Czy to są powierzchnie wspólne?

prezes

Czy powierzchnia komunikacji (korytarze, klatki schodowe) mogą być częścią czyjejś własności czy powinny być ujęte jako część wspólna?

surfer

Częścią wspólną jest wszystko to co nie służy wyłącznie do użytku właścicieli lokali
-korytarze
-klatki schodowe
-szyby windowe
etc.
art 3.
2. Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.

prezes

Dzięki surfer za odpowiedź. Czy pomieszczenia poniżej poziomu gruntu czyli w piwnicy dotychczasowy właściciel mógł pozostawić sobie? Teraz nam je dzierżawi za opłatą. A tak w ogóle to sprzedając lokale zostawił sobie wszystko: kotłownię, skład opału, piwnice. Siedzę właśnie i sprawdzam, co by było gdyby.....inaczej był sporządzony akt notarialny. Ktoś notariusza wprowadził w błąd - celowo lub nie....nie wiem.

piotr6

[cite] prezes:[/cite]Dzięki surfer za odpowiedź. Czy pomieszczenia poniżej poziomu gruntu czyli w piwnicy dotychczasowy właściciel mógł pozostawić sobie? Teraz nam je dzierżawi za opłatą. A tak w ogóle to sprzedając lokale zostawił sobie wszystko: kotłownię, skład opału, piwnice. Siedzę właśnie i sprawdzam, co by było gdyby.....inaczej był sporządzony akt notarialny. Ktoś notariusza wprowadził w błąd - celowo lub nie....nie wiem.

to jak to jest -on ma to w akcie notarialnym jak ma w akcie to pozostałe lokale też powinny to miedz zapisane coś tu jest nie tak czy wy od niego zakupiliście lokale?

prezes

piotr6 - to bardzo skomplikowana sprawa. Żeby wszystko dokładnie wytłumaczyć musiałbym pisać ze dwa dni.Jeśli chcesz, to mogę Ci wrzucić na "priva".

piotr6

tak tak ja to rozumie tylko nie może tak być jak inni właściciele nie mają zapisane notarialne piwnic jak jeden z właścicieli to lipa trzeba to jak najszybciej wyprostować jak masz ochotę napisz na e-mali prywatnie i opisz

piotr6

to nie ciekawie tam macie nie rozumiem jednego jak mogła funkcjonować WM jak nie miała prawnie nip regonu nie była biurze statystycznym jak mogła funkcjonować nie rozliczając się w skarbowym a jak bilans roczny kto go przedstawiał i kto podpisywał co na to inni właściciele radzę się z innymi skrzyknąć i do Sądu sprawa w 100% wygrana to nie przelewki to po prostu prywatny kogoś folwark tak być nie może to wasze wspólne pieniążki a chamstwo trzeba tępić i karać idźcie do prawnika i naprawdę przedstawcie jaka jest sytuacja i piszcie wniosek do Sądu to naprawdę jest sprawa śmierdząca i odbije się tylko na was jako właścicielach lokalu może nie dziś ale za jakiś czas i poniesiecie wszyscy karę że nikt nie interweniował a podpisywał różne pisma a oni umową mogą sobie dupy podetrzeć a nie anulować uchwały ?

owner

piotr6, czy zawsze piszesz wszystko w jednym zdaniu, bez przecinków i kropek? Ciężko się to czyta.

piotr6

przepraszam postaram się staranniej pisać i stylistycznie