NIEUCZCIWI ZARZĄDCY
IKSI
Użytkownik
Jeżeli zarządcę wybrał deweloper i umocował go w akcie notarialnym to wyrzucenie go graniczy z cudem. Łatwiej będzie pozbyć się takich zarządców, jeżeli wymienimy informacje, czyli zbiezemy zarzuty razem będzie nam łatwiej.
Molim "ulubionym" zarzącą jest Dom Krak lub Lokum z Krakowa.
Molim "ulubionym" zarzącą jest Dom Krak lub Lokum z Krakowa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Przy nieprawidłowościach rzędu 100 krotności średnich krajowych można postawić stosowne zarzuty. W ramach jedenj wspólnoty jest to niemozliwe ale kilka wspólnot już wystarczy.
kto ma wiedzę na temat firmy Dom Krak lub Lokum z Krakowa? Lokum może też działać na Śląsku.
Definicja "ciekawej wiedzy" w kontekście poruszanych spraw wydaje się być oczywista.
Osobiście wolę pisać o tym, że szklanka jest do połowy pełna, niż że jest do połowy pusta. Na tym forum i tak 99% dyskusji jest o problemach związanych z deweloperami lub zarządcami, ewentualnie z mieszkańcami.
Urzędy, np Minister Infrasteruktury, inaczej traktuje sprawy pojedynczych zgłoszeń, a inaczej, kiedy do tego samego zarządcy stawia zarzuty wiele wspólnot. nadużycia finansowe w skali jednej wspólnoty nie są podstaewą do pastawienia zarzutu niegospodarności, ale sumując kwoty niegospodarności z kilku wspólnot, postawienie takiego zarzutu wydaje się być możliwe.
A jak oszczędzasz kasę, to nawet nie pocztą a do skrzynki wrzucasz. Nie jesteś więc w stanie udowodnić, że zawiadomienie nie zostało celowo wysłane
Zdaje się, że udzielenie absolutorium dotyczy zarządu, a nie zarządcy. Zarządcę można zmienić lub obniżyć mu wynagrodzenie z powodu rożnych uchybień.
UoWL o zebraniach mówi:
"... 3) zwoływać zebranie ogółu właścicieli..." - czyli wszystkich (wspólnoty - ogółu właścicieli) a nie tylko większości lub tylko powiadomionych.
"...Art. 32. 1. O zebraniu właścicieli zarząd...zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie..." - każdego a więc nie tylko tych co dało się powiadomić.
Można stąd wysnuć wniosek, że jeżeli wszyscy (każdego) właściciele nie zostali powiadomieni to znaczy że zebranie nie powinno się odbyć (bo nie dochowano wymogów ustawowych) a takie które mimo wszystko odbędzie się nie powinno być zebraniem o którym mówi UoWL, tylko np. spotkaniem właścicieli-miłośnikow trzepaka, czy jak gdzieś czytałem spotkaniem z firmą administrującą.
Orzecznictwo mówi o nieprawidłowościach proceduralnych czy drobnych niedociągnięciach przy zwoływaniu zebrań i wpływie na uchwały. Natomiast w takim wypadku (niepowiadomienie wszystkich) mamy raczej do czynienia z rażącym naruszeniem prawa bo niedotrzymaniem wymogu ustawowego czyli złamaniem konkretnego artykułu ustawy.
Jeszcze raz zaznaczam - jest to zaproszenie do dyskusji czysto akademickiej w ramach odreagowywania problemów codziennych i przyziemnych nurtujacych właścicieli.
Wiemy wszyscy, że nieprawidłowości przy zwoływaniu zebrań jest mnóstwo więc słusznie właściciele mają pytania dlaczego skoro w UoWL jest napisane tak - nie jest tak realizowane. Nie mówię tu o uchwałach podejmowanych na takim zebraniu (wiemy że tu dopiero są nieprawidlowości) - mowię tylko o samym zebraniu zwołanym zgodnie z szykanami dla szacunku wobec właścicieli a także wobec siebie (tego, tych) zwołujacego.
p.s. powszechny jest pogląd że nawet jak przyjdzie jeden wlaściciel to zebranie (kogo? - 1 osoby) jest ważne; czyli gdy już podyskutuje sam ze sobą to się rozchodzi (ta jedna osoba sama ze sobą? - nogi idą gdzie indziej i głowa też gdzie indziej?) i... koniec zebrania. Brzmi to absurdalnie.
Przecież nie ma znaczenia ile osób przyjdzie na zebranie. Znaczenie ma powiadomienie wszystkich właścicieli.
W naszej WM przyjęliśmy, że powiadomienia o zebraniach będą w formie informacji wrzucanych do skrzynek na listy.
PS Warto by było wydzielić z wątku o nieuczciwych zarządcach posty na temat powiadomień o zebraniach i ich ważności i założyć odrębny wątek o tytule np. Powiadomienia o zebraniach i ich ważność.
Praktycznie jedynym skutecznym dowodem doręczenia pisma było by wysłanie go listem poleconym. Szkoda kosztów z tym związanych, trzeba by było wysyłać w ten sposób zawiadomienia o zebraniach, zawiadomienia o uchwałach kilka razy w roku, jak łatwo policzyć mogłoby to być kilkadziesiąt zł na mieszkanie.
Poza wrzucanymi zawiadomieniami do skrzynek, na tablicy ogłoszeń są wywieszane informacje o zebraniach. Według mnie to wystarczy.
OK Owner, UWL mówi o udzielaniu absolutorium "zarządowi lub zarządcy". Wiemy, że zarządca tylko wykonuje czynności, które powierza mu zarząd i na które zarząd wyraża zgodę. Zarządca nie ma prawa decydować o sprawach wspólnoty bez zgody zarządu, dlatego ocena działalności w postaci absolutorium dotyczy w olbrzymiej większości zarządu. To zarząd jest przedstawicielem właścicieli i to oni go oceniają jak się wywiązał ze swoich obowiązków.
Ocena pracy zarządcy i jego obowiązków to jakby sprawa niezależna i odrębna. W każdym razie dotycząca innych obowiązków.
Uchwała o absolutorium dotyczy wówczas wyłącznie zarządcy.
Dlaczego art. 18.1 wyklucza według ciebie istnienie zarządu??
Jeżeli właściciele lokali określili sposób zarządu nieruchomością wspólną, powierzając np. zarządzanie nieruchomością wspólną osobie fizycznej lub prawnej - to nie mogą jednocześnie stosować innego sposobu zarządu nieruchomością wspólną, sprzecznego z zawartą umową albo podjętą uchwałą o powierzeniu zarządu nieruchomością wspólną osobie fizycznej lub prawnej. Nie mogą więc dodatkowo wybrać sobie zarządu, dublując tym samym podmiot upoważniony do zarządzania nieruchomością wspólną (bo wówczas całkowicie niezależne od siebie 2 podmioty [w przypadku zarządu wspólnoty chodzi o quasi-organ] byłyby upoważnione do podejmowania czynności zwykłego zarządu nieruchomością wspólną).
"...Ustanowienie zarządcy (w znaczeniu funkcjonalnym), na podstawie art. 18 ust. 1 u.w.l., wyklucza możliwość tworzenia zarządu (w znaczeniu podmiotowym, o którym mowa w art. 20 u.w.l.). Za wyłączeniem takiej możliwości, wobec przyjętego już uprzednio przez właścicieli innego sposobu zarządu nieruchomością wspólną, przemawiają także istotne względy natury organizacyjno-gospodarczej, np. brak potrzeby mnożenia struktur zarządu nieruchomością wspólną czy problem ewentualnego rozkładu uprawnień pomiędzy takie struktury..." - Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 września 2005r., sygn. akt: III CZP 62/05.
p.s. może być przypadek że jest zarząd i zarządca ale jako zatrudniony (a nie powierzony) w charakterze administratora do pomocy zarządowi.
I właśnie ten przypadek ma miejsce w mojej WM. Na zebraniu z notariuszem odwołaliśmy starego zarządcę i wybraliśmy nowy zarząd. Na następnym zebraniu wybraliśmy zarządcę do administrowania.
Ten sam artykuł UWL mówi:
Więc o ile ustęp 1 wyklucza istnienie zarządu, to ustęp 2a mówi o możliwości jego powołania.
Na zebraniu z notariuszem zmieniliście sposób zarządu z powierzonego (art.18) na wybierany (art.20).
Określiliście po prostu inny (ustawowy) sposób sprawowania zarządu nieruchomością wspólną (art. 18 ust. 2a).
Tak wybrany zarząd jeżeli nie chciał sam prowadzić administracji ma prawo (zezwoliliście jako właściciele) zatrudnić sobie do pomocy administratora (firmę zarz. osobę fizyczną czy kogokolwiek nawet z licencją). Może też zatrudnić sprzątaczkę czy ochroniarza itp.
Tak zatrudniony administrator, nie ma nic wspólnego ze sprawowaniem zarządu czy zarządzaniem. On o niczym nie decyduje bo nie podejmuje decyzji wykonuje tylko polecenia zarządu. Właściciele w uchwale (pl.gosp.) określają kwotę jaką deklarują na wynagrodzenie takiego administratora (zarzadcy).
Jeżeli tak - to jest wszystko OK. Tyle że nie można mówić że mamy zarząd i zarządcę, macie zarząd i administratora.
p.s. nie musisz cytować art. UoWL większość zna je wszystkie na pamięć.
Zgodni jesteśmy w tym, że zarządca/administrator wykonuje polecenia zarządu, już to pisałem dzisiaj wcześniej.
Wolę cytować fragmenty UWL, bo wiele osób nie czytało lub nie zna UWL.
Czy w księdze ujawniono sposób zarządu - jeżeli tak, to wyłącznie jego zmianę należy ujawnić (uchwała protokołowana przez notariusza).
Coraz częściej czytam, że takie powiadomienie, wspólnoty dokonują "pocztą elektroniczną" zwłaszcza w nowych wspólnotach, gdzie dostęp do internetu ma każdy.
W praktyce nie ma takiego obowiązku i nikt nie zmusi nikogo do wpisu zarządu do KW. My zdecydowaliśmy, że nie będziemy tego robić, bo i po co? Szkoda kosztów.
W artykule 18. UWL jest napisane:
Nie ma ani słowa zobowiązującego do wpisu.
Brak wpisu oznacza zarząd ustawowy:
Dzięki Owner za tą uwagę, jakoś wcześniej tego nie doczytałem. Szkoda tylko, że za to wykreślenie trzeba zapłacić Zdaje się, że 200zł...