej reklamy. Umowa zostala zawarta na czas nieokreslony, z mozliwoscią jej wypowiedzenia dopiero po 5 latach, z rażąco niskim wynagrodzeniem 14.000/rok. W uchwale jest podana kwota i zgoda wszystkich obecnych (podjęta rok temu). Teraz dowiadujemy sie, ze inne nieruchomosci w naszym miescie mają takie reklamy ale z wynagrodzeniem 72.000 - 120.000/ rok. Czy jest możliwość rozwiązania owej umowy, dodam,ze uchwała nie została zaskarżona w ustawowym terminie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeśli uzyskano pozwolenie na budowę, to sprawdzono, że budynek wytrzyma, jesli nie uzyskano takowego pozwolenia, to nie chciałbym być w skórze własciciela reklamy i Waszego administratora...
Ale to nie ma znaczenia, ponieważ w tej sprawie nie jest wymagane pozwolenie na budowę: Takie roboty wymagają jedynie zgłoszenia do starostwa (art. 30.1 pkt 2), a do zgłoszenia nie jest potrzebny projekt.
O wyzysku w rozumieniu k.c. w takim przypadku raczej nie możemy mówić, jeżeli natomiast zarządca nie był umocowany do zawarcia umowy, ponieważ nie sprawował zarządu powierzonego, to można ewentualnie rozpatrywać tę sprawę pod kątem nieważności względnej umowy.
Inna kwestią jest sprawa zbyt dużego obciążenia budynku, czy jesteście Państwo w stanie udowodnić, że rzeczywiście taka sytuacja ma miejsce?
Czy gdyby sąd wezwał biegłego, to biegły oceniłby, że ta reklama jest zbyt ciężka?
Proponuję może wystąpić do nadzoru budowlanego, być może zleci Wam ekspertyzę, jeżeli jednak biegły wyda taką opinię, urzędnicy nakażą zdjąć reklamę, to z kolei świadczyłoby o niemożliwości świadczenia.
Może warto rozpocząć od oględzin dokonanych przez biegłego?
Najprawdopodobniej przyczyną może być niewłaściwy montaż w stosunku do ciężaru i powierzchni reklamy. Taka reklama postawiona na dwóch "nogach" potrafi działać jak żagiel przy dużym wietrze i wtedy dość znaczne naprężenia będą się przenosiły da strop. Po prostu ciężar reklamy musi być rozłożony na dużo większą powierzchnię. Biegły pewnie to potwierdzi.
Poczytaj ten post i następne
https://forum.zarzadca.pl/discussion/2875/nieuczciwi-zarzadcy/#Item_25
Zarządca nie ma prawa podpisywać tego typu umowy, do tego jest zarząd, to zarząd podpisuje umowy.
Spróbować możecie, ale jak się druga strona uprze, to moim zdaniem w sądzie przegracie.