pieniądze od zgm
kasieńka
Użytkownik
sprzedałam mieszkanie po pełnym okresie grzewczym- została nadpłata -rozliczenie dotyczy zgm- czy kwota powinna zostać przekazana temu kto opłacał cały rok czy kwotę przejmuje osoba która teraz tam mieszka ?
napisałam pismo na które mi tak odpowiedzieli
" rozliczenie kosztów zostało dokonane zgodnie z regulaminem rozliczenia kosztów energii cieplnej w lokalach mieszkaniowych i użytkowych będących w administrowaniu zakładów gospodarki mieszkaniowej część IV pkt 10 na osobę przejmującą lokal "
oto treść ich regulaminu
uchwała nr 871/2001
" w przypadku przekazania lokalu przez dotychczasowego użytkownika do dyspozycji zgm lub innemu użytkownikowi (zamiana,sprzedaż ) , zgm może dokonać rozliczenia kosztów energii cieplnej proporcjonalnie do okresu użytkowania lokalu na podstawie protokołu sporządzonego przy współudziale przedstawiciela zgm , za zgodą wolą przekazującego i przyjmującego lokal . W przypadku braku protokołu wszelkie zobowiązania wobec zgm przejmuje osoba przejmująca lokal "
czy na podstawie ich regulaminu mogę odzyskać swoje pieniądze czy nie ma szans ?
jeżeli tak to czy pisać do nich pismo jeszcze jedno - na ostatnie z listopada mi nie odpowiedzieli ? czy przez sąd czy komornika ?
napisałam pismo na które mi tak odpowiedzieli
" rozliczenie kosztów zostało dokonane zgodnie z regulaminem rozliczenia kosztów energii cieplnej w lokalach mieszkaniowych i użytkowych będących w administrowaniu zakładów gospodarki mieszkaniowej część IV pkt 10 na osobę przejmującą lokal "
oto treść ich regulaminu
uchwała nr 871/2001
" w przypadku przekazania lokalu przez dotychczasowego użytkownika do dyspozycji zgm lub innemu użytkownikowi (zamiana,sprzedaż ) , zgm może dokonać rozliczenia kosztów energii cieplnej proporcjonalnie do okresu użytkowania lokalu na podstawie protokołu sporządzonego przy współudziale przedstawiciela zgm , za zgodą wolą przekazującego i przyjmującego lokal . W przypadku braku protokołu wszelkie zobowiązania wobec zgm przejmuje osoba przejmująca lokal "
czy na podstawie ich regulaminu mogę odzyskać swoje pieniądze czy nie ma szans ?
jeżeli tak to czy pisać do nich pismo jeszcze jedno - na ostatnie z listopada mi nie odpowiedzieli ? czy przez sąd czy komornika ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zgodnie z treścią uchwały, w takim przypadku twoją nadpłatę przejmuje nowy właściciel mieszkania.
Administratorowi nie chce się rozliczać na poszczególnych właścicieli, a przede wszystkim boi się windykacji (gdyby wyszła dopłata) od byłych właścicieli.
Te zapisy nie są zgodne z kodeksem cywilnym. Dług nie idzie za mieszkaniem tylko za właścicielami. Musiałby być wpisany do hipoteki.
Ponadto (trochę żartobliwie)
Jeśli takie są zapisy jak podałaś to nic tu nie pisze o Twojej sytuacji.
Osoba przejmująca lokal przejmuje zobowiązania wobec zgm, a Ty nie masz zobowiązań wobec gzm tylko należności. A o należnościach regulamin już nic nie mówi...
Chyba nie do końca.
Zobowiązanie to stosunek cywilnoprawny występujący między dłużnikiem, a wierzycielem. Wierzyciel żąda świadczenia od dłużnika, a dłużnik powinien świadczenie spełnić.
W sformułowaniu "zobowiązania" w tym przypadku nie jest określone kto jest dłużnikiem, a kto wierzycielem. Wierzycielem może być zarówno osoba przejmująca lokal, jak i ZGM.
chciałabym wiedzieć czy mam szanse odzyskać pieniądze i jak / przez sąd czy dialog z nimi / czy jestem bez szans i zgm mnie okradł
Innymi słowy zapis, jakoby w przypadku braku protokołu wszelkie zobowiązania wobec zgm przejąć miała osoba przejmująca lokal jest w mojej ocenie pozbawiony jakichkolwiek podstaw prawnych. Decydująca dla rozliczeń jest w tej sytuacji data nabycia lokalu ( właściwie złożenia wniosku o wpis do kw).
Istotą jego jest wykazanie, że słowo "zobowiązanie" NIE OKREŚLA kto komu jest winien, czyli kto jest dłużnikiem, a kto wierzycielem.
Zobowiązanie to stosunek cywilnoprawny między dwoma podmiotami, inaczej mówiąc jednego podmiotu wobec drugiego lub drugiego wobec pierwszego. Ten stosunek jest stosunkiem "dwukierunkowym".
"Zobowiązanie wobec wspólnoty" określa jednoznacznie, że wspólnota jest wierzycielem, a nie dłużnikiem.
Absolutnie NIE!!!
Skąd wiesz jakie jest to zobowiązanie???
zobowiązanie posiadamy wtedy jest wtedy gdy jesteśmy komuś coś winni,
natomiast gdy ktoś jest nam coś winien to wtedy mamy należności.
Słowo wobec jest dwukierunkowe. Jeden ma zobowiązanie wobec drugiego, a drugi ma zobowiązanie wobec pierwszego. Jakiego rodzaju jest to zobowiązanie, czy wierzytelność, czy dług, to odrębna sprawa.
Twoje przekonanie o traktowaniu zobowiązania jak długu wynika z powszechnej opinii jaka panuje o tym określeniu, aczkolwiek błędnej jeśli weźmiemy pod uwagę definicję prawniczą.
Siwecki, nie o to tutaj chodzi.
Zobowiązanie pierwszego nazywać się będzie długiem, a zobowiązanie drugiego nazywać się będzie wierzytelnością.
a nie wierzytelność będzie nazywać się zobowiązaniem.
Hmmm.... Stosunek cywilnoprawny... Między dwoma podmiotami... Wesoło mi się zrobiło :bigsmile:
To też można zacząć analizować...
Krótko rzecz ujmując: zobowiązania mogą być wzajemne, chociaż nie muszą. To określają warunki umowy.
Jeśli jednak mówimy o rozliczeniach pieniędzy we wspólnocie, to już Ci wytłumaczono bardzo przejrzyście:
zobowiązanie to dług wspólnoty - jeszcze do zapłacenia (zmniejsza stan konta wspólnoty)
należność to czyjś dług wobec wspólnoty - jeszcze do zapłacenia (zwiększa stan konta wspólnoty).
Zobowiązanie to więź łącząca dłużnika z wierzycielem, z jednej strony mamy wierzytelność, z drugiej dług - w najprostszym modelu (model zaczerpnięty jeszcze z prawa rzymskiego), pewnie o to chodzi Eddiemu.
Zarówno wierzytelność jak i dług są zobowiązaniami.
Tak jak napisał zarządca "Zobowiązanie to więź łącząca dłużnika z wierzycielem, z jednej strony mamy wierzytelność, z drugiej dług"
i jak ja napisałem "słowo "zobowiązanie" NIE OKREŚLA kto komu jest winien, czyli kto jest dłużnikiem, a kto wierzycielem"